5WspaniałychFredków [*]

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto mar 09, 2010 11:44 Re: 6Wspaniałych4Damy-II. 2010 rok pod znakiem "kociej paszczy"

Witaj Amika6, miło nam że nas odwiedzasz :P

Killatha dawno Cie na forum nie widziałam.
Witaj u Melluni 8)
Trochę się znerwicowana kobietka, być może z powodu bolącego pysia albo utraty niezależności :roll:
Ostatnio zbliża się do drzwi tarasowych, mam wrażenie, ze któregoś dnia na ogród pryśnie 8)


kristinbb kociaste na fociach zawsze ładniejsze :wink:

Ostatnio nasze życie kreci się wokół kocich paszcz :roll:
Dziś do kolejnej kontroli leci Gucio i Zeniu.
Jutro Mella.
I tak na wizytach lekarskich mi schodzi.


Filip ostatnio zaanektował kontenerek i całe dnie w nim przesypia.
Grzeczny jest.
Na razie nie wyje, ale jak zacznie wyć, to nie wiem co z nim zrobię :roll:
Próbowałam przedłużyć o kilka dni podanie leku, miałam iskierkę nadziei, ze nie będzie się zaflegmiał, wtedy byłaby szansa by wrócił na swoje.
Niestety, zaczął charczeć. Natychmiast dostał zastrzyk i po dwóch dniach oddychał normalnie, nie zaflegmił się.
On, bez leków, nie jest w stanie normalnie funkcjonować :(
Nadziei na jego całkowite wyleczenie po prostu nie ma .................


Małej czarnej wczoraj ściągnęliśmy szwy.
Brzuszek pięknie się zagoił.
Mała jest zadowolona, swobodnie się porusza, kaftan przestał ja krępować :)

Wiosny u nas nadal nie widać.
W dzień jako tako, ale nocami mamy -10 st :evil:
To jakiś niekończący się zimowy koszmar :roll:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12001
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto mar 09, 2010 12:15 Re: 6Wspaniałych4Damy-II. 2010 rok pod znakiem "kociej paszczy"

Fredziolina też wybierasz się się do stomatologa? :lol:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto mar 09, 2010 12:35 Re: 6Wspaniałych4Damy-II. 2010 rok pod znakiem "kociej paszczy"

mirka_t pisze:Fredziolina też wybierasz się się do stomatologa? :lol:



nooo, a skąd wiesz? :mrgreen: :ryk:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12001
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto mar 09, 2010 13:15 Re: 6Wspaniałych4Damy-II. 2010 rok pod znakiem "kociej paszczy"

Wpadlaś w ciąg remontów paszczy. :lol:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt mar 12, 2010 9:21 Re: 6Wspaniałych4Damy-II. 2010 rok pod znakiem "kociej paszczy"

mirka_t pisze:Wpadlaś w ciąg remontów paszczy. :lol:



Ile to zaoszczędziłabym czasu gdyby mój wet za jednym zamachem i moją paszcze zechciał wyremontować :mrgreen: :ryk:

Gucio poszedł na pierwszy ogień.
Wczoraj pozbył się ziombów.
Zostały mu tylko 3 kły, reszta do śmieci się nadawała.
Zasnąć nie mógł, wiec dostał ciut większa dawkę usypiacza.
A potem obudzić się nie mógł.
A jak się obudził to chciał maszerować, naprzód do tyłu po podłodze 8O potem próbował wgramolić się na łózko, by za chwile zejść z powrotem na podłogę. I tak w koło macieja, cała noc nie spał, tylko łaził.
Ani on, ani ja nie zmrużyliśmy oka :roll:
Nic to, dziś musi być lepiej, tym bardziej, że dostał kroplowe wiec narkozę wydali.
No i Gucio ściupleje 8) wczoraj waga pokazała 7,10 kg :P
BARF mu służy :)

Dziś do kontroli jedzie Kajtus i Mellunia.
Parami ich targam, kontenerki na maxa wykorzystuje :mrgreen:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12001
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt mar 12, 2010 10:34 Re: 6Wspaniałych4Damy-II.`10 rokiem remontu kocich paszcz. Gucio

Filip charczał i pochrząkiwał :(
Wczoraj zabrałam go na osłuchanie i skontrolowanie wagi.
Coś tam mu skrzeczy, nie jest dobrze :(
Przytył.
Teraz 4,20 wazy.
Dziwnym byłoby gdyby mu dupka nie urosła, wszak on tylko odpoczywa i papusia :)
Wet długo się zastanawiał czym przywalić w te zmiany.....
Nic nie wymyślił, jedynie zwiększył dawkę i częstotliwość podawania leku.
Tyle można, nic więcej ......

