Czy jest jakieś..?3 koty potrzebują DT na kilka m-cy,proszę!

[Cameo]

Dziewczyny, klatka "pełna" w łazience pierwsza kocica złapana czekam na auto i jade na podmianke do weta

dam znać jak wróce

Czy to ten "mój" koteczek...?

Bardzo, bardzo się cieszę

[kropkaXL]

Kamcia-masz do wyboru-albo pingwinka kocurka,albo kociczkę o masci jeszcze nie ujawnionej

[Cameo]

Ja czekam na buraska ale przede mną jest jeszcze Poker więc, chyba będę musiała jeszcze trochę poczekać

[kropkaXL]

No nie wiadomo jakiej maści jest koteczka-może burasia?

[milenap]

Witajcie Dziewczyny

Pigwin już w łazience, na razie standardowo przestraszony, ale jak go przywiozłam i zainstalowałam w klatce, poszłam moje koty oporządzić, wracam, a jedzonko już całe wymiecione, woda popita także chłopak apetytu ze stresu na pewno nie stracił odjajczony i odpchlony na razie , odrobaczanie musi chwilę poczekać, żeby nie było tak wszystko na raz, poza tym wiadomo, musi zrobić kupę, zeby nie było strachu, ze jelita sie zapchają.

Kamila, Kasia, dziewczyna to burasia, ale z takim jakby leciutko rudawym połyskiem, trudno to opisać słowami, ona jest bardzo podobna do matki kukułek, na początku je myliłam, jak przychodziły, ale była przede wszystkim różnica w wielkości, to jest spora panna! w klatce troche burczała, w aucie płakała, ale u weta dała sie wziąć na ręce bez problemu nie wiemy czy jest w ciąży, brzuch duży, ale wet mówi, ze po "omacaniu" nie jest w stanie stwierdzic na 100%, zobaczymy jutro po sterylce.

Kamila, no powiem szczerze, ze nie wiem jak to teraz zrobić, bo buras jest na pewno jeszcze jeden i myślałam, zeby spytać Siasi i Edziny, czy im ewentualnie te egzemplarze się podobają (chociaż Edzina chciała całego czarnego) i jakby sie udało, to szybciutko je przekazać, bo ja mając kota w łazience jestem uziemiona, nawet jak coś bym teraz złapała, to nie mam kompletnie gdzie przechować u siebie, a jutro już i tak muszę dziewczyne odebrać z którą nie za bardzo wiem co zrobić.

Transport do Ciebie zająłby trochę więcej czasu, a po ostatniej niedzieli na razie na tz w tej sprawie nie mam co liczyć, wiec tak myślałam, ze może lepiej by było spróbować teraz umieścic koty tu w pobliżu, a kolejne wieść dalej, zeby utzrymać tempo przede wszystkim, a do tego łazienka jest mi niezbedna.

No nie wiem, jak myslicie? zaraz zresztą napiszę do Edziny i Siasi, żeby popatrzyły na pingwina i powiem o kotce, zobaczymy co Dziewczyny powiedzą.

A teraz zobaczcie chłopaka, brudny na razie, ochoty na bliższy kontakt też nie ma

[kalair]

Ale cudnie umaszczony!

[siasia1981]

Milenko, jeśli o mnie i mój bez preferencyjny domek chodzi mogę nawet oba hurtem zabrać koleżanka której sąsiadka ma zostać uszczęśliwiona ogonkami w piątek jedzie do siebie więc mogłaby zabrać ogonki zresztą sama mogę je zawieźć bo przez najbliższe dwa tygodnie jestem na urlopie więc mam czas i możliwości więc jakby co jestem za

I jeszcze jedno Pingwinek przecudny - prawdziwy gangster z niego

[milenap]

Siasiu, a ja właśnie pw do Ciebie pisałam

To by było super, bo dzieki temu mogłabym szybko znów wrócić do łapania Siasiu, tylko powiem od razu, ze pingwin może wymagać zamknięcia w jakimś pomieszczeniu, on sie na razie boi, myślę, ze lepiej by było, gdyby miał jakas łazienke, coś takiego do dyspozycji, bo on razie jeszcze nie wie czego sie od człowieka ma spodziewać. Kotka jest zdecydowanie bardziej proludzka, wet wziął ją na ręce bez problemu, osyczała go, jak już była w transporterze, ale gdyby chciała, to by ugryzła, a ona pozwoliła sobie obmacać brzuszek bez problemu

A czy ta Pani nie będzie miała problemu, ze pingwin na razie taki przestraszony i niezbyt chetny do kontaktów?

