
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mamucik pisze:Ludzie niepotrzebnie boją się białaczki, nawet przy nie szczepionych kotach nie spotkałam sie z przypadkiem zarażenie w domu. Zresztą np moje Zuza u mnie urodziła ( wziełam ją z ulicy w zaawansowanej ciąży ) Zadne z dzieci nie jest chore - robiłam testy
Never pisze:mamucik pisze:Ludzie niepotrzebnie boją się białaczki, nawet przy nie szczepionych kotach nie spotkałam sie z przypadkiem zarażenie w domu. Zresztą np moje Zuza u mnie urodziła ( wziełam ją z ulicy w zaawansowanej ciąży ) Zadne z dzieci nie jest chore - robiłam testy
To nieprawda, słusznie, ze ludzie się boją - dla mnie najbardziej jaskrawym przypadkiem trego co moze zrobić bialaczka sa koty u Bozeny z Wiśniewa - od jednego zaraziło się 5, z czego 2 nie zyją. Z tego co słyszałam, u galli też jeden z kotow się zaraził od bialaczkowca. Białaczki nie mozna lekeważyć!
Never pisze:mamucik pisze:Ludzie niepotrzebnie boją się białaczki, nawet przy nie szczepionych kotach nie spotkałam sie z przypadkiem zarażenie w domu. Zresztą np moje Zuza u mnie urodziła ( wziełam ją z ulicy w zaawansowanej ciąży ) Zadne z dzieci nie jest chore - robiłam testy
To nieprawda, słusznie, ze ludzie się boją - dla mnie najbardziej jaskrawym przypadkiem trego co moze zrobić bialaczka sa koty u Bozeny z Wiśniewa - od jednego zaraziło się 5, z czego 2 nie zyją. Z tego co słyszałam, u galli też jeden z kotow się zaraził od bialaczkowca. Białaczki nie mozna lekeważyć!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Myszorek, puszatek i 132 gości