Umaszczenie po "urzędowemu"? Czy jest bury kot?

[Olivia]

Jak jest logiczne jeśli na oko biały kot okazuje się czarnym?

To dlatego, że genetyka bieli u kotów jest fascynująca.
Na początek zdradzę Ci, że białych kotów tak na prawdę..... nie ma

[kinga w.]

Zajerzyste! A to?

W kwestii barwy - optycznie śnieżno biała, ale na końcach łapek i między uszami pojawia się "przebłysk" żółtego w odcieniu cytrynowym.

[Olivia]

Ta biel, którą widzisz, to tylko coś w rodzaju maski, którą jest zakryty własciwy kolor kota.
Swojemu potomstwu kot może przekazać:
1) swój własciwy kolor zgodnie z zasadami dziedziczenia
b) kolor plus dodatkowo maskę (wtedy mamy kocięta białe)

Większośc białych kociąt rodzi się z małymi plamkami (zazwyczaj na główkach) i po kolorze tych plamek można poznać, jaki naprawde kolor kot ukrywa pod 'maską'
Z wiekiem te plamki znikają i zazwyczaj, idąc do nowego domu kot jest już czysto biały.

[Tosza]

Kinga, ostrzegałam przecież, że zajmowanie się dłużej tą sprawą zburzy Twój jako tako uporządkowany świat.
Ja jakiś czas temu czytałam artykuł ( chyba w Kocie,więc teoretycznie dla zwykłych ludzi), o białych kotach, pigmentach , niebieskich oczach itp. Kilka razy go czytałam...

[kinga w.]

Niezłe... Fascynujące wręcz. Wydawało mi się że to kwestia barwnika po prostu trochę jak u ludzi i jeśli mam białego kota z niebieskimi oczami, to znaczy że on tego barwnika ma bardzo mało. Zwłaszcza że wet o Miyuki mówi "albinos". To mi akurat nie pasuj bo albinos kojarzy mi się z czerwoną tęczówką - tak miały myszki i szczurek. Chyba Tosza ma rację - przestaję ogarniać?

[Avian]

Spoko, ogarniesz - ja ogarnęłam w niecałe dwa lata
Jest pasjonujące i ciekawe

[kinga w.]

Kinga, ostrzegałam przecież, że zajmowanie się dłużej tą sprawą zburzy Twój jako tako uporządkowany świat.
Ja jakiś czas temu czytałam artykuł ( chyba w Kocie,więc teoretycznie dla zwykłych ludzi), o białych kotach, pigmentach , niebieskich oczach itp. Kilka razy go czytałam...

Kurcze, dokładnie! W ten sposób okazuje się że białe jest (a przynajmniej może być) czarne! To jest ciekawe.
Dobrze rozumiem że jak biały kociak ma plamkę to taki kolor mu się wpisuje i nawet jak ta plamka zniknie to on juz ma "zaszufladkowaną" barwę? A co jeśli kociak rodzi się bielutki i nie ma plamki zdradzającej jego umaszczenie pod maską?
Avian, dzięki za dwa lata - obawiam się że tyle czasu to ja na to nie poświęcę, ale liznąc wiedzy... Kusi bo interesujące.

[Olivia]

Dobrze rozumiem że jak biały kociak ma plamkę to taki kolor mu się wpisuje i nawet jak ta plamka zniknie to on juz ma "zaszufladkowaną" barwę?

Nie. Białe koty sa uznawane za białe i oznaczane ems 'w'
Nie zawsze można od razu stwierdzić, co on tam ma schowane w genach.

A co jeśli kociak rodzi się bielutki i nie ma plamki zdradzającej jego umaszczenie pod maską?

Wtedy można uznać, ze:
-jest jasny (np. kremowy, jasne czyli liliowe, niebieskie szylkrety) i plamki nie widać, albo po prostu ten osobnik plamki nie ma i już
-można sprawdzić kolor kota po kolorach jego dzieci
-można zrobic testy genetyczne

[Avian]

Avian, dzięki za dwa lata - obawiam się że tyle czasu to ja na to nie poświęcę, ale liznąc wiedzy... Kusi bo interesujące.

Spokojnie, ja tego nie wkuwałam na pamięć, to przez obserwacje, przeglądanie stron hodowli, jeżdżenie na wystawy ... najlepiej się zająć jedną rasą i na niej się uczyć

[IKA 6]

http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=878800255
wejdź na te stronę Mój tymczas z Wrocławia to klasyczny rudzielen z rysunkiem TABBY 22 i charakterystycznym rysunkiem motyla na łopatkach

[kinga w.]

Czyli mam białego kota i on ma w papierach że jest biały ale tak naprawdę on nie jest biały i dopiero jak będzie miał dzieci to mogę się dowiedzieć jaki on jest naprawdę, chyba że zrobię mu badania genetyczne? W kwestii dzieci oczywiście trzeba wziąć pod uwagę dodatkowe czynniki w postaci drugiego rodzica, dziadków itd.? No, to zaczynam puszczać parę uszami.
Gdzieś po drodze jeszcze będą geny recesywne... Ops...

[Tosza]

Czyli mam białego kota i on ma w papierach że jest biały ale tak naprawdę on nie jest biały i dopiero jak będzie miał dzieci to mogę się dowiedzieć jaki on jest naprawdę, chyba że zrobię mu badania genetyczne? W kwestii dzieci oczywiście trzeba wziąć pod uwagę dodatkowe czynniki w postaci drugiego rodzica, dziadków itd.? No, to zaczynam puszczać parę uszami.
Gdzieś po drodze jeszcze będą geny recesywne... Ops...

Przecież ostrzegałam

[kinga w.]

http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=878800255
wejdź na te stronę Mój tymczas z Wrocławia to klasyczny rudzielen z rysunkiem TABBY 22 i charakterystycznym rysunkiem motyla na łopatkach

To też rude, ale inne - rysunek ma bardzo delikatny, na głowie lepiej widoczny a na bokach bledszy.

I to by chyba był ten ghost marker.

[IKA 6]

[kinga w.]

Z czego cieszysz? Tu o psychikę moja kruchą się rozchodzi. Tu się podważa prawdziwość percepcji! Pojęcie "własnym oczom nie wierzę" zyskuje wymiar prawdy przeraźliwej!