Wiecie, jak dla mnie to on jest Bonifacy - kojarzy mi sie z takim typowym kocurem

Siasiu, za pomoc w tarnsporcie byłabym baardzo wdzięczna, bo u mnie na razie to jest walka, zeby pożyczyc auto i sie do weta przejechać i tak w ogóle, to musisz nas Siasiu odwiedzić, tym bardziej, jak masz teraz wolne

[bulba]

Sliczny pingwin Cudo prawdziwe

[Cameo]

Kamila, no powiem szczerze, ze nie wiem jak to teraz zrobić, bo buras jest na pewno jeszcze jeden i myślałam, zeby spytać Siasi i Edziny, czy im ewentualnie te egzemplarze się podobają (chociaż Edzina chciała całego czarnego) i jakby sie udało, to szybciutko je przekazać, bo ja mając kota w łazience jestem uziemiona, nawet jak coś bym teraz złapała, to nie mam kompletnie gdzie przechować u siebie, a jutro już i tak muszę dziewczyne odebrać z którą nie za bardzo wiem co zrobić.

Mila, spoko, ja się nie pogniewam jeśli jest coś w pobliżu.

Zdaje się na Ciebie w tej kwestii

[Aleksandra59]

Cieszę się ze stanu Pingwinka/Lotka Piękny kocio I jaki dzielny

Niestety nie mam dobrych wieści Totek rano trochę pojadł, ale potem niestety odmówił współpracy z miseczką z jedzonkiem Oznacza to, że nie zjadł antybiotyku Może jednak w nocy zje porcję ryby z antybiotykiem. Jeżeli nie - to jutro jedziemy do lecznicy na zastrzyk. I już tak codziennie będziemy jeździć - do wyleczenia gluta Bo glut niestety teraz rządzi

Jak po powrocie z pracy chciałam gluta Totkowi wyczyścić - zostałam obsyczana i mocną pacankę dostałam Bardzo mnie ręka boli

Z tego co dobre - to sioo było, strasznie śmierdzi

[siasia1981]

kochana jeżeli u Ciebie z autkiem taki problem to ja mogę się zaoferować jeśli tylko będziesz potrzebowała podskoczyć do weta ja i moje autko jesteśmy do Twojej dyspozycji tylko mi się nie wykręcaj, bo to będzie dla mnie przyjemność a w odwiedzinki chętnie wpadnę, tylko pisz kiedy

myślę, że domek poradzi sobie z takim dzikuskiem, uprzedzałam że ogony na razie nie są zbytnio proludzkie więc wiedzą na co się piszą. deklarują, że najbliższe tygodnie, tak czy inaczej spędzą w domu, żeby miały szansę oswoić się i przywiązać. Jeśli będziesz spokojniejsza, mogę jutro jeszcze raz zapytać tak dla pewności jakby były jeszcze zdjęcia dziewczynki mogę im od razu komplecik pokazać

[kalair]

No to jest jakiś pozytyw! No, mogłoby nie śmierdzieć.

[milenap]

Olu, no to dzis z Totka dumna nie jestem kurcze, ale ugryzł Cię czy podrapał?
Mam nadzieje, ze jednak zmieni zdanie i ładnie zje antybiotyk.

Brzydki kotek i jeszcze śmierdzi

Ola, ale glut gorszy niż był?


Siasiu, ja pannie jutro zrobie zdjecia, od razu też wstawie. Byłabym spokojniejsza, gdybyś mogła jednak spytać, czy taki na razie niezbyt towarzyski, brudny pingwin by odpowiadał Siasiu, ja myślę, ze w tym tygodniu one by jeszcze dostały pierwszą dawkę odrobaczacza, na kolejną dałabym lek. Oczywiscie bedą wypisy z lecznicy, z datą zabiegów. Co do szczepienia, to na razie lepiej by było je jednak odrobaczyć porządnie, wiec moze umówimy się tak, ze na to po prostu zostaną przekazane pieniądze? bo nie wiem czy to daleko od Zielonej i gdzie Państwo ewentualnie będą jeżdzić do weta.

Siasiu, a co do odwiedzin to moze czwartek (i najlepiej powiem szczerze przed południem- tzn. do 16, bo będziemy wtedy tylko ja i koty ) ? bo jutro nie wiem jak z Czarusiem będzie, czy nie bede musiała jechać z nim.

[Cameo]

Aleksandro59, może rękawice...? swoją drogą, nie wiedziałam że z niego taki dzik tak słodko wyglądał na tych Milenkowych fotkach