Dziewczynki, siedzicie? To usiądźcie - jestem w domu, potraktowano mnie jak śmiecia. Wychodzi na to, że dopóki torbiel nie zmieni się w raka - luzik, mogę sobie żyć spokojnie. Spędziłam upojny dzień w szpitalu
ze skierowaniem NA ZABIEG. Tysiące badań, godziny oczekiwań i ... jestem w punkcie wyjścia - leczenie objawowe + kontrola za miesiąc.
Mam wypis, na którym nawet mam napisane rozmiary mojej Ukochanej Torbieli (3,4X2,9 cm

), kilometry badań krwi (przy okazji, wyglądam jak rasowy ćpun - pełno siniaków, bo pani popękały moje żyły) i to wszystko psu na budę. Nie ma potrzeby niczego usuwać. Niech sobie będzie "na zdrowie" mój bąbel, nie mam czego szukać w szpitalu.
Reasumując:
1.zadzwoniłam do mojej Mamy (która lata całe pracowała w Izbie Lekarskiej) z prośbą o podanie formułki skargi

,
2. spotkałam się z moim lekarzem prowadzacym i zg... iłam go przykładnie
3. załatwiłam sobie konsultacje u dwóch innych specjalistów
4. mój TŻ wykazał się pełnią zrozumienia i ... kupił mi wino
5. w związku z tym zamierzam się upić tak bardzo, jak tylko to będzie możliwe.
6. witajcie z powrotem.

(cieszycie się? cieszcie się, bo jak "zejdę niepomyślnie", już się mną nie nacieszycie)
7. jestem zła jak ...
не шалю, никого не трогаю, починяю примус
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']