» Śro mar 10, 2010 12:21
Re: uciążliwe miauczenie
Może zacznę od początku: kota ma teraz 5 lat, więc już super młoda nie jest, miała towarzysza, swojego brata, niestety już go nie ma. Od dwóch miesięcy mieszka ze mna w nowym domu (z teściami). Niestety nie moge mieć drugiego kota, po pierwsze dlatego, że ledwo teściowie się na tego zgodziła, po drugie okazuje się, że teściowa jest chyba uczulona na koty (niedługo idzie do lekarza to się okarze). Kotki nie moge komuś dawać na czas pracy, bo na osiedlu ludzie mają głównie psy, osoby do opieki tez jej raczej nie zapewnię. A jak wspomniałam wyżej, teściowa nie bardzo może ją głaskać i się z nią bawić bo nie ma czasu na to (woli treż ze względu na alergię jej nie dotykac póki co).
Dodam, że jak ja jestem to nie mauczy, a ja się też nią specjalnie nie zajmuję, kota robi sobie sama swoje kocie rzeczy.
Kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr...