Szczęśliwa dziewiątka (15 i już)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon mar 01, 2010 22:35 Re: Szczęśliwa ósemka. Nieciekawie

Jana pisze:Po sikach używałam:
vitopar fresh (kiepsko)
urine off (nieźle)
bio stalfris (najlepszy).

Pilnuję, żeby najpierw użyć odsmradzacza, a dopiero potem ew. środków czyszczących. W odwrotnej kolejności jest ryzyko, że odsmradzacz nie zadziała, bo bakterie padną zanim zaczną swoją robotę. Powierzchnie zmywalne (podłogi, skórzany narożnik) najpierw zmywam wodą, potem psikam odsmradzaczem na kilka godzin, potem czyszczę; powierzchnie "wsiąkliwe" staram się najpierw pozbawić sików (przyciskając np. gąbkę albo ręczniki papierowe), potem odsmradzacz, następnego dnia np. vanish w sprayu.


polecam zamówienie prania tapicerki Karcherem, miałam sofę dosłownie zaszczaną przez słodkie króliki - wyczyściło idealnie.
ObrazekObrazek

sous_sol

 
Posty: 267
Od: Pon wrz 01, 2008 20:09
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 01, 2010 22:41 Re: Szczęśliwa ósemka. Nieciekawie. Ruja kocura na filmie s.11

marikita pisze:A właściwie czemu: biedak? Ruja to zwyczajna sprawa, nie ma czego współczuć.

Tak, zwłaszcza u kocura :roll:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon mar 01, 2010 23:13 Re: Szczęśliwa ósemka. Nieciekawie

Beata pisze:

ja tam "wyraznej" rui nie widze :wink:

To jak wyglada naprawde rujkujaca kotka??? bo obecnie mam na stanie jedna z pernamentna powtarzajaca sie ruja i wlasnie tak wyglada.

Nie mam specjalnego doswiadczenia z rujkami ,ale to co prezentuje moja Lulu w tej chwili to maly koszmar. Nosek ma bardzo podobnie.
Lulu moze glosniej wyje. :mrgreen: no i mocniej i sugestywniej wypina zadek. :twisted:
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 02, 2010 5:42 Re: Szczęśliwa ósemka. Nieciekawie. Ruja kocura na filmie s.11

genowefa pisze:
marikita pisze:A właściwie czemu: biedak? Ruja to zwyczajna sprawa, nie ma czego współczuć.

Tak, zwłaszcza u kocura :roll:

Nosek jest (najprawdopodobniej) hermafrodytą. To znaczy, że jest i kocurem, i kotką. - Hermafrodytyzm (u ludzi) wzbudza różne odczucia... ale głównie negatywne, gdyż w ludzkich społeczeństwach istnieje silna presja na jednoznaczne określenie płci, a obojnaków większość najchętniej by ukamienowała... niestety.

Ale to jest kot, nie człowiek. Wątpię, czy dla innych kotów ma jakiekolwiek znaczenie "odmienność" Noska. Nosek jest, jaki jest. Nie ma sensu mu współczuć ani szokować się jego zachowaniem. - Żeńskie hormony powodują u niego ruję. Ot, i wszystko.
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność.
Sławomir Mrożek

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 02, 2010 9:44 Re: Szczęśliwa ósemka. Nieciekawie. Ruja kocura na filmie s.11

Wiadomość od weta
Sterylizacja z kastracją. Pierwszy raz piszę takie zalecenie....



Beata, to tylko krótki filmik :wink: To ruja, normalna ruja, z wypinaniem tyłka, przydreptywaniem, kładzeniem na bok ogonka. A potem Nosek się jeszcze wylizuje pod ogonem :roll:

marikitka - ja Noskowi współczuję tak, jak każdej kotce, która ma ruję :wink: Poza tym Nosek jest również kocurem, chyba dojrzałym, bo bywa agresywny wobec innych kotów. Potrafi bardzo zmienić swoje zachowanie, w sekundę z rujającej się kotki jest napastliwym kocurem :roll: Współczuję więc mu tego mętliku. A moim kotom współczuję Noskowych ataków, które doprowadziły Niespodziankę do nerwicy. Sobie zaś współczuję również i wydatków, to będzie i sterylka i kastracja jednocześnie.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto mar 02, 2010 12:06 Re: Szczęśliwa ósemka. Nieciekawie. Ruja kocura na filmie s.11

