Garfield i Fredzia + Fechin oraz mały "karakanek" ;) 96

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 08, 2010 23:26 Re: Garfield i Fredzia + maleńki inaczej Fechin ;) (str 19)

Gosiak104 pisze:Obrazek No nie mogę!. Usłyszałam, że któryś z kotów jest w kuwecie, jakoś nie przyszło mi do głowy spojrzeć na łóżko, żeby sprawdzić które koty są na widoku. Siq mi się chciało, więc poczłapałam do WC, przecież nie raz korzystaliśmy z kotami z ubikacji w tym samy czasie. I oczom nie mogłam uwierzyć! Fredzia robiła kupę :mrgreen: W KUWECIE :!: :!: :!: Tylko nie rozumiem, czemu dwa dni temu sprzątałam spod stołu, ale ok, małymi kroczkami do celu :mrgreen: Jak otrząsnę się z szoku :wink: i dotrę do WCtu :twisted: to zobaczę czy komp odbraził się na kartę pamięci :wink:


gratulacje Obrazek
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103162
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon mar 08, 2010 23:38 Re: Garfield i Fredzia + maleńki inaczej Fechin ;) (str 19)

Mam trzy fotki. Może jutro, jeśli światło pozwoli to po zabiegach coś ustrzelę :)

Mówiłam kiedyś coś o górze ciuchów i innych szmat oraz o dwóch błyszczących się punkcikach?
Obrazek

Kiedyś słyszałam, że taka pozycja, to propozycja :twisted: Czy kotów też to dotyczy? Bo ja to oglądam codziennie 8)
Obrazek

Glizda w czasie przygotowywania się do snu (mojego rzecz jasna) :mrgreen:
Obrazek

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Pon mar 08, 2010 23:41 Re: Garfield i Fredzia + maleńki inaczej Fechin ;) (str 19)

Gosiak104 pisze:ja to oglądam codziennie 8)
Obrazek

To rodzinne, bo ja też :ryk:

Gosiak104 pisze:Glizda w czasie przygotowywania się do snu (mojego rzecz jasna) :mrgreen:
Obrazek

Ale dłuuugaśny kocurek :mrgreen:

ewkaa

 
Posty: 10902
Od: Śro sie 31, 2005 19:02
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Pon mar 08, 2010 23:47 Re: Garfield i Fredzia + maleńki inaczej Fechin ;) (str 19)

:ryk: :ryk: :ryk: ja tez to widze codziennie :ryk: nazywam to pozycja bezwstydnie zrelaksowana -potwierdzam ,to jest rodzinne ;)
Obrazek
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103162
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto mar 09, 2010 23:12 Re: Garfield i Fredzia + maleńki inaczej Fechin ;) (str 19)

Czinek się dzisiaj na mnie nafochał :twisted: Założyłam mu szelki po przerwie kilkutygodniowej. Całe 5 minut z nimi walczył :lol: potem się poddał i poszedł spać. A potem już o nich zapomniał i ścigał się z Fredzą :wink:
Za to ja nie mogę zostawiać kotów samych w czasie kolacji :!: Fredzia wciąga co jest przeznaczone jej kotowatości a potem poluje na inne talerze. A wystarczy tylko posiedzieć chwilę i ponawoływać ją po imieniu, wtedy Czinek może spokojnie dokończyć swoją porcję :twisted:
Dzisiaj zamawiałam TOTWa. Ciekawe było to, że w sklepie nie było paczki 6,8 kg, ale jak z ciekawości kliknęłam w opcję 2x 6,8 kg to okazało się, że mają mało (2, 3 sztuki) ale mają :ryk: ) No to zamówiłam 2x 6,8 kg. A co, na dłużej starczy :mrgreen:
Jeszcze tylko poczekamy, jak od jednej Cioci będziemy mogli wydębić zamówienie na Bozitę i wszyscy będą happy :twisted:

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Śro mar 10, 2010 0:22 Re: Garfield i Fredzia + maleńki inaczej Fechin ;) (str 19)

ja wlasnie jutro mam dostac paczke z Orijenem na probe suchym i bozita w kartonikach z aktora moje koty przepadaja...wiec kupuje z rzadka te kartoniki .....kupilam w telekarmie :)) wszystkie moje koty lubia wolowinke w galaretce i kurczaka lub indyka w galaretce....

