DO ZAMKNIĘCIA Wrok śmierci przed narodzeniem!POMÓŻ!!!Wrocław

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 18, 2010 13:43 Re: Wrok śmierci przed narodzeniem! POMÓŻ!!! Wrocław

Jana pisze:
Gibutkowa pisze:Młodzi ludzie na których sterylka aborcyjna czy usypianie maluchów ślepych nie robi wrażenia, nie będą mieli problemów z pokopaniem kota czy rzuceniem nim o ścianę.

Wiesz, pewnie już młoda nie jestem, ale mimo wszystko nie kopię kotów ani nie rzucam nimi :roll: Bardzo przesadziłaś, bardzo. :evil: :evil: :evil:

Nie pisałam o Tobie (nie sądziłam że sterylka aborcyjna nie robi na Tobie wrażenia - chyba pisałaś, że robi mimo wszystko ale "jakoś sobie z tym radzisz"). To czemu odbierasz to osobiście? Myślisz że tylko miłośnicy zwierząt czytają to forum?
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 18, 2010 13:46 Re: Wrok śmierci przed narodzeniem! POMÓŻ!!! Wrocław

Alitka pisze:
Gibutkowa pisze:Młodzi ludzie na których sterylka aborcyjna czy usypianie maluchów ślepych nie robi wrażenia, nie będą mieli problemów z pokopaniem kota czy rzuceniem nim o ścianę. Łatwo jest oddać lekarzowi kotkę kotną żeby usunął "płód" - ale Mruczusia czy Pusię już ciężej uśpić - robimy z tych kociąt "rzeczy". W ten sposób nie mówimy społeczeństwu że "zwierze nie jest rzeczą"...

Jako młody ludź czuję się niesłusznie osądzona :roll: W życiu przez głowę nie przeszłoby mi rzucanie jakimkolwiek zwierzakiem czy dręczenie go w ten czy inny sposób (nie liczę komarów, ale już pająki i inne draństwo zwykle wyganiam). Jednocześnie jestem zwolenniczką aborcji i eutanazji (ludzkiej i zwierzęcej). Niezależnie od poglądów stawianie wandalizmu, czy świadomego znęcania się na równi z zapewnieniem godnej(ok, tu już od poglądów) i (możliwie) bezbolesnej śmierci uważam za cios poniżej pasa.

To co pisałam do Jany - nie robi na tobie eutanazja czy aborcja wrażenia?
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 18, 2010 13:55 Re: Wrok śmierci przed narodzeniem! POMÓŻ!!! Wrocław

Gibutkowa pisze: Młodzi ludzie na których sterylka aborcyjna czy usypianie maluchów ślepych nie robi wrażenia, nie będą mieli problemów z pokopaniem kota czy rzuceniem nim o ścianę. Łatwo jest oddać lekarzowi kotkę kotną żeby usunął "płód" - ale Mruczusia czy Pusię już ciężej uśpić - robimy z tych kociąt "rzeczy". W ten sposób nie mówimy społeczeństwu że "zwierze nie jest rzeczą"...
Swoją drogą - zastanawiam się jak taka sterylka aborcyjna ma się do ustawy o ochronie zwierząt. Tak z ciekawości tylko...



Informuję, że choć zdarzało mi się zanosić kotki na sterylki aborcyjne, nie rzucam kotami o ścianę ani ich nie kopię (psów zresztą też). Może dlatego, że młoda juz nie jestem...

Ustawa o ochronie zwierząt dopuszcza nie tylko sterylki aborcyjne, ale także usypianie ślepych miotów.

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 18, 2010 14:06 Re: Wrok śmierci przed narodzeniem! POMÓŻ!!! Wrocław

Bungo pisze:
Gibutkowa pisze: Młodzi ludzie na których sterylka aborcyjna czy usypianie maluchów ślepych nie robi wrażenia, nie będą mieli problemów z pokopaniem kota czy rzuceniem nim o ścianę. Łatwo jest oddać lekarzowi kotkę kotną żeby usunął "płód" - ale Mruczusia czy Pusię już ciężej uśpić - robimy z tych kociąt "rzeczy". W ten sposób nie mówimy społeczeństwu że "zwierze nie jest rzeczą"...
Swoją drogą - zastanawiam się jak taka sterylka aborcyjna ma się do ustawy o ochronie zwierząt. Tak z ciekawości tylko...



