3 tygodnie po operacji :) Jestem prawie zdrów!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 13, 2010 13:04 Re: Wrzód na dwunastnicy! Czy ktoś się spotkał z tym? Pomóżcie

Właśnie wróciliśmy od weta .... Tak jak Serniczku piszesz wojna jeszcze nie wygrana ale mała bitwa pozwala mieć maleńką nadzieję, że będzie dobrze... Temperatura jest cały czas w normie więc na tą chwilkę nie musimy podgrzewać chłopaka i mam nadzieję, że już nie będzie takiej potrzeby....Także pomysł Kristinbb może być wykorzystany przez inne kociury :)
Wieczorkiem malusi ma pozwolenie na rosołek z kuraka (oczywiście bez przypraw)
Dostał kroplówę, zastrzyki ale weci jakoś oszczędni z rokowaniami są na razie. Ja zaczynam cichuteńko wierzyć, że będzie za jakiś czas dobrze ...
Kciuki nadal mile widziane :)
Dzięki wielkie wszystkim za dobre słowa i dodawanie mi tym siły

meakulpa

 
Posty: 251
Od: Czw gru 08, 2005 9:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob mar 13, 2010 15:14 Re: Wrzód na dwunastnicy! Czy ktoś się spotkał z tym? Pomóżcie

dzisiejsze kciuki :ok:
wierzę,że dasz radę,Toffiku!
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 13, 2010 21:24 Re: Wrzód na dwunastnicy! Czy ktoś się spotkał z tym? Pomóżcie

Cała sobota upłynęła ekspresowo gdyż wszyscy w domku padliśmy jak kawki :mrgreen: Tofful, ja, mój TŻ oraz nasze drugie futro Amberek
Ten sen wszystkim był potrzebny na naładowanie baterii na następne dni. Chłopak kochany mam wrażenie, że czuje się lepiej... Obym nie zapeszyła...
Za niedługo zobaczymy czy da radę wypić troszkę rosołku...
Dzięki Koszmaria za kciuki

meakulpa

 
Posty: 251
Od: Czw gru 08, 2005 9:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie mar 14, 2010 14:07 Re: Wrzód na dwunastnicy! Czy ktoś się spotkał z tym? Pomóżcie

kciuki niedzielne :kotek:
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 14, 2010 16:25 Re: Wrzód na dwunastnicy! Czy ktoś się spotkał z tym? Pomóżcie

Koszmaria dzięki wielkie jesteś :aniolek:

Toffulek czuje się lepiej bez wątpienia. Wędrówki stają się dłuższe i widać, że mniej się męczy. Skubaniec próbuje wchodzić na wyższe poziomy :o Skoczył dzisiaj nawet na fotel 8O Staramy się mu na takie ekscesy nie pozwalać ale raz mu się udało...
Jest nadal coś co nas martwi, mianowicie łobuziak nie chce jeść :roll: Wczoraj najpierw rosołek z wielkim zainteresowaniem wąchał a potem odszedł..próbowałam go zmotywować podawaniem rosołku na palcu ale to też nie przyniosło rezultatu :roll: Rano to samo :roll:
Rano u weta standardowa bateria z kroplówek i zastrzyków...
Chłopak nam zdrowieje i oby nabrał apetytu... Dzisiaj wieczorkiem spróbujemy z convalescence support royala. Mam nadzieję, że do tego czasu kroplóweczka będzie strawiona i zgłodnieje Trzymam za to kciuki...
Liczę na to, że pogorszenia nie będzie a z każdym dniem będzie tylko lepiej... obym nie zapeszyła..

meakulpa

 
Posty: 251
Od: Czw gru 08, 2005 9:27
Lokalizacja: Bydgoszcz


Post » Nie mar 14, 2010 16:37 Re: Wrzód na dwunastnicy! Czy ktoś się spotkał z tym? Pomóżcie

Ostrożne cieszenie dopuszczalne :) Tak żeby nie zapeszyć :)

meakulpa

 
Posty: 251
Od: Czw gru 08, 2005 9:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie mar 14, 2010 20:27 Re: Wrzód na dwunastnicy! Czy ktoś się spotkał z tym? Pomóżcie

I znowu drżenie serducha....
Nie wiem czy to dobrze czy źle ....mam podejrzenia że źle .... z drena zaczęło lecieć więcej płynu niż w ostatnich dwóch dniach .... i płyn przypomina kolorem jaśniutki róż ...do tej pory był żółtawy albo prawie bezbarwny...
Zaczynam znowu się martwić :roll:
Zobaczymy jak szybko napełni się w opatrunku podpaska i czy będzie nadal w tym różu...

kciuki potrzebne

meakulpa

 
Posty: 251
Od: Czw gru 08, 2005 9:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie mar 14, 2010 20:34 Re: 5 doba po operacji-zapalenia otrzewnej!Walka trwa!Pomóżcie!

