DO ZAMKNIĘCIA: Co Dranie to Dranie. I jeszcze Totka z astmą.

A tak w ogóle, to ja też serdecznie witam wszystkie odwiedzające nas Ciocie i Wujka :1luvu:

Z Ropuszystego kiedyś w końcu zrobię ten smalec, doczeka się :twisted:

Powinnam i ja sprawić Draniom jakiś superwysoki drapak, żeby miały wieżę widokową taką samą jak Dorcia, ale jedno mnie przeraża... Jeśli Lili zacząłby obszczywać ściany na takich wysokościach (podobnie jak obszczywa nieco niżej) :twisted:

, byłoby je bardzo niewygodnie czyścić :roll:

To, że w ogóle wstałam dzisiaj z łóżka, zawdzięczać mogę chyba jedynie Pluszakowi, który był uprzejmy ukraść z łazienki moją szczoteczkę do zębów i bawić się nią tuż pod drzwiami sypialni. Rano miałam nawet jeszcze zamiar normalnie funkcjonować: wstałam przed 9, wzięłam kąpiel, zjadłam śniadanie... I co z tego, skoro tradycyjnie zrobiło mi się na tyle byle jak, że mogłam tylko wrócić do wyrka

Wysokie drapaki fajne są

, u nas panny przedostają sie po nim na szafy .
Mam nadzieję że Julian nie znakuje także drapaków :roll:

.

Masz próżną nadzieję

Staje na drapaku, macha ogonem i leje w pionie prosto na ścianę :twisted:

No popatrz , taki słodziak a ma jednak jakąś wadę ukrytą

O matko kochana, rażniej mi! Myślałam, że to tylko Mimi leje na takich podniebnych wysokościach :mrgreen:

Kociastym i czytającym kłaniam się

Liszek olał już też niestety ściany nad szafkami w kuchni, tj. dosłownie pod samym sufitem :twisted:

Witaj przedpołudniową porą :wink:

Oby dziś nie było byle jak :wink:

bubor pisze:No popatrz , taki słodziak a ma jednak jakąś wadę ukrytą

Aż tak ukryta to ona nie jest.. :mrgreen:

Hej Wielblądku i Wielbłądkowe koteczki! :kotek:

Cześć Dranie,

Nasza Duża jest od paru dni strasznie wkurzona. Postawiła sobie nowy system na laptopie i uczy się go obsługiwać :roll:

Na domiar złego, chyba przez ten nowy system, zablokowała sobie konto do jakiegoś ftp i nie może wrzucić zdjęć tak jak zwykle. A specjalnie pożyczyła dobry aparat, żeby zrobić ładne adopcyjne fotki naszym nowym Gamoniom.

Wrzuciłem swoją dzisiejszą fotkę przez imageshack, skoro Duża nie może wrzucić "normalnie"

pozdrawiamy
Siupsiup&Potffory

Dzień dobry Wszystkim

Siupsiupek Kot Uczony (no chyba uczony, skoro z pisaniem tak dobrze sobie radzi :wink:

) i Kropunia :1luvu:

Draństwo pozalegało wokoło na kanapie, podłodze i drapaku. Chyba się na mnie poobrażały i wcale im się nie dziwię: znów przespałam prawie cały dzień, zmusiłam się do zwleczenia z łóżka dopiero przed 16

Nie wiem, co się ze mną dzieje, to nie jest zwykłe lenistwo... To chyba cały czas ten cholerny dołek, teraz wynikający głównie z problemów zdrowotnych (tj. faktu, że jedząc tyle co nic, cały czas tyję, a już na pewno nie mogę schudnąć

), ale nie tylko

Nie jestem w stanie normalnie funkcjonować, do każdej najmniejszej czynności tak bardzo trzeba się zmuszać, umycie kilku kubków stojących w zlewie urasta do wielkiego wyzwania... Cholera, jak to leczyć...? Obawiam się, że wiosna g. mi pomoże

Chyba miało nie być smutno. Ale to przecież Ropuszek założył ten wątek, nie ja :wink:

Powiem Ci w sekrecie że nie tylko Tobie było dane przedrzemać część dzisiejszego dnia

Co do wiosny to nie bądź taka pewna , jak przyjdzie to sie okaże czy Ci pomoże bo puki co nie widać jej nawet na horyzoncie :wink:

Ale już przecież było ładnie - a ze mną dupowo tak samo

Gumka tu do mnie przyszła, mój łaciaty krowiaczek :1luvu:

Wielbłądzio pisze:Ale już przecież było ładnie - a ze mną dupowo tak samo

Gumka tu do mnie przyszła, mój łaciaty krowiaczek

Ten ?

DO ZAMKNIĘCIA: Co Dranie to Dranie. I jeszcze Totka z astmą.

Kto przegląda forum