GDYNIA - FUKSIK [*] ... smutno...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 04, 2010 22:38 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Dzieki za wiadomosci - niech zywi nie traca nadziei. :ok: :ok: :ok: za Fuksie

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw mar 04, 2010 22:59 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Nieustanne kciuki za Fuksię :ok: :ok:
Mam prośbę, podbijcie czasem jej bazarek.
Mam teraz kilka ciężkich dni, rano pracuję, popołudniami przenoszę swoje rzeczy - przeprowadzka, nie mam siły wchodzić na forum.

dorot

 
Posty: 2446
Od: Wto lip 06, 2004 17:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 05, 2010 14:50 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Wypatrzyłam że w szpitalu jest biblioteka a w niej komputery :ryk: Trzymam kciuki za Fuksię by jednak coś jej pomogło :ok: my cały czas czekamy na operację w następnym tygodnoiu będzie napewno a tak ogólnie to moją córcie czeka dużo operacji :( nasze życie się totalnie zmieni Zakopane bedzie naszym drugim domem :(
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt mar 05, 2010 15:25 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

A my trzymamy :ok: za Twoja corcie -

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob mar 06, 2010 3:06 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

:!:

Prążek

 
Posty: 3709
Od: Śro gru 26, 2007 21:33

Post » Sob mar 06, 2010 8:59 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Poproszę o n konta - jak już wpłyną kwoty z bazarków - będę przelewać.
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob mar 06, 2010 15:15 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Nr konta jest na pierwszej stronie. Dziękujemy za każdą złotówkę, Fuksia chyba jeszcze długo będzie potrzebować pomocy.

U Fuksi jest taka zmiana, że od wczoraj dużo więcej sika, dziś to już wogóle, wcześniej to tak się sączyło, pokapywało w większych odstępach czasu, a teraz momentami cieknie prawie ciurkiem, jak jej więcej cieknie to ona nawet wchodzi do kuwety i część tam zostawia, ale oczywiście posłanko też jest zlane, nie wiem czy to efekt tego syropu Propalinu, nie wiem tez czy to dobrze czy niedobrze :roll: , ale chyba dobrze, skoro zaleganie moczu stwarza ryzyko zakażeń bakteryjnych układu moczowego, to niech się ten pęcherz opróżnia.
Dziś już dwa razy zmieniałam jej ręcznik, cały zalany był jak nigdy, ale jak już się zleje to potem przez jakiś czas jest sucha, więc jakby była poprawa, ale na razie boję się cieszyć, to na razie zbyt krótkie obserwacje, może to taki przypadek tylko.

Ja się bardzo martwię o Fuksię, może jestem osobą małej wiary ale tracę nadzieję, często myślę, że ona sie już nie naprawi z tym sikaniem, żaden wet nie daje na to gwarancji, że to się da wyleczyć.
To jest wielka niewiadoma, nie wiadomo przecież jaka jest geneza tego problemu, czy to jest wrodzone, czy pourazowe??
Martwię się strasznie co będzie z Fuksią jeśli nie da się tego wyleczyć, ma całe życie spędzić w klatce? dać ją gdzieś do stadniny czy na gospodarstwo też ryzyko, że dostanie jakiejś infekcji dróg moczowych albo sobie coś odmrozi...

Tak bym chciała żeby ona mogła normalnie funkcjonować, to taka kochana i mądra kociczka, i taka wdzięczna pacjentka, wszystko pozwala sobie robić, leki grzecznie zjada i mycie osikanej pupki nawet lubi, nawet nie muszę jej trzymać na siłę, jakby wiedziała że to dla jej dobra.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob mar 06, 2010 16:00 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob mar 06, 2010 16:17 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Jest cudna :1luvu:
ja sobie po cichutku marzę, żeby dało się to wszystko zdiagnozować, żeby był jakiś pewniejszy grunt, żeby było wiadomo co tak naprawdę jest nie tak...
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob mar 06, 2010 18:05 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