Już jestem... Powitać dzisiejszych "wpadaczy"!

A tak poza tym...
Jek... NIe wymiotuje, to ok. A do kuwety chodzi i zostawia co powinien? Je? To luz. A na wszelki wypadek i tak dałabym odkłaczacza jakiegoś. Moim daję whiskasowego Antihairballa. Czasem któreś puści pawia uwalniając kluchę kłaków, ale poza tym żadnych sensacji tego typu.
Zamorduję Miyuki. Kupiłam ekstra dla niej Gourmety. Zjadła może pół puszeczki - co to jest na kota? Resztą podzieliły się Hino i Kłak. Nooo, Kłaczek to by jeszcze mógł dokładkę - drań bez dna - podeszło mu. On akurat takie wynalazki lubi, ale mnie zależy centralnie na dokarmieniu Miyuki a ona odporna. Wrrr...