Hospicjum 'J&j'[6]. <ZAMYKAMY>

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 08, 2010 19:29 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. * 1% * Foty-s.46

iwona66 pisze:buziaki za foty :1luvu: , Otak jest boski ,tak fajnie usmiechnięty ma pyszczek :1luvu:
cała reszta druzyny A ,poprostu luzaki ,a pampersy na tyłeczkach :mrgreen:
drapak - brak słów uznania :ok:


zaczełam właśnie zbierac grono 1% wsparcia ,juz 2 ofiary są :mrgreen:


Chyba dwóch ofiarnych :mrgreen:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Wto mar 09, 2010 0:18 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. * 1% * Foty-s.46

A ja sie bardzo ciesze, ze pieska przyjaciolki moze odzyje i wroci do zdrowia !!!
zo
FUma pozdrawia rowniez, chrapiac ...

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 09, 2010 0:33 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. * 1% * Foty-s.46

Cześć Zo - i dzięki za pamięć o goopiutkiej jamniczce - na razie jest ciężko, ale stabilnie. Mała trzyma temperaturę i interesuje się otoczeniem.

Iwono - dzięki za wyszukiwanie `ofiarnych`. :mrgreen:

Dziś był beznadziejny dzień.
Otak wylądował u Doc na pobraniu krwi. Wyniki nie są jednoznaczne - biochemia wskazuje na to, ze z wątroba i nerkami jest oki. Za to poziom bilirubiny wskazuje na żółtaczkę hemolityczną. Może uda się sprawdzić, czy to nie hemobartonella. Koszmarnie szło pobieranie krwi, choć Otak był grzeczniutki jak aniołek, ale ciśnienie to ma nie za bardzo, więc kiepsko to szło.
Na USG wszystko w porządku, tylko żołądek jakiś taki `zamazany` - Doc stwierdził, że to przez gazy, ale i tak wydawało mu się to dziwne.
Za to mały ma apetyt i zaczął ładnie jeść. Mamy zaleconą doxycyklinę, vit. B12 i troszkę nawodnienia. Amputację na razie odłożyliśmy.

Jako że nie było mnie dziś pół dnia niemal, koty były wyspane i głodne. Dopiero teraz nieco odpuściły i porozkładały się do snu.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto mar 09, 2010 0:51 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. * 1% * Foty-s.46

To wcale nie fatalny dzien ... na pewno bedzie dobrze
:ok: za malego ! i za Habibi oczywiscie.
A Ognikowi dac packa kiedy gryzie przy myciu - kocie mamy robia tak i smarkoty zaraz wiedza, co wolno a co nie.
:)
zo
ps prosze odespac i bedzie ok, z kotow trzeba brac przyklad ...

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 09, 2010 8:58 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. * 1% * Foty-s.46

Agn pisze:[...]
Jako że nie było mnie dziś pół dnia niemal, koty były wyspane i głodne. Dopiero teraz nieco odpuściły i porozkładały się do snu.


Tiaa... wyspane i głodne koty.. to jest to! :mrgreen:
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność.
Sławomir Mrożek

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 09, 2010 9:03 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. * 1% * Foty-s.46

Agn pisze:

Kristinbb - miło Cię czytać. Jakoś tak z doskoku ostatnio chyba jesteś.


Zgadza się, tak mniej więcej raz na tydzień... :roll:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto mar 09, 2010 9:05 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. * 1% * Foty-s.46

Jak ja Ci AGN zazdroszczę Twojego Doc. :roll:
Też chce do Torunia. :lol:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto mar 09, 2010 9:25 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. * 1% * Foty-s.46

Przyjeżdżaj, Krysiu. Wesoło będzie. :mrgreen: [Też sobie zazdroszczę takiego weta, jak Doc. :wink: ]

Teraz będzie niemerytorycznie zupełnie. Będę się chwalić. 8) I to w dodatku - rzeczami materialnymi. :lol:
Już jakiś czas temu zadzwoniła `panienka z okienka` w Plusie i powiedziała, że mogę przyjść przedłużyć umowę i wymienić telefon. Zawsze było mi nie po drodze, ale wczoraj czekałam prawie dwie godziny na wyniki Otaka i potuptałam sobie w tym czasie do punktu dla klientów.
Najpierw miałam życzenie specjalne - taki sam model, tylko nowy, nieupadły-na-beton-ze-trzy-razy. Na szczęście miły pan nie miał `na składzie` i namówił mnie jednak na nowy.
Kryteria były dość wąskie.
Ma mieć klapkę [ew. przesuwaną], walkmana, dyktafon i ma do niego pasować stara karta pamięci, na której mam muzykę i zdjęcia.
Wersje telefonu były dwie - w kwiatki i `nie-w-kwiatki`. Kwiatki były ładne, ale na białym tle...

