Adopcje Puchatkowa 5..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 06, 2010 19:53 Re: Adopcje Puchatkowa 8..

zniknął watek ragdollka
Serniczek
 

Post » Sob mar 06, 2010 19:56 Re: Adopcje Puch5, Wroc: 'persik' już w lecznicy.. s. 74..

sous_sol pisze::( :cry: :(
a tu znów kolejna kotka traci domek, czy ci ludzie powariowali? http://ale.gratka.pl/ogloszenie/4137813 ... kotke.html

Właścicielka mi odpowiedziała na maila. Jakby co pomożecie logistycznie? Kicia jest w Warszawie, zdjęcie - śliczna!. Szkoda jej - niesterylizowana. Pomailuję sobie - za pozwoleniem szanownego Szefostwa. A może weszłam komuś w paradę?

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob mar 06, 2010 21:53 Re: Adopcje Puchatkowa 8..

Serniczek pisze:ostatnio był w TV-piekny film o Brigitte Bardot. Własciwie z każdym jej słowem moge się zgodzić. Ciągle słysze od tych którzy wiedza,że zajmuje sie zwierzętami"zobaczysz skończysz jak Violetta Villas" Denerwuje mnie to- Ona nie skończyła zle-Ją zostawiono z problemem.
Podobnie mówi Bardot- po latach walki o w obronie zwierząt konkluduje..."globalnie nie mozna zrobic nic-mozna pmóc tylko tym zwierzetom,które my sami spotkamy, Reszta jest nie do zmiany"A ona przeciez na więcej mogła liczyć ze swoim nazwiskiem ,niż ktokolwiek inny.Oddała cały swój majatek - nic.....nic sie nie zmienia. Jest tam taka scena smutna-jak w Kanadzie nie przyjęto jej u premiera chyba-a przyjechała specjalnie i juz o kulach.Mówiła"gdybym grała w filmach-inaczej by mnie przyjęto-30 lat temu tu byłam wszyscy mnie kochali i fotografowali.Teraz upominając sie o foki-nie moge zrobic nic.Nawet ze mna nie rozmawiają."
Była przy tym taka pełna pokory -na miejscu tych Kanadoli spaliłabym się ze wstydu-dobrze,że swiat zobaczył ich arogancję.Chociaż tyle.
Ale to mnie uderzyło..ta konkluzja-nie mozna zrobic nic by ludzie zmienili stosunek do zwierząt. Można zrobic tylko tyle ile samemu się udzwignie. I tu chyba mamy odpowiedż na to co zarzucają nam ciągle-pomoc zwierzetom w pseudo. Tego sie nie zmieni niczym innym-tylko mozna pomóc konkretnym zwierzętom. I jeszcze jedno zdanie schorowanej juz a wciąz pieknej BB-"gatunek ludzki napawa mnie obrzydzeniem"Wspominając nasze koty Beti,Charlisia,Skarbusia i inne......nie sposób sie z tym zdaniem nie zgodzić. I jesli ktos mi przepowiada przyszłość- jeżeli kiedyś powie "skończysz jak BB" nie zmartwie się.To Piekny Człowiek.
(nosze się z zamiarem napisania listu do BB-do Jej fundacji...podziwiam Te Kobietę. Tylko musze kogoś kto zna francuski-namówic by mi pomógł)

Też oglądałam i też chętnie w jakiś sposób przekazałabym BB swoje wyrazy szacunku
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Nie mar 07, 2010 3:22 Re: Adopcje Puch5, Wroc: 'persik' już w lecznicy.. s. 74..

.........
Ostatnio edytowano Nie mar 07, 2010 18:27 przez kotkaZŁA, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

kotkaZŁA

 
Posty: 2240
Od: Czw lut 19, 2009 19:33
Lokalizacja: miasteczko na dzikim zachodzie

Post » Nie mar 07, 2010 10:38 Re: Adopcje Puchatkowa 8..