Obrazek Obrazek

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto mar 02, 2010 12:59 Re: Szczęśliwa ósemka. Nieciekawie. Ruja kocura na filmie s.11

Nosek ma piękne oczy :love:

Tylko biedny, że tak go męczy ta kombinacja hormonów.
I Niuńka biedna :(
Nie przypuszczałam, że ona nie wytrzyma, że tak ją stres dopadnie.
A z drugiej strony, pewnie ma silne poczucie własności terytorialno-ludziowej.
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 02, 2010 16:43 Re: Szczęśliwa ósemka. Nieciekawie. Ruja kocura na filmie s.11

Mamy termin dopiero na 24 marca. Oszalejemy do tego czasu :(

Niespodziance kupiłam stresnal, oby podziałał.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro mar 03, 2010 7:03 Re: Szczęśliwa ósemka. Nieciekawie. Ruja kocura na filmie s.11

Rety! Jeszcze trzy tygodnie :strach: To nie Noskowi trzeba współczuć, tylko Tobie. I Twoim kotom.

Ale może mu rujka przejdzie za kilka dni. Byle nie zaczął na odmianę posikiwać...
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność.
Sławomir Mrożek

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 03, 2010 22:13 Re: Szczęśliwa ósemka. Nieciekawie. Ruja kocura na filmie s.11

Z tym to się jeszcze nie spotkałam... Oby mu szybko przeszła ta rujka (rety, jak to brzmi MU - RUJKA), bo inaczej promon vet?
ObrazekObrazek

Wcześniej na forum jako "qlenka"

rudomi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1955
Od: Sob lis 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 09, 2010 8:51 Re: Szczęśliwa ósemka. Nieciekawie. Ruja kocura na filmie s.11

No i jak sprawuje się Nosek? - I jak jego relacje z Twoim stadkiem?

I skrobnij coś na temat mojego ulubieńca Rózinka :D
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność.
Sławomir Mrożek

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 09, 2010 9:39 Re: Szczęśliwa ósemka. Nieciekawie. Ruja kocura na filmie s.11

Wróciłam dziś rano po dłuższej nieobecności.

Nosek się ruja jak złoto, ale TŻ twierdzi, że to przeze mnie, że jak mnie nie było, Nosek nie miał rui 8O I nawet próbował kryć / dominować Małpeczkę 8O Operacja umówiona na przyszłą środę, ale wczoraj ktoś z lecznicy do mnie dzwonił (za granicą nie odbierałam telefonów), mam nadzieje, że to nie odwołanie terminu :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob mar 13, 2010 22:44 Re: Szczęśliwa ósemka. Nieciekawie. Ruja kocura na filmie s.11

No jest niefajnie :|

Nosek wprowadził terror straszny w naszym domu. Przez tę mieszankę hormonów jest ciut niezrównoważony, w sekundę z rujającej się "kotki" przeistacza się w agresywnego kocura, który napada resztę kotów. A za chwilę znowu grucha i przytupuje. Moje i tymczasowe koty znerwicowane. Najgorzej jest z Niunią - mimo karmienia jej RC Calm i podawania stresnalu, ona strasznie się denerwuje i boi, a to oznacza zaszczane doszczętnie mieszkanie :? Legowiska, parapety, stoły, biurko, aparat foto i dokumenty... Niunia chyba nie bardzo chce wchodzić do kuwety, woli sikać na wysokości, skąd może jednocześnie obserwować wroga :? O dziwo kupę robi do kuwety.

Za kilka dni podwójne ciach Noska. mam wielką nadzieję, że to zmieni i jego zachowanie, i sytuację w domu, bo już wymiekam szczerze mówiąc :(

Na szczęście Szczuruś jakby się polepszył, ma apetyt i wygląda jakby przytył. Muszę to sprawdzić.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob mar 13, 2010 22:50 Re: Szczęśliwa ósemka. Ruja kocura na filmie s.11 Oszaleję...

Jana, wspolczuje :(
jest duza szansa, ogromna, ze po wycieciu wszystkiego, co zbedne, Nosek przestanie glupiec. Za co mocno trzymam kciuki.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Sob mar 13, 2010 23:04 Re: Szczęśliwa ósemka. Ruja kocura na filmie s.11 Oszaleję...

Ja też trzymam kciuki za cierpliwość do czasu ciachnięcia i za poprawę sytuacji po. Będzie dobrze, musi być.
ObrazekObrazek

Wcześniej na forum jako "qlenka"

rudomi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1955
Od: Sob lis 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 15 gości