Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Akima pisze:Ja wiem, ż trzeba robić alarm jak jest PP, ale biorąc pod uwagę, że Rudy, Tri, Murka, Lektoś mają się dobrze to skąd PP. Gdyby przywlokły to ze soba malucht też by chorowały. ponieważ wszystkie 5 żyje i nie ma objawów musialy zarazic się u nas.
Test pozytywny Franka i Armaniego jest niemiarodajny bo byli szczepieni kilka dni przez testem. Po nich na Kocimskiej były inne z Podwawelskiego. Są juz kilka dni po wypuszczeniu i żyją. Żyją kotki po sterylce, które były najbardziej narażone i też nie mają objawów. Agłaja nie je, ale nie ma biegunki i nie wymiotuje. Nie wierzę w pp u Podwawelszczakó bo te koty są tam od stycznia i żaden nie umarł ani nie zniknął. Jest ten sam skład co w styczniu.
Nie wiem na ile miarodajny jest test Nuki. Nie wiemy czy te koty były szczepione. Jeśli tak, to może przy infekcji uruchomiły się jakies przeciwciała. Nie wiem, dla mnie to czarna magia. Musimy być teraz maksymalnie ostrożni ale bez paniki. Zobaczymy co się będzie teraz działo.
Do PP głupia jestem, nie mam osobistego doświadczenia z tą chorobą. Wiem jednak, że jeśli PP szaleje w stadzie, to koty umierają a na Podwawelskim żyją i mają się dobrze.
Akima pisze:Nuka jutro rano jedzie do Theriosa, mam nadzieję, ze da radę do rana. Amelka mówiła że nie było tak źle jak się nią lekarz zajął.
W niedzielę pożarła mi wołowinę z ręki a było jej sporo. Kichała i miala wypływ z oczu. Mówiłam Tweety, że moim zdaniem zaczyna się jej KK. Nie przyszło mi do głowy, że to PP.
Jutro będe u nich koło 6:30. Mam nadzieje, ze wszystkie będą żywotne i będą miały apetyt.
kosma_shiva pisze:Gracja, chcialabym powiedzieć, zebyś ją wyprzytulała, ale moze lepiej nie.
Wystarczy, że ja ją dziś tuliłam i na rękach nosiłam. jak się u mnie nie pochorują to będzie cud.
Agłaja to łajdaczka, w całe jedzenie zostało z rana, nawet wołowinka.
Ona tylko whiskasa!!!! wpieprzała jak małpa kit.
noemik pisze:kosma_shiva pisze:Gracja, chcialabym powiedzieć, zebyś ją wyprzytulała, ale moze lepiej nie.
Wystarczy, że ja ją dziś tuliłam i na rękach nosiłam. jak się u mnie nie pochorują to będzie cud.
kosma, Twoje koty są szczepione? Nic im nie będzie.
niezniszczalna pisze:Agłaja była mniej aktywna niż zwykle, mniej radosna. Przytulała się, ale coś mi też w niej nie pasuje.
Użytkownicy przeglądający ten dział: niafallaniaf, puszatek, quantumix i 150 gości