Amika6 pisze:
Serniczek pisze:ostatnio był w TV-piekny film o Brigitte Bardot. Własciwie z każdym jej słowem moge się zgodzić. Ciągle słysze od tych którzy wiedza,że zajmuje sie zwierzętami"zobaczysz skończysz jak Violetta Villas" Denerwuje mnie to- Ona nie skończyła zle-Ją zostawiono z problemem.
Podobnie mówi Bardot- po latach walki o w obronie zwierząt konkluduje..."globalnie nie mozna zrobic nic-mozna pmóc tylko tym zwierzetom,które my sami spotkamy, Reszta jest nie do zmiany"A ona przeciez na więcej mogła liczyć ze swoim nazwiskiem ,niż ktokolwiek inny.Oddała cały swój majatek - nic.....nic sie nie zmienia. Jest tam taka scena smutna-jak w Kanadzie nie przyjęto jej u premiera chyba-a przyjechała specjalnie i juz o kulach.Mówiła"gdybym grała w filmach-inaczej by mnie przyjęto-30 lat temu tu byłam wszyscy mnie kochali i fotografowali.Teraz upominając sie o foki-nie moge zrobic nic.Nawet ze mna nie rozmawiają."
Była przy tym taka pełna pokory -na miejscu tych Kanadoli spaliłabym się ze wstydu-dobrze,że swiat zobaczył ich arogancję.Chociaż tyle.
Ale to mnie uderzyło..ta konkluzja-nie mozna zrobic nic by ludzie zmienili stosunek do zwierząt. Można zrobic tylko tyle ile samemu się udzwignie. I tu chyba mamy odpowiedż na to co zarzucają nam ciągle-pomoc zwierzetom w pseudo. Tego sie nie zmieni niczym innym-tylko mozna pomóc konkretnym zwierzętom. I jeszcze jedno zdanie schorowanej juz a wciąz pieknej BB-"gatunek ludzki napawa mnie obrzydzeniem"Wspominając nasze koty Beti,Charlisia,Skarbusia i inne......nie sposób sie z tym zdaniem nie zgodzić. I jesli ktos mi przepowiada przyszłość- jeżeli kiedyś powie "skończysz jak BB" nie zmartwie się.To Piekny Człowiek.
(nosze się z zamiarem napisania listu do BB-do Jej fundacji...podziwiam Te Kobietę. Tylko musze kogoś kto zna francuski-namówic by mi pomógł)

Też oglądałam i też chętnie w jakiś sposób przekazałabym BB swoje wyrazy szacunku


Napiszmy do niej. Kilku forumowiczów mieszka we Francji to przetłumaczą.
Podpiszemy sie wszyscy z imienia,nazwiska i ew. organizacji.

PS
dzisiaj ajdę obfocic 10-letniego białego persa, którego mój znajomy se kupił za 2 stówy a teraz musi oddac bo jego jamnik kota gania...
Ktoś chętny na białaska?
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Nie mar 07, 2010 11:22 Re: Adopcje Puchatkowa 8..

i ja się podpiszę,
podziwiam ją

A film był rzeczywiście dobry: bez sentymentalizmu a mocny i dający wiele do myślenia
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie mar 07, 2010 11:37 Re: Adopcje Puchatkowa 8..

pilnie potrzebna pomoc w transporcie-Częstochowa-Kraków-prosim pomoc.........bardzo bardzo....(możemy zwrócic koszty)
Serniczek
 

Post » Nie mar 07, 2010 11:58 Re: Adopcje Puch5, Wroc: 'persik' już w lecznicy.. s. 74..

sous_sol pisze:Proszę pilnie o kontakt w sprawie pseudoragdollki!


Co tam się stało z tym wątkiem? Nie mogę tam wejść .Pisze, że nie mam uprawnień .

mięta

 
Posty: 1131
Od: Pt sty 09, 2009 23:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 07, 2010 12:06 Re: Adopcje Puchatkowa 8..

został zlikwidowany
Serniczek
 

Post » Nie mar 07, 2010 12:34 Re: Adopcje Puchatkowa 8..

Serniczek pisze:został zlikwidowany


oooooo !! 8O

mięta

 
Posty: 1131
Od: Pt sty 09, 2009 23:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 07, 2010 13:03 Re: Adopcje Puchatkowa 8..

Jeśli ktoś jest zainteresowany prosze pisać pw :)
ObrazekObrazek

sous_sol

 
Posty: 267
Od: Pon wrz 01, 2008 20:09
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 08, 2010 7:46 Re: Adopcje Puchatkowa 8..

Dziękuję w imieniu Puchatków Amika6, Katzenjammer oraz Jasminie za wpłaty :1luvu:

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon mar 08, 2010 7:51 Re: Adopcje Puchatkowa 8..

Ruduś składa wszystkim Dużym Kobietkom najserdeczniejsze życzenia z okazji Dnia Kobiet :1luvu:

kasiunia773

 
Posty: 1902
Od: Nie sty 11, 2009 18:55
Lokalizacja: Heppenheim Niemcy

Post » Wto mar 09, 2010 10:55 Re: Adopcje Puchatkowa 8..

Ten ktos co sprzedaje te kicie ma takze kocurka.....
:(:(:(
Ja juz odpadam w kwestii bialaskow i innych, "od przybytku glowa nie boli", ale ja jestem juz zakocona i zapsiona....;(
Pozdr.

bouvi

 
Posty: 277
Od: Śro lis 30, 2005 11:57
Lokalizacja: Poznań..... prawie:)

Post » Wto mar 09, 2010 13:17 Re: Adopcje Puchatkowa 8..

Dziękuję w imieniu Puchatków Madziulli, izydorce za zakup na moim bazarku oraz Adzie oraz jerzykowce za wpłaty dla Puchatkowa :1luvu:
Ostatnio edytowano Czw mar 11, 2010 15:18 przez estre, łącznie edytowano 1 raz

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 154 gości