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12001
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Nie mar 14, 2010 12:26 Re: 6Wspaniałych4Damy-II.`10 rokiem remontu kocich paszcz. Gucio

Guciu został szczerbolkiem :1luvu:
Zou ma ruję, jest to dla mnie wstrząsające doświadczenie :twisted:
Fredziolinko zajrzyj na forum KZ, Gosia prosi o aktualne zdjęcia zakochanej pary, może uaktualnienie ogłoszenia przyniesie w końcu fajny domek dla nich :)
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2857
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Nie mar 14, 2010 18:23 Re: 6Wspaniałych4Damy-II.`10 rokiem remontu kocich paszcz. Gucio

miałam komputerowstręt :twisted:
na szczęście choroba ta jest uleczalna - wystarczy odpoczynek
zapraszam do obejrzenia nowych fotek na wątku Poli

też czasami żałuję, że z problemami zdrowotnymi nie mogę zgłosić się do weta, byłoby to dużo mniej kłopotliwe :twisted:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon mar 15, 2010 11:32 Re: 6Wspaniałych4Damy-II.`10 rokiem remontu kocich paszcz. Gucio

ojej, Gutek współczuje bardzo.
Nie daj się miaukoleniu Zou :wink:
Zakup praktyczne zatyczki do uszu i niech sobie szaleje mała Zou 8)

Na KZ zajrzę i uzupełnię wontas, ostatnio byłam bardzo wyjechana, wiec mam ogromne zaległości :(
Wiesz, ja już tracę nadzieje, że ktoś zechce piękną i bestię :lol:

Kajtki powinni zamieszkać w pokoju z Filipem, razem stworzą super strachliwy team :wink:
Kajtek bardzo boi się obcych :(
Plamcia-Loszka boi się nas i obcych :(
Filip boi się wszystkich i wszystkiego :(
O ich wyjściu poza swój pokój nie mam mowy. A o ogrodowaniu to nawet nie myślę :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12001
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pon mar 15, 2010 11:42 Re: 6Wspaniałych4Damy-II.`10 rokiem remontu kocich paszcz. Gucio

Killatha, jak trza to trza odpocząć, i już!
Trafiła Ci się niezwykle urodziwa kotunia :1luvu:
Byłam widziałam :mrgreen:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12001
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto mar 16, 2010 9:11 Re: 6Wspaniałych4Damy-II.`10 rokiem remontu kocich paszcz. Gucio

Gucio doszedł do siebie, choć po zabiegu było trochę ciężko.
Dwa dni chodził jak po spożyciu :wink:
Na szczęście wlewy skutecznie pomogły.
Dwa dni po zabiegu Gucio poczuł się baaardzo głodny.
Zainstalował się w kuchni.
Przez cały dzień nie dał się z niej usunąć :)
Zasuwał po michach z prędkością światła :) na akord :)
Dziś z apetytem zjadł śniadanie, wrócił do swojego koszyczka.
Chłopak wreszcie się nasycił.
Zauważyłam, że gdy Gucio stoi jego przednie łapki drżą, lekko się wyginają, prawie jak ręce u człowieka chorego na parkinsona :roll:
Starość czy chwilowa niedyspozycja?

Wczoraj Manie zataszczyłam do lekarza.
Zdecydowanie nie podoba mi się jej futro.
Podaje jej dodatkowe suplementy diety i prawie żadnej poprawy.
Jedynie przestała linieć, ale nadal ma brzydki łupież i tłusty grzbiet.
Wyniki morfologii i biochemii - książkowe.
Wet długo dumał w czym tkwi przyczyna.
Skoro wszystkie koty na BARF-ie maja piękną, lśniąca sierść, to dlaczego Mania od nich obiega?
Zalecił kąpiele w szamponie p.grzybicznym i p. łojotokowym.
Nie powiem żeby Mania ochoczo wskoczyła do brodzika i wzięła prysznic :roll:
Życzcie nam powodzenia :mrgreen:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12001
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto mar 16, 2010 22:12 Re: 6Wspaniałych4Damy-II.`10 rokiem remontu. Czarna opuszcza nas

Dziś dostałam wieści od naszego byłego tymczasika Filonka-Ogonka.
Ma się wspaniale, dalej nie znosi brania na ręce, ale jest strasznie uczuciowy.
Filonek jest w świetnej kondycji, dobrze karmiony, zaszczepiony i ogólnie ma full wypas.

Filonek z Przyjaciółką :1luvu:
Obrazek

Jutro, w samo południe, Mała Czarna jedzie na swoje.
Obrazek

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12001
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro mar 17, 2010 15:29 Re: 6Wspaniałych4Damy-II. Czarna jedzie na swoje.

Mała Czarna pojechała.
Mam nadzieje, że tam jej będzie dobrze.
Czekamy na relacje.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12001
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro mar 17, 2010 16:51 Re: 6Wspaniałych4Damy-II. Mała Czarna pojechała.

Za Mąlą Czarną w swoim domku :ok: :ok: :ok:

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro mar 17, 2010 17:20 Re: 6Wspaniałych4Damy-II. Mała Czarna pojechała.

Wima, ja też za nią trzymam :P

Mellunia już po zabiegu rwania ziomków.
W pysiaczku Wielkiej Złośnicy ostały się tylko trzy zdrowe ziomby 8)
Złośnica dochodzi do siebie.
I tym sposobem Mella dołączyła do klubu bezzębnych seniorów :P

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12001
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ametyst55, Blue i 204 gości