
Mam nadzieję, że nie mu się nie wykluło z tej podwyższonej temperatury. Czekam na wieści z domku tymczasowego.

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
natasza25 pisze:Przed chwilka rozmawiałm z Beatką, Merlinek jest zdrowy ale syczy i prycha, nie daje się brac na ręce.
Kleksik bezproblemowy, spi z Beatą. Ona dzisiaj idzie z nowym tyczasikiem do weta więc prosiłam zeby umówiła zabieg dla Kleksika.
natasza25 pisze:Dziekujemy Aniu za wsparcie finansowe, w poniedziałek rano idę z Kleksikiem na zabieg do naszej p. doktor. Dzisiaj byłam u nich, Kleksik rozgościł sie juz na całego.
Merlinek spi miedzy miską z żarelkiem a grzejnikiem. (mialas rację przekupny na jedzenie i to bardzo) Juz sie nie chowa no i dał mi sie wyglaskać i podrapac za uszkiem i nawet mu sie to podobalo.![]()
![]()
Jeszcze trochę i bedzie jak Kleksik myślę
sprezyna pisze:natasza25 pisze:Dziekujemy Aniu za wsparcie finansowe, w poniedziałek rano idę z Kleksikiem na zabieg do naszej p. doktor. Dzisiaj byłam u nich, Kleksik rozgościł sie juz na całego.
Merlinek spi miedzy miską z żarelkiem a grzejnikiem. (mialas rację przekupny na jedzenie i to bardzo) Juz sie nie chowa no i dał mi sie wyglaskać i podrapac za uszkiem i nawet mu sie to podobalo.![]()
![]()
Jeszcze trochę i bedzie jak Kleksik myślę
Oczywiście, że miałam racjęŻerłok z niego niesamowity
. W końcu pokazał jak lubi się pieścić.
Trzymam kciuki za Kleksika![]()
A u mnie dzisiaj szpitalik. Mała kicia po sterylce dochodzi do siebie( to znaczy nie może przeboleć pustej miski i bardzo chce skakać). A druga kotka znowu pozazdrościła wizyty u weta i ma zaczerwienione i podpuchnięte oko
sprezyna pisze:Biedna psinka.
Moje kicia po sterylce już lepiej. Wczoraj cały dzień nie jadła, więc dzisiaj głodna jak wilk. Gotowałam jej kurczaka, a ona siadła w kącie za lodówką i zaczęła płakać. Ja musiałam wyjść na chwilę, wróciłam po ok 20 minutach a ta dalej płacze, obudziła męża który spał po nocce i uspokoiła się dopiero jak dostała jeść![]()
Za to drugi kot miał już ropkę w oczach więc też wylądował u weta. Nie wiem czy to nie początki KK. Jak nie jedna to druga i nie mogę się pozbyć tego paskudztwa.
natasza25 pisze:sprezyna pisze:Biedna psinka.
Moje kicia po sterylce już lepiej. Wczoraj cały dzień nie jadła, więc dzisiaj głodna jak wilk. Gotowałam jej kurczaka, a ona siadła w kącie za lodówką i zaczęła płakać. Ja musiałam wyjść na chwilę, wróciłam po ok 20 minutach a ta dalej płacze, obudziła męża który spał po nocce i uspokoiła się dopiero jak dostała jeść![]()
Za to drugi kot miał już ropkę w oczach więc też wylądował u weta. Nie wiem czy to nie początki KK. Jak nie jedna to druga i nie mogę się pozbyć tego paskudztwa.
Co wet powiedział, jak chodziałas do tego azylku do kotków to jest taka mozliwość że mozna coś przynieść na butach, czy ubraniu. Czy twoje koty sa szczepione co rok?
natasza25 pisze:Ogłoszenia dla Kleksika, Agness wykorzystalam twój wcześniejszy tekst do ogłoszeń![]()
http://www.allegro.pl/item958523038_miz ... awsze.html
http://wroclaw.gumtree.pl/c-Zwierzaki-k ... Z191717805
http://ale.gratka.pl/ogloszenie/4266429 ... awsze.html
GW
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 114 gości