Kasia od Behemotha pisze:martaslupsk pisze:i zapomniałam .....
z cyklu ,,Wirus i kłopoty:P"
Siedzę sobie przy stole i wcinam obiad.Zupa szczawiowa jakby ktoś pytał:)Jedna łyżka,druga trzecia .....i nagle buuuuuum ....Wirus przednimi łapami w talerzu.Dobrze ,że nie była gorąca....ale łapki do prania:)...on chyba chciał mi uświadomic ,że pora przejść na dietę;)
Zdrowiejesz choleroZa to zbeszczeszczenie pysznej szczawiowej powinna cie pani na pasztet przerobić
Aż się boję pomyśleć co będzie jak Wirus całkiem wyzdrowieje
