ulvhedinn pisze:A mówiłam, że będzie jatka.....
To ja się też określę. Owszem, rozumiem potrzebę robienia nawet wysokich sterylek i usypiania ślepych miotów w pewnych okolicznościach- schronisko, czy np. kompletnie dzika kotka, złapana raz w klatke- łapkę, która nie ma możliwości ani odchowac małych, ani zostac wypuszczona bez sterylki (bo się drugi raz nie złapie) itd. I- chociaż to boli to jest wybór mniejszego zła.
Natomiast sama nie zrobię bez wskazań medycznch sterylki aborcyjnej w wysokiej ciąży i nie uśpię ślepego miotu. Bo dla mnie życie to życie, co z tego że nie widziało jeszcze świata. Poza tym... powiedzmy tak- w przypadku świeżo urodzonych maluchów jest jasne, że to ślepy miot. ale później? Kocięta ani szczenięta nie otwierają oczu na pstryk i jednocześnie, tylko powoli- jedno oko, potem drugie... I jesli jest miot malców, gdzie jeden ma otwarte oczy, drugi jedno, a trzeci zamknięte, to jak je potraktować? Jak ślepy miot? Indywidualnie?
I z drugiego powodu- bo sterylka aborcyjna jest o wiele bardziej ryzykowna od zwykłej. Cięcie jest większe, zwierzę traci znacznie więcej krwi, spada ciśnienie.... U kota nie umiem wizualnie porównać, ale u suki bernardyna macica obkurczona ma grubośc ołówka. Macica w ostatniej fazie ciąży jest wielkości dużego wora na kartofle, ma bardzo grube, bardzo mocno ukrwione ścianki i utrata krwi w przypadku takiego zabiegu jest porównywalna z utratą krwi po usunięciu śledziony i krwotoku.... Nie kazdy wet zadba, żeby pilnować ciśnienia krwi przy takim ubytku, załozyć kroplówke dożylną, o transfuzji nawet nie mówiąc.
A zbyt obniżone cisnienie może spowodować szereg komplikacji- od uszkodzenia narządów wewnętrznych (w tym najczęściej nerek), poprzez niedotlenienie mózgu po zejście.
Aha- tak, podejmując decyzję o tym, żeby pozwolić urodzić, czy o nieusypianiu ślepego miotu- na siebie biorę opiekę nad matką i jej potomstwem i szukanie domów. Ponieważ za taką decyzje ja jestem odpowiedzialna. Na szczęscie nie miałam zbyt wielu okazji jak do tej pory...
Natomiast nie zamierzam obrażać, ani nawet przekonywać kogoś kto podejmuje inne decyzje, właśnie dlatego że nie są one ani łatwe, ani jednoznaczne.
Zofia&Sasza nie wiem na jakim etapie ciąży widziałaś sterylkę, bo tuż przed porodem kocięta od urodzonych różnią się tym, że są mokre.....I tak samo muszą zostać uśpione, inaczej sie po prostu poduszą.....
W wysokiej ciąży.