Informuję, że choć zdarzało mi się zanosić kotki na sterylki aborcyjne, nie rzucam kotami o ścianę ani ich nie kopię (psów zresztą też). Może dlatego, że młoda juz nie jestem...

Ustawa o ochronie zwierząt dopuszcza nie tylko sterylki aborcyjne, ale także usypianie ślepych miotów.

Trzeci raz to samo :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 18, 2010 14:17 Re: Wrok śmierci przed narodzeniem! POMÓŻ!!! Wrocław

Gibutkowa pisze:Myślisz że tylko miłośnicy zwierząt czytają to forum?

No niestety, nie tylko
dlatego właśnie trzeba pisać o wszystkich możliwościach
bo jak ktoś przeczyta, że można zrobić kastrację aborcyjną w wysokiej ciąży, to może nie utopi kociąt
niby i tu, i tu czeka je śmierć, a jednak nie taka sama.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Czw mar 18, 2010 14:56 Re: Wrok śmierci przed narodzeniem! POMÓŻ!!! Wrocław

A ja przyziemnie - kurcze, brak odzewu 8O
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 18, 2010 15:41 Re: Wrok śmierci przed narodzeniem! POMÓŻ!!! Wrocław

A na mnie sterylka aborcyjna nie robi ŻADNEGO wrażenia. Byłam przy takowej. Uśpienie ślepego miotu jakieś tam robi, ale spać po tym mogę bez problemu... To co, mam już iść rzucać kotami o ścianę i wypychać psy z balkonu?
Mocno przesadziłaś koleżanko :?
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 18, 2010 15:54 Re: Wrok śmierci przed narodzeniem! POMÓŻ!!! Wrocław

Jana pisze:
IKA 6 pisze:Jana ja nie zmieniam pogladów. Jest mi przykro, że mnie źle zrozumiałaś :oops: W tamtym roku przywieziono mi kotke w wysokiej ciazy. Po porodzie stwierdzo, że opiekun/ka karmiła Jandzie z mojego DT środkami antykoncepcyjnymi w czasie trwania ciazy. Miot urodził sie zdeformowany i po dwóch tygodniach odszedł. Niewiele brakowało aby i matka odeszła z tego świata. Ciekawe jakie wtedy miałabyś poglady. Bo ja przepraszam ale klęłam równo na głupią opiekunkę :twisted: :twisted: Chociaz może nie do końca byłą jej wina bo kotka zaszła w ciaże w wieku 6 m-cy :twisted: :twisted: :twisted:

Ale co to ma do rzeczy?
Jaki związek ma ten przypadek z tym, że w jednym poście jesteś za sterylką aborcyjną, a w drugim przeciwko?

Swoją drogą - to faktycznie cud, że kotka żyje, w ciąży tak młoda i jeszcze ze zdeformowanymi płodami. Nie zrobiono jej usg? Nie lepsza byłaby dla tej kotki (i kociaków) sterylka aborcyjna?...



Ano cud ze zyje, a żeby było ciekawiej przywieziono ja do mnie w niedziele z Wieliczki, w poniedziałek usg , z poniedziałku na wtorek kotka rodzi. Mam to w ksiażeczce i reszte jej historii. Czy teraz pasuje :twisted: Tak jak powiedziałam sterylka we wczesnym stadium ciazy tak w drugim nie :twisted:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Czw mar 18, 2010 15:59 Re: Wrok śmierci przed narodzeniem! POMÓŻ!!! Wrocław

mamucik pisze:A ja przyziemnie - kurcze, brak odzewu 8O


Ja tez czekam niecierpliwie na informacje o kotce. Chciałabym tez usłyszeć, że ktoś zaproponuje DT dla kotki i jej maluchów :oops: :oops: :oops: Oczywiscie jak sie ja odnajdzie, :oops: :oops: :oops: :oops:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Czw mar 18, 2010 15:59 Re: Wrok śmierci przed narodzeniem! POMÓŻ!!! Wrocław

