GDYNIA - FUKSIK [*] ... smutno...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 08, 2010 10:48 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

No moja to jest taka od jesieni 2002 roku, kiedy jej bandyta przestrzelił z wiatrówki kręgosłup. Może być, że gdybym wtedy była na forum i poszukała dobrego w takich sprawach weta, to by chodziła normalnie i nie byłoby tych wszystkich przypadłości. Ale tak się nie stało, chirurg co jej pocisk wyjmował jest bardzo dobry - ale na rehabilitacji to się nieszczególnie zna... No i zanim co, to już raczej było za późno - takie uszkodzenia nerwów trzeba leczyć w ciągu kilku miesięcy od urazu. Z Fuksią to o tyle co innego, że chodzi normalnie i uszkodzenie dotyczy głównie sterowania pęcherzem, a nie wiadomo kiedy i w jakich okolicznościach się to stało. Więc loteria - albo się uda, albo nie.
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 09, 2010 10:05 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Dziś byłam u weta z Fuksią, wczoraj jej mocz był podbarwiony na różowo krwią, cały czas duuużo sika i nie ciągle kropelkami tylko "falami" ale nadal nie jest top strumień moczu tylko kapanie ale intensywniejsze, niestety jak dojechałyśmy do weta pęcherz miała pusty (wszystko wylała z siebie rano w kocyk) i moczu do badania nie można było pobrać.
Został włączony teraz Furagin, Rubenal 75 i witaminę C na zakwaszenie moczu.

PumaIM, jesteś świętą osobą, że tyle lat żyjesz z posikująca kotą, mając Fuksię na tymczasie wiem co to znaczy, mój facet leży chory od weekendu w domu, wczoraj byłam pawie cały dzień w pracy, moja mama przyszła mu przynieść lekarstwa, a on skarżył się mojej mamie, że mnie całkiem pogięło już z tymi kotami, że ciuchy z szafy, która stoi w pokoju gdzie klatka Fuksi śmierdzą moczem, że wszystko śmierdzi, wszędzie sierść - mi już nawet tego nie mówi, tylko mojej mamie się skarży.... itp, ale swoją drogą on przesadza, wiadomo facet chory=facet marudny :wink: , mi te ciuchy nie śmierdzą, chyba już się trochę uodporniłam na Fuksiowe smrodki, zresztą ja codziennie zmieniam dwa razy ręczniki Fuksi, myję klatkę, myję Fuksię i wtedy nie śmierdzi przez kilka godzin.
A Kinga to już w ogóle jest święta, tyle czasu miała Fuksie w kuchni, mieszkanie małe, faktycznie w tej kuchni to już waniało niemiłosiernie mimo że Kinga biedna ciagle myła podłogę i wietrzyła, kocyki zmieniała.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto mar 09, 2010 15:31 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Monika i tego sie właśnie bałam ze twój Wojtek w końcu tez będzie miał dosyc tak jak mój Tomek oczywiście nie dosyc Fuksi tylko tego jej sikania :(
Kochani niedługo Fuksia na pewno będzie musiała opóścić dom Moniki czy jest ktoś chętny się nią zająć ? wziasć ją na DT ?
Jak tylko będę miała możliwość to będę tu zagladać ale tą możliwość mam rzadko :(
Moja córcia cały czas czeka na operację a ja już tu psychicznie wysiadam (niemiła atmosfera przez wredną oddziałową)
Fuksia trzymaj się i zdrowiej :ok:
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto mar 09, 2010 15:34 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Sin pisze:Jest cudna :1luvu:
ja sobie po cichutku marzę, żeby dało się to wszystko zdiagnozować, żeby był jakiś pewniejszy grunt, żeby było wiadomo co tak naprawdę jest nie tak...


ja tez marzę i jeszcze wierzę że stanie się cud
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto mar 09, 2010 15:34 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Sin pisze:Jest cudna :1luvu:
ja sobie po cichutku marzę, żeby dało się to wszystko zdiagnozować, żeby był jakiś pewniejszy grunt, żeby było wiadomo co tak naprawdę jest nie tak...
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto mar 09, 2010 17:23 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Fuksia na pewno może być u mnie te około 4 tyg. do których się zobowiązałam może ciut więcej, niedługo minie 2 tyg., ale później musimy coś innego wymyślić.
Chyba faktycznie tylko cud może skończyć historii Fuksi happy endem, ale cuda się zdarzają :roll:
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto mar 09, 2010 17:32 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Tak myślę jak to zrobić aby tak bardzo zapach nie był dokuczliwy. Nie wiem na ile wysokie jest dno klatki ,w której jest Fuksia ale myślę , że gdyby całość wysypać warstwą drewnianego żwirku zamozbrylającego CB Eko + to na pewno zapach nie byłby taki uciążliwy a Fusia też czułaby się komfortowo przebywając cały czas na suchym żwirku. Byłam dzisiaj w zoo dragonie ma sporo żwirku w torbach 40 L po 50 zł bo torby (opakowanie samo) uszkodzone.Może warto by spróbować ?

solaris

 
Posty: 3679
Od: Nie lis 21, 2004 23:07

Post » Wto mar 09, 2010 21:33 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

solaris pisze:Tak myślę jak to zrobić aby tak bardzo zapach nie był dokuczliwy. Nie wiem na ile wysokie jest dno klatki ,w której jest Fuksia ale myślę , że gdyby całość wysypać warstwą drewnianego żwirku zamozbrylającego CB Eko + to na pewno zapach nie byłby taki uciążliwy a Fusia też czułaby się komfortowo przebywając cały czas na suchym żwirku. Byłam dzisiaj w zoo dragonie ma sporo żwirku w torbach 40 L po 50 zł bo torby (opakowanie samo) uszkodzone.Może warto by spróbować ?

