Bury Rolex już jest u siebie w domku i ma już Koleżankę :-))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro mar 03, 2010 13:45 Re: Bury Rolex już jest u siebie w domku :-))

piękne kotki piękne :) zasadniczo decyzja podjęta i dogaduje czarną pannę wskazaną kilka postów wcześniej, narazie wiec nie rozglądam sie za innymi :)
Tiramisu moja mała iskierko...bardzo przepraszam

vilinskonov

 
Posty: 573
Od: Śro sty 20, 2010 11:39

Post » Śro mar 03, 2010 13:55 Re: Bury Rolex już jest u siebie w domku :-))

Oglądam wątek i oglądam i sama nie wiem Która czarna kicia podbiła Wasze serca :) Do pewnego momentu bywałyśmy razem na tym samym wątku Czarnulki ale wątek się urwał i tam już nie ma nowych postów :wink:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 03, 2010 14:08 Re: Bury Rolex już jest u siebie w domku :-))

no wlasnie ta... watek kontynuujemy poza forum :)
Tiramisu moja mała iskierko...bardzo przepraszam

vilinskonov

 
Posty: 573
Od: Śro sty 20, 2010 11:39

Post » Śro mar 03, 2010 14:17 Re: Bury Rolex już jest u siebie w domku :-))

Kciuki!!!! :D

Czarne jest piękne :D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 05, 2010 18:28 Re: Bury Rolex już jest u siebie w domku :-))

No i co? Są jakieś decyzje wiążące w sprawie czarnulki?

Dama Ya

Avatar użytkownika
 
Posty: 6656
Od: Pt sty 30, 2009 21:44
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post » Nie mar 07, 2010 11:21 Re: Bury Rolex już jest u siebie w domku :-))

:kotek:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 07, 2010 16:16 Re: Bury Rolex już jest u siebie w domku :-))

przyjechała :) ufff... narazie kocica siedzi w czarnych dziurach i zerka z niepokojem, Rolex tez chodzi w napieciu, mam nadzieje ze bedzie dobrze
kotka wyglada jak tchórzofretka, obciete uszy, chuda, długa i chodzi na zgietych lapach :)
myslimy nad imieniem i czekamy jak przepiegnie aklimatyzacja
wzieta na rece (wyciagnieta z dziury) jest spokojna
pozdrawiam
Tiramisu moja mała iskierko...bardzo przepraszam

vilinskonov

 
Posty: 573
Od: Śro sty 20, 2010 11:39

Post » Nie mar 07, 2010 16:50 Re: Bury Rolex już jest u siebie w domku :-))

Cudownie :1luvu: Co dwa kotki to nie jeden 8)
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Nie mar 07, 2010 17:02 Re: Bury Rolex już jest u siebie w domku :-))

Baaardzo trzymam kciuki za szybką aklimatyzację :ok:
Z niecierpliwoscią czekam na wieści
:mrgreen:
Magda i 4 kociegonki !!!
Obrazek

madee

 
Posty: 397
Od: Czw gru 30, 2004 16:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 07, 2010 17:45 Re: Bury Rolex już jest u siebie w domku :-))

no i poprychały na siebie :( nie szukaja sie tzn. czarna siedzi w kacie a Rolex nie zagląda ale jak ja do niej poszlam to przyszedl i bylo duuuze prychanie i nerw :( zeby mi sie tylko w nocy nie pobily i zeby krew nie leciala
Tiramisu moja mała iskierko...bardzo przepraszam

vilinskonov

 
Posty: 573
Od: Śro sty 20, 2010 11:39

Post » Nie mar 07, 2010 18:12 Re: Bury Rolex już jest u siebie w domku :-))

Nawet jak sie pobiją to tragedii nie będzie. Rolex czuje się zagrożony a młoda zagubiona. Trzeba im dać trochę czasu na poznanie, zaakceptowanie nowej sytuacji, przyzwyczajenie się. Będzie dobrze. Nie martw się na zapas. JEszcze za wcześnie na to :)
Magda i 4 kociegonki !!!
Obrazek

madee

 
Posty: 397
Od: Czw gru 30, 2004 16:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 08, 2010 0:01 Re: Bury Rolex już jest u siebie w domku :-))

Nie martwcie się, mogłoby być tak:
viewtopic.php?f=13&t=108111&p=5693849#p5693849

A u Was jest "po bożemu" i koty się za niedługo odnajdą :ok: :ok: :ok:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 08, 2010 9:07 Re: Bury Rolex już jest u siebie w domku :-))

oj, faktycznie ostro było :o
mam nadzieje ze u nas tak nie bedzie
ale fakt jest taki ze kot poddenerwowany jest niebezpieczny - w sobotę moje najmłodsze oberwalo od ROlexa pazurami po plecach i brzuchu bo stal przed balkonem a naprzeciwko rudy kot sąsiada i maly przechodził i wystraszył Rolexa i ten skoczył w powietrzu i ciachał na oslep - jak widac wystarczy iskra
moja koleżanka miała podobnie - kot spokojny całe życie, kiedyś inny stał za oknem i jak odskoczył to wbił sie jej w nogę i było kilka tygodni sączkow, zastrzyków i slady do dzis :(
morał - nie wchodzic po pazury
mysle ze w moim przypadku przyda sie izolacja
wieczorem planuje kote wyciagnąc i wziąc do wyra na głaski - moze jak sie do nas przekona to i Rolexa polubi
tylko ten zazdrosny jest - rano kulał i nie wiem czy brał na litość czy sobie coś zrobił (oględziny nic nie wykazaly) - albo podejrzewał ze łape w dziury w drzwiach do łazienki pchal i mógł oberwac
no zobaczymy po południu
Tiramisu moja mała iskierko...bardzo przepraszam

vilinskonov

 
Posty: 573
Od: Śro sty 20, 2010 11:39

Post » Pon mar 08, 2010 9:31 Re: Bury Rolex już jest u siebie w domku :-))

:) :1luvu:
Nowy zwierzak czytaj kot jest z nami dokładnie pół roku ale do tej pory nie mam prawa przytulić go w naszej sypialni wieczorem czy w nocy. Mogę go przytulać w każdym innym miejscu i dowolnej porze. Suka dzieli się wszystkim pozostałym ale o sypialnię (zwłaszcza z jej panem w łóżku) i jej legowisko jest walka i mały idzie do syna :)
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 08, 2010 10:30 Re: Bury Rolex już jest u siebie w domku :-))

Nie wchodzić trzeba zawsze, ale teraz wyjątkowo.. Miejmy nadzieję, nie potrwa to długo.

Gdzieś wyczytałam, że przy oswajaniu nowego kota, należy wzbudzać w domowniku dobre skojarzenia. To znaczy, jak będziecie miziali się z nowym kotem, to należy i miziać starego, żeby sobie połączył przyjemność z nowym nabytkiem..

Kciuki wielkie!!!

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 6 gości