IKA 6 pisze:
Jana pisze:
IKA 6 pisze:Jana ja nie zmieniam pogladów. Jest mi przykro, że mnie źle zrozumiałaś :oops: W tamtym roku przywieziono mi kotke w wysokiej ciazy. Po porodzie stwierdzo, że opiekun/ka karmiła Jandzie z mojego DT środkami antykoncepcyjnymi w czasie trwania ciazy. Miot urodził sie zdeformowany i po dwóch tygodniach odszedł. Niewiele brakowało aby i matka odeszła z tego świata. Ciekawe jakie wtedy miałabyś poglady. Bo ja przepraszam ale klęłam równo na głupią opiekunkę :twisted: :twisted: Chociaz może nie do końca byłą jej wina bo kotka zaszła w ciaże w wieku 6 m-cy :twisted: :twisted: :twisted:

Ale co to ma do rzeczy?
Jaki związek ma ten przypadek z tym, że w jednym poście jesteś za sterylką aborcyjną, a w drugim przeciwko?

Swoją drogą - to faktycznie cud, że kotka żyje, w ciąży tak młoda i jeszcze ze zdeformowanymi płodami. Nie zrobiono jej usg? Nie lepsza byłaby dla tej kotki (i kociaków) sterylka aborcyjna?...



Ano cud ze zyje, a żeby było ciekawiej przywieziono ja do mnie w niedziele z Wieliczki, w poniedziałek usg , z poniedziałku na wtorek kotka rodzi. Mam to w ksiażeczce i reszte jej historii. Czy teraz pasuje :twisted: Tak jak powiedziałam sterylka we wczesnym stadium ciazy tak w drugim nie :twisted:


Czy ja dobrze zrozumiałam, że ta kotka została oddana przez Ciebie do adopcji i wróciła w ciąży?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw mar 18, 2010 16:05 Re: Wrok śmierci przed narodzeniem! POMÓŻ!!! Wrocław

Ojjjj Gibutkowa ale temat ruszyłaś.... :?

Co człowiek to opinia....
Ja powiem szczerze, że też kiedyś byłam przeciwniczką sterylek aborcyjnych i usypiania miotów :roll:
Z resztą z usypianiem miotów do dziś mam problem - chyba sama nie umiałabym podjąć takiej decyzji :oops:

Moje poglądy znacznie się zweryfikowały kiedy tak naprawdę na serio zaczęłam zajmować się
wolontariatem, kiedy zobaczyłam OGROM TRAGEDII, umierające w cierpieniach koty, z głodu, chorób, w schroniskach :cry:
Sama niestety też zdecydowałam o sterylkach aborcyjnych już kilku kotów :oops: :roll:

Nikt nie mówi że to łatwa decyzja ale ja również wychodzę z założenia że jest to tzw. MNIEJSZE ZŁO.

I proszę LITOŚCI - Myślę, że Gibutkowa nie miała intencji obrażania kogokolwiek :!:
Dziewczyny nie podchodźcie do tematu "dosłownie". Bardziej wg mnie chodziło Gibutkowej o zwrócenie uwagi na problem...
czyli zapobiegania niż robienia sterylek aborcyjnych "po fakcie", uznając to za rutynowy zabieg i przechodzenie nad tym do porządku dziennego.
Ja osobiście zawsze mam rozsterki przy takich decyzjach.... ale to chyba jest ludzkie? :oops:
Tyle, że tak pisałam wcześniej - niestety rozsądek zwycięża ponad rozsteki i bolącą duszę :(

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 18, 2010 16:17 Re: Wrok śmierci przed narodzeniem! POMÓŻ!!! Wrocław

No niestety, w przypadku kotów wolnożyjących to o zapobieganiu możemy sobie najwyżej teoretyzować
praktycznie nie ma miesiąca w roku, kiedy wśród wyłapywanych na kastrację kotek nie znajdą się jakieś ciężarne
żadna z nich przecież nie pomyśli o tym, żeby się zastanowić zanim zajdzie :lol: a ograniczać rozród trzeba, bo to często jest dla tych kotek kwestia być albo nie być.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Czw mar 18, 2010 16:19 Re: Wrok śmierci przed narodzeniem! POMÓŻ!!! Wrocław

Jana czytaj. Wejdź na moje adopcje i kliknij na Jandzię to jest ta kotka. Przyjechała do mnie z Wieliczki. Wczesniej była u kogoś innego. Wytargała ja nasza forumowiczka bo uważała, że Jandzia odejdzie pod taka opieką. Czy teraz wszystko jasne :evil:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Czw mar 18, 2010 16:23 Re: Wrok śmierci przed narodzeniem! POMÓŻ!!! Wrocław