Kciuki są nieustająco :ok: :ok:

Może jutro do weta ? Niech obejrzy swoim fachowym okiem :kotek: :ok:

Głaski dla koteczka :1luvu:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7331
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie mar 14, 2010 20:39 Re: 5 doba po operacji-zapalenia otrzewnej!Walka trwa!Pomóżcie!

Kciuki trzymam...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie mar 14, 2010 21:29 Re: 5 doba po operacji-zapalenia otrzewnej!Walka trwa!Pomóżcie!

Wet na 100% wolę chuchać na zimne i usłyszeć od weta, że panikuję niż przeoczyć coś co może wydłużyć okres leczenia
Gorączki na szczęście nie ma to jest plus obserwujemy, obserwujemy i dopieszczamy.
Mały jest taki biedny...
Próbowałam skusić go do zjedzenia convalescenta... niestety bezskutecznie...Wąchał namiętnie jak tylko miska stanęła w jego okolicy nawet oblizywał pysia...tylko co z tego jak nawet z palca nie chciał zlizać :roll: Dopiero umazany leciutko pysio liże ale wtedy odwraca głowę albo próbuje uciekać :cry:
Spróbujemy później i za jakiś czas skontrolujemy podpaskę żeby sprawdzić co tam z drenu leci....

Zna ktoś sposób na skuszenie niejadka (Tofful tylko suchą karmę traktuje jak jedzenie 8O Nic innego nawet nie chce liznąć 8O ) zmotywować do jedzenia??? Lekko ciepłe pachnące się nie sprawdziło niestety

Dzięki CoToMa za kciukasy i wszystkim innym również.Dzięki temu jakoś więcej nadziei, bo skoro tyle kochanych ludzi myśli o zdrowiu mojego łobuziaka to musi się udać, prawda :?: :!:

meakulpa

 
Posty: 251
Od: Czw gru 08, 2005 9:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie mar 14, 2010 21:33 Re: 5 doba po operacji-zapalenia otrzewnej!Walka trwa!Pomóżcie!

No pewnie, że musi!
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie mar 14, 2010 21:49 Re: Wrzód na dwunastnicy! Czy ktoś się spotkał z tym? Pomóżcie

meakulpa pisze:I znowu drżenie serducha....
Nie wiem czy to dobrze czy źle ....mam podejrzenia że źle .... z drena zaczęło lecieć więcej płynu niż w ostatnich dwóch dniach .... i płyn przypomina kolorem jaśniutki róż ...do tej pory był żółtawy albo prawie bezbarwny...
Zaczynam znowu się martwić :roll:
Zobaczymy jak szybko napełni się w opatrunku podpaska i czy będzie nadal w tym różu...

kciuki potrzebne
:? ....trzymam
Serniczek
 

Post » Nie mar 14, 2010 23:28 Re: 5 doba po operacji-zapalenia otrzewnej!Walka trwa!Pomóżcie!

wielkie kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

andziula20

 
Posty: 3942
Od: Czw lip 26, 2007 22:03
Lokalizacja: Opole

Post » Pon mar 15, 2010 6:33 Re: 5 doba po operacji-zapalenia otrzewnej!Walka trwa!Pomóżcie!

Witam po kolejnej nocy...Dzisiaj Tofficzek nadal nie chce jeść ani pić....Nie wiem jak go zmotywować :roll:
W drenie się uspokoiło i wylatuje to co wcześniej ale nadal dużo...Na 8 jedziemy do weta skoro nie chce jeść nakarmimy go tak ja do tej pory....
Skonsultujemy wszystko...
Mały coraz mniej się rusza....coś jest nie tak CoToMa, Serniczku i andziula20 dzięki wielkie w imieniu swoim i Toffika

meakulpa

 
Posty: 251
Od: Czw gru 08, 2005 9:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66, Paula05, puszatek, tarlbix i 139 gości