Powiem Ci, że myślałam też o takim rozwiązaniu, ja mam spory zapas CB Eco+ też z zoodragona zamawiam, ale to rozwiązanie nie da rady, bo rozmakające bryłki żwirku zasychają w futerku, aż trudno to z futerka wymyć, on się myje jednak i niedobrze gdyby za dużo tego zjadała, czasem ona sobie wysypie trochę tego zwirku z kuwety, którą ma tam wstawioną i wtedy jest obklejona tym strasznie. Poza tym ona ciągle kopie i przewala ten zwirek co go ma w kuwecie, a posikuje do niego po kropelce, więc nie sposób znaleźć tam zbrylone siki, wszystko jest przemieszane po kilku dniach też śmierdzi trzeba wyrzucić całe.
Ręczniki zdają egzamin, dobrze wchłaniają siki, oczywiście fakt, że jak przyjdę po 10 godznach nieobecności to śmierdzi, ale jak wymienię, umyję klatkę to już jest OK, na ręcznikach sama kicia jest w miarę czysta.
Możnaby ewentualnie zainwestować w takie podkłady dla obłożnie chorych, są w aptece 60x60 opakowanie 5szt kosztuje koło 6zł, ale to dość drogo bo pewnie z 2 na dobe by poszły, to już lepiej prać reczniki, to nie jest jednak aż taki kłopot, sobie uzbieram całą reklamówkę zasikanych ręczników wyprałam w 95 stopni i są pachnące.

Lila, gdybyś była w zoodragonie przy okazji i by były te zwirki 40L za 50zł to weź mi nawet 2, bo pewnie wysyłkowo takich uszkodzonych nie można kupić?

Czy to normalne że po Furaginie siki sa takie pomarańczowo-żółte? Chyba tak, bo sama tabletka ma taki kolor.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto mar 09, 2010 22:02 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

mpacz78 pisze:Lila, gdybyś była w zoodragonie przy okazji i by były te zwirki 40L za 50zł to weź mi nawet 2, bo pewnie wysyłkowo takich uszkodzonych nie można kupić?

.

OK :)może będę jeszcze w tym tyg.

solaris

 
Posty: 3679
Od: Nie lis 21, 2004 23:07

Post » Wto mar 09, 2010 23:05 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Co prawda w ogóle się nie znam na takich przypadlosciach, ale czy to mogą być np. zmiany hormonalne? Tak jak u kobiet z menopauza występuje czasem nietrzymanie moczu. Kiedyś miałam znajoma, której suczka tak posikiwala pod siebie i dostawała jakieś hormony na to. Ale psinka starsza już była.

yammayca

 
Posty: 2217
Od: Pt cze 27, 2008 15:54
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto mar 09, 2010 23:10 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

hmm, możemy zapytać weta, choć Fuksia młodziutka jest, miała sterylkę, ale problemy z załatwianiem miała zarówno przed jak i po sterylce...
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro mar 10, 2010 0:47 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Ja mam na szczęście chłopa niemarudnego, z tych co to przywykają :twisted: Tylko sąsiadka z dołu narzekała kiedyś, bo nie wiedzieć czemu przewód wentylacyjny z pokoju, gdzie kociasta miała gniazdo, miał wylot w pokoju piętro niżej 8O Zamurowało się cholerstwo, i tyle :twisted:

Podkłady na łóżko dla chorych nie są najlepsze, bo nie pochłaniają zapachów. Lepsze są "pieluszki" do szkolenia szczeniąt, takie co mają w środku żel i nie tylko mało śmierdzi, ale wysycha piorunem (Savic albo Trixie na przykład). No ale to jeszcze droższe - wychodzi jakieś 1,60-1,80 za sztukę. Ja tego używam tak, że kładę "pieluszkę", a na to grubo złożony ręcznik (duży taki, kąpielowy, złożony na 4). Ręczniki zmieniam ze 3-4 razy dziennie, "pieluszkę" raz na 2 albo i trzy dni - jak mocniej przesiąknie przez ręcznik. No i na podłodze, w kocim legowisku, owijam "pieluszką" poduszeczkę - tam to zmieniam za każdym razem, jak kociasta posiedzi dłużej, ale ona z kolei tam rzadko przysiada na dłużej.
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 11, 2010 22:49 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

O, właśnie się połapałam, że w wątku joshuy_ady też jest podobny problem - kotek Neko bez ogonka i problemy z załatwianiem się: viewtopic.php?f=1&t=108153&p=5721860#p5721860
Cytat optymistyczny:
joshua_ada pisze:No i że ze względu na młody wiek pewne regeneracje w systemie nerwowym moga mieć miejsce, więc coś się jeszcze może poprawić. :ok:
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 12, 2010 15:52 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

O Fuksi też wet mówił że jest nadzieja, że wytworzą się wtórne połączenia nerwowe lub nastąpi jakaś regeneracja, ale nie wiadomo.

A u Fuksi ok, dziś w czwartej dobie podawania Furaginu, zniknęło krwawe podbarwienie moczu :ok:
Sika tylko na żółciutko jak rywanolem po tym Furaginie.
A mój facet wyzdrowiał w miarę, wrócił do pracy i nie ma czasu na marudzenie :wink: ale teraz chyba ja się zaraziłam dziś wzięłam wolne, przynajmniej spędzę więcej czasu z kotami.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto mar 16, 2010 9:36 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Jak się miewa Fuksia?

dorot

 
Posty: 2446
Od: Wto lip 06, 2004 17:15
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 740 gości