Beliowen pisze:No niestety, w przypadku kotów wolnożyjących to o zapobieganiu możemy sobie najwyżej teoretyzować
praktycznie nie ma miesiąca w roku, kiedy wśród wyłapywanych na kastrację kotek nie znajdą się jakieś ciężarne
żadna z nich przecież nie pomyśli o tym, żeby się zastanowić zanim zajdzie :lol: a ograniczać rozród trzeba, bo to często jest dla tych kotek kwestia być albo nie być.


No jasne, zgadzam się z tym. Własnie dlatego w idealnym świecie ludzie mieli by taką wrażliwość żeby nie było
bezpańskich zwierząt bo byłyby wysterylizowane.... co oczywiście nigdy nie nastąpi :evil: ale im więcej się o tym mówi, im więcej ludzi będzie wrażliwych na los zwierzaków ( choćby poprzez mówieniu o trudnych decyzjach w przypadku usypiania miotów), tym większa szansa że będzie lepiej.... odrobinę, ale zawsze :ok:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 18, 2010 16:30 Re: Wrok śmierci przed narodzeniem! POMÓŻ!!! Wrocław

A mówiłam, że będzie jatka.....

To ja się też określę. Owszem, rozumiem potrzebę robienia nawet wysokich sterylek i usypiania ślepych miotów w pewnych okolicznościach- schronisko, czy np. kompletnie dzika kotka, złapana raz w klatke- łapkę, która nie ma możliwości ani odchowac małych, ani zostac wypuszczona bez sterylki (bo się drugi raz nie złapie) itd. I- chociaż to boli to jest wybór mniejszego zła.
Natomiast sama nie zrobię bez wskazań medycznch sterylki aborcyjnej w wysokiej ciąży i nie uśpię ślepego miotu. Bo dla mnie życie to życie, co z tego że nie widziało jeszcze świata. Poza tym... powiedzmy tak- w przypadku świeżo urodzonych maluchów jest jasne, że to ślepy miot. ale później? Kocięta ani szczenięta nie otwierają oczu na pstryk i jednocześnie, tylko powoli- jedno oko, potem drugie... I jesli jest miot malców, gdzie jeden ma otwarte oczy, drugi jedno, a trzeci zamknięte, to jak je potraktować? Jak ślepy miot? Indywidualnie?

I z drugiego powodu- bo sterylka aborcyjna jest o wiele bardziej ryzykowna od zwykłej. Cięcie jest większe, zwierzę traci znacznie więcej krwi, spada ciśnienie.... U kota nie umiem wizualnie porównać, ale u suki bernardyna macica obkurczona ma grubośc ołówka. Macica w ostatniej fazie ciąży jest wielkości dużego wora na kartofle, ma bardzo grube, bardzo mocno ukrwione ścianki i utrata krwi w przypadku takiego zabiegu jest porównywalna z utratą krwi po usunięciu śledziony i krwotoku.... Nie kazdy wet zadba, żeby pilnować ciśnienia krwi przy takim ubytku, załozyć kroplówke dożylną, o transfuzji nawet nie mówiąc.
A zbyt obniżone cisnienie może spowodować szereg komplikacji- od uszkodzenia narządów wewnętrznych (w tym najczęściej nerek), poprzez niedotlenienie mózgu po zejście.

Aha- tak, podejmując decyzję o tym, żeby pozwolić urodzić, czy o nieusypianiu ślepego miotu- na siebie biorę opiekę nad matką i jej potomstwem i szukanie domów. Ponieważ za taką decyzje ja jestem odpowiedzialna. Na szczęscie nie miałam zbyt wielu okazji jak do tej pory...
Natomiast nie zamierzam obrażać, ani nawet przekonywać kogoś kto podejmuje inne decyzje, właśnie dlatego że nie są one ani łatwe, ani jednoznaczne.
Zofia&Sasza nie wiem na jakim etapie ciąży widziałaś sterylkę, bo tuż przed porodem kocięta od urodzonych różnią się tym, że są mokre.....I tak samo muszą zostać uśpione, inaczej sie po prostu poduszą.....
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 171 gości