Wieczorem, kiedy koty grandziły na całego, zabrałam się za składanie ustrojstwa do kupy i przerzucanie danych. Zapomniałam o bożym świecie. :ryk:
I teraz budzi mnie rano `Holiday in Cambodia` Dead Kennedy`s, a kiedy dzwoni mamusia słychać Giorę Feidmana. Na tapecie mam swoje ulubione magnolie ze starego Instytutu Geografii UMK, a w pamięci wszystkie zdjęcia małej Io, żebym mogła sobie popatrzeć, kiedy chcę.
Niby nowy, a jakby stary - jest ciągłość. To lubię. 8)
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto mar 09, 2010 13:08 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. * 1% * Foty-s.46

Agn pisze:Przyjeżdżaj, Krysiu. Wesoło będzie. :mrgreen: [Też sobie zazdroszczę takiego weta, jak Doc. :wink: ]

Teraz będzie niemerytorycznie zupełnie. Będę się chwalić. 8) I to w dodatku - rzeczami materialnymi. :lol:
Już jakiś czas temu zadzwoniła 'panienka z okienka' w Plusie i powiedziała, że mogę przyjść przedłużyć umowę i wymienić telefon. Zawsze było mi nie po drodze, ale wczoraj czekałam prawie dwie godziny na wyniki Otaka i potuptałam sobie w tym czasie do punktu dla klientów.
Najpierw miałam życzenie specjalne - taki sam model, tylko nowy, nieupadły-na-beton-ze-trzy-razy. Na szczęście miły pan nie miał 'na składzie' i namówił mnie jednak na nowy.
Kryteria były dość wąskie.
Ma mieć klapkę [ew. przesuwaną], walkmana, dyktafon i ma do niego pasować stara karta pamięci, na której mam muzykę i zdjęcia.
Wersje telefonu były dwie - w kwiatki i 'nie-w-kwiatki'. Kwiatki były ładne, ale na białym tle...

Wieczorem, kiedy koty grandziły na całego, zabrałam się za składanie ustrojstwa do kupy i przerzucanie danych. Zapomniałam o bożym świecie. :ryk:
I teraz budzi mnie rano 'Holiday in Cambodia' Dead Kennedy's, a kiedy dzwoni mamusia słychać Giorę Feidmana. Na tapecie mam swoje ulubione magnolie ze starego Instytutu Geografii UMK, a w pamięci wszystkie zdjęcia małej Io, żebym mogła sobie popatrzeć, kiedy chcę.
Niby nowy, a jakby stary - jest ciągłość. To lubię. 8)


:mrgreen: :ok:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Wto mar 09, 2010 15:23 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. * 1% * Foty-s.46

No. Szybciutki wypadzik z Aśką na pobliskie działki. Miejsce już w zeszłym roku wyczyszczone, oprócz jednej kocicy, która późnym latem przyprowadziła tam kociaki. Odłowiłyśmy jej dwie córeczki, ale matrona oczywiście nie przylazła. Trzecią kotkę złapał i doniósł pan z innej działki.
Zmarzłyśmy. Ale w sumie poszło szybko.

Bogusz ma się całkiem nieźle. Aśka ponosiła go na rękach - był wniebowzięty.

Otak też jest dziś lepszy. Doc nie potwierdził hemobartonelli [co oczywiście jej nie wyklucza]. Leczymy się objawowo. Za trzy, cztery tygodnie powtórzymy badania krwi i zrobimy testy.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto mar 09, 2010 15:26 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. * 1% * Foty-s.46

A Otak miał robiony rozmaz ręczny? Dostał coś, by zatrzymać hemolizę? Hemoliza bywa przy FIP :( Oby to nie to. Jak zawsze trzymam :ok:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto mar 09, 2010 15:27 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. * 1% * Foty-s.46

Agnieszko sezon łowiecki rozpoczełaś :mrgreen:
i chwała Wam za to ,kotki nie będą się szwędać po ulicach w zalotach :kotek: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Wto mar 09, 2010 15:39 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. * 1% * Foty-s.46

ryśka pisze:A Otak miał robiony rozmaz ręczny? Dostał coś, by zatrzymać hemolizę? Hemoliza bywa przy FIP :( Oby to nie to. Jak zawsze trzymam :ok:


Był rozmaz - nie ma nic niepokojącego.
Na FIP to on ma za mało białych i za dużo limfocytów w tym, ma tez obniżony poziom białka całkowitego. Na USG nie ma płynu [wysiękowy], a w badaniu dna oka nie ma wybroczyn [bezwysiękowy]. To oczywiście niczego nie wyklucza, ale to nie są raczej wyniki FIP-owe.
Na zatrzymanie hemolizy mógłby dostać tylko steryd, ale przy tej łapie, która ciągle nie jest wygojona, trochę by nam to skomplikowało leczenie. Żeby wspomóc odbudowę krwinek dostaje B12. Zresztą, RDW jest na wysokim poziomie, więc krwinki się regenerują.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto mar 09, 2010 15:41 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. * 1% * Foty-s.46

To niech się regenerują ras-ras. Zbieraj się Otis, chłopie.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto mar 09, 2010 20:11 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. * 1% * Foty-s.46

:mrgreen: Ja tez wyspana, bo chodze z kotami sie polozyc. I tak minal drugi dzien urlopu...nudnie, cicho i bez stresu. Uwielbiam to uczucie. Zeby tylko jeszcze te wnerwiajace E-Mails z pracy nie przychodzily...

Otak sie pozbiera jak reszta Twojej paczki. A Boguszek bedzie za poltora tygodnia mial imprez-dzamprez, tylko nie pozwul mu sie upic! :mrgreen:

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 113 gości