Ciekawa jestme cyz te karme orijen rusza :wink:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103162
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw mar 11, 2010 20:51 Re: Garfield i Fredzia + maleńki inaczej Fechin ;) (str 19)

Najważniejsze to idealne wyczucie chwili i miejsca. Rozścieliłam nowiutkie, białe koce na fotelach. Co po 5 minutach zrobił Garf? Rzucił sobie pawiem :roll: Jak zawsze tego typu sprawy załatwia na podłogę, tak tym razem idealnym miejscem okazał się fotel :twisted:
A tu dwa zdjęcia Czinka na już zmienionym kocu :mrgreen:
Obrazek Obrazek

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Czw mar 11, 2010 21:18 Re: Garfield i Fredzia + maleńki inaczej Fechin ;) (str 19)

na tym drugim zdjeciu z prawej ......coz wyszedl nie tylko przepieknie ,ale i groznie:)))))))000 bardzo udane foty :mrgreen:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103162
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw mar 11, 2010 21:40 Re: Garfield i Fredzia + maleńki inaczej Fechin ;) (str 19)

Chociaż jedno może dzisiaj mi się udało. Miałam tak zły dzień jak dawno nie miałam, a wszystko przez paskudny sen, który nie chciał się skończyć przez całą noc, a potem łaził za mną przez cały dzień :| Najpierw przyśniło mi się, że powiedziałam coś Babci co odebrało jej chęć do życia i umarła :| a potem znalazłam małego kota, calutkiego oblepionego kleszczami. MariaD powiedziała mi, żebym je powyrywała szczypczykami, tylko się zastanawiałam ile mi to zajmie, bo kleszczy były setki :|

Ale Babcia jak na siebie, na szczęście, czuje się ok, dwa razy do niej dzwoniłam, bo nie mogłam wytrzymać. Żadnego kota dzisiaj nie znalazłam - ufff. Za to zamocowaliśmy z tatą rano siatkę i było pierwsze w tym roku, krótkie wietrzenie na balkonie :twisted:

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Czw mar 11, 2010 22:02 Re: Garfield i Fredzia + maleńki inaczej Fechin ;) (str 19)

Kto to jeszcze miał koszmary o kotach? Zaraza czy co?
Spluń przez lewe ramię po takim śnie. :)

A co do zdjęć, to pędzle na uszkach ma kotek za długie, uszka mu kłapią. :wink: :lol:
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39223
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw mar 11, 2010 22:06 Re: Garfield i Fredzia + maleńki inaczej Fechin ;) (str 19)

co to jest ostatnio wszyscy mają jakieś koszmarne sny :(
Ale za to zdjęcia po prostu ahhh :1luvu: Czinek groźny i dojrzały :mrgreen:
a ja pozazdrościłam Anulce zdjęć i korzystając z dzisiejszego słoneczka próbowałam małą sesję Fenrisiowi zrobić, ale chyba muszę następnym razem jakiegoś lepszego fotografa ściągnąć :roll:
Gosiak104 pisze:Za to zamocowaliśmy z tatą rano siatkę i było pierwsze w tym roku, krótkie wietrzenie na balkonie :twisted:

I jak :mrgreen: ?

ewkaa

 
Posty: 10902
Od: Śro sie 31, 2005 19:02
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Czw mar 11, 2010 22:47 Re: Garfield i Fredzia + maleńki inaczej Fechin ;) (str 19)

ewkaa pisze:I jak :mrgreen: ?

:ryk: :ryk: Czinek doszedł do wniosku, że ma w du... balkon i on woli leżeć na pudle. Jak wyniosłam na rękach i postawiłam to najpierw chciał zwiać, potem usiadł gołą dupą na płytkach, poniuchał, poniuchał i dalej siedział. Na przykładzie Garfa nauczyłam się, że siedzenie dupskiem na kafelkach dobrze się nie kończy, więc zagoniłam towarzystwo do mieszkania. Jak będzie cieplej będą się balkonować :wink: Z resztą, kupujemy sztuczna trawę na balkon, właśnie po to, żeby yntelygencja nie siadała odwłokami na zimnych płytkach i nie serwowała mi atrakcji w postaci zapalenia pęcherza :wink:
ewkaa pisze:co to jest ostatnio wszyscy mają jakieś koszmarne sny :(

Nic mi na ten temat nie wiadomo. Jedno co mnie pociesza, to to, że jeśli przez sen się poryczę to powinno być ok. Do tej pory tak było :roll:
ewkaa pisze:a ja pozazdrościłam Anulce zdjęć i korzystając z dzisiejszego słoneczka próbowałam małą sesję Fenrisiowi zrobić, ale chyba muszę następnym razem jakiegoś lepszego fotografa ściągnąć :roll:

A tam, wklej zdjęcia, strasznie jestem ciekawa Fenriska :1luvu:
MariaD pisze:A co do zdjęć, to pędzle na uszkach ma kotek za długie, uszka mu kłapią. :wink: :lol:

Bardzo bym chciała zrobić kiedyś fotkę jak się zaczaja na Garfa lub Fredzię. Nie dość, że robi samolot to jeszcze tak bosko zezuje, że boki zrywać :ryk: :ryk: :ryk:

P.S. Tato się wczoraj śmiał, że to błękitno-białe posłanko jest za małe dla Czinka. I faktycznie biedak nie bardzo mógł rozprostować łapki :twisted:

I jeszcze Edit:
MariaD pisze:Kto to jeszcze miał koszmary o kotach? Zaraza czy co?

Czy w tamtych koszmarach też się Mario pojawiałaś?? :twisted: Bo jak życie kocham, to najbardziej przeraziła mnie (w części o kociaku) Twoja rada, żeby te kleszcze szczypczykami wyciągać. Ruski rok bym to robiła :wink:

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Czw mar 11, 2010 23:13 Re: Garfield i Fredzia + maleńki inaczej Fechin ;) (str 19)

Gosiak104 pisze::ryk: :ryk: Czinek doszedł do wniosku, że ma w du... balkon i on woli leżeć na pudle. Jak wyniosłam na rękach i postawiłam to najpierw chciał zwiać, potem usiadł gołą dupą na płytkach, poniuchał, poniuchał i dalej siedział. Na przykładzie Garfa nauczyłam się, że siedzenie dupskiem na kafelkach dobrze się nie kończy, więc zagoniłam towarzystwo do mieszkania. Jak będzie cieplej będą się balkonować :wink: Z resztą, kupujemy sztuczna trawę na balkon, właśnie po to, żeby yntelygencja nie siadała odwłokami na zimnych płytkach i nie serwowała mi atrakcji w postaci zapalenia pęcherza :wink:

Naprawdę,a Fenrisa wołami trzeba ściągać z balkonu :twisted: Teraz nie wypuszczam, bo zimno ale chyba ze 2 tyg temu jak wypuściłam to w ogóle nie chciał słyszeć o powrocie :roll: Oni się z Frygą dobrali, jeszcze tylko brakuje, żeby młody zaczął, jak ona, przesiadywać w skrzynkach na balkonie - chociaż to chyba zbyt akrobatyczny wyczyn jak na niego :lol: Ja kotkom ręczniczek wykładam i kocyk :wink: w "sezonie" mamy na balkonie wykładzinę (zresztą ulubiony drapak kotów :mrgreen:)
A Czinuś pewnie czeka na cieplejszą pogodę :mrgreen:

Gosiak104 pisze:A tam, wklej zdjęcia,

Coś tam wkleję, ale pewnie dopiero jutro :wink:

ewkaa

 
Posty: 10902
Od: Śro sie 31, 2005 19:02
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Czw mar 11, 2010 23:27 Re: Garfield i Fredzia + maleńki inaczej Fechin ;) (str 19)

Wcześniej kotów nie wypuszczałam, bo jak mi późną jesienią założyli metalowe badziewie na murek, to miałam siatkę odczepioną od dołu, więc koty mogły sobie zrobić dłuższy spacer niż bym chciała :wink: Dopiero dzisiaj otworzyłam balkon dla wszystkich. Czinek "nie zna" terenu, więc się czai :twisted: Ale tak czy inaczej, wolne wychodzenie będą miały jak już położymy sztuczną trawę. Garfowi dużo nie trzeba, a ja mam dość podawania mu antybiotyku. Cos mi się wydaje, że młodego szybciej wyprowadzę na spacer niż na balkon 8) Chociaż prognozy pogody nie zapowiadają rychłego wietrzenia pod żadną postacią :evil:
Trzeba było mieć rozum na właściwym miejscu i nie marzyć o czarnym kocie :ryk: Bo jak zimno nie wypuszczę, jak będzie gorąco i słońce to tym bardziej :ryk: :ryk: Tfu, tfu, tfu, lepszego kota sobie wymarzyć nie mogłam :1luvu: :1luvu: :1luvu: Zwłaszcza jak na śpiocha obcałowuję mu brzusio :1luvu: :1luvu: :1luvu: albo łaskoczę między poduszeczkami :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Pt mar 12, 2010 5:57 Re: Garfield i Fredzia + maleńki inaczej Fechin ;) (str 19)

Pedzelki na uszach sa fajne i w sam raz, uchiole wielkie to maja prawo sobie powiewac ;))
Wystraszylyscie mnie tymi kafelkami na balkonie ...kurcze chyba bede musiala cos na murek wymylic lub na balkon, nigdy nic nie dawalam i moje kotki siedzialy bezposrednio na kafalkach.....dzis u nas w nocy spadlo z 10cm sniegu ......mamy znow zime 8O

normalnie kotki wypuszczam na balkon na chwilke ...ale te ostatni dni za zimno i jak wychodza to zaganaim stadko do domku ;)
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103162
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 449 gości