gosiaa pisze:A można prosić o wyjaśnienia dla mniej wtajemniczonych Pani Praktykantko

cicho!

można prosić

trutki na gryzonie opierają się na dwóch zasadach właściwie. Jedna z nich to substancja powodująca powolne, kilkudniowe wykrwawianie się zwierzęcia do wewnątrz. Okrutna śmierć, a dodatkowo w przypadku szczurów - mało skuteczny sposób, bo wiadomo, że szczury mądre są i jak zobaczą, że jeden z nich coś nieteges, to więcej tej karmy z trutką nie ruszą. Natomiast trutka mumifikująca "nie boli", działa trochę jak narkoza, po prostu zwierzę jest coraz bardziej senne, w końcu serce staje i już. Nie daje szczurom powodu do odrzucenia karmy z trucizną, więc ją jedzą, a dodatkowo zwłoki się nie rozkładają, tylko mumifikują, schną jakby i zostaje w końcu taki wiórek.
Żeby uniknąć przypadkowego zjedzenia przez inne zwierzęta i przede wszystkim ludzi (dzieci!!!) trutki zawierają bitrex - gorzką substancję, której człowiek bez wymiotów nie jest w stanie nawet przełknąć.
uff

to wszystko było na szkoleniu Viva w Warszawie
