No właśnie.Coś się niedobrego dzieje.

Bodzio obsiusiał czyste pranie leżące na kanapie, a przy okazji narzutę.Nie wiem,co się dzieje.Gosiar wydaje się,że ma bolesne nerki.Twierdzi też,że Bodzio cuchnie moczem.Ja tego nie zauważyłam.W lecznicy są różne zapachy, nie wyczułam.Bodzio siedział w klatce,bo miał skłonności to chowania się w różnych miejscach.W klatce załatwiał się do kuwetki,nigdy obok.On ok.trzy tygodnie temu był kastrowany.Może to to jest przyczyną?