tillibulek pisze:no i podczas wspolnego mycia... slina.... czy nie tak?
W wątku Tiramisu jest to rozpisane dość dokładnie. Właśnie kwestia mycia.
Wirus FIV jest bardzo nietrwały poza organizmem nosiciela. Odpowiednio duża ilość [tzw. kawntum, a nie pojedynczy wirus, czy nawet dwa] musi trafić bezpośrednio do krwiobiegu kota, który miałby być zarażony.
To nie jest tak, jak z wirusem PP - ze można sobie na butach przynieść, albo że jeden kot może drugiego opluć, by zarazić, jak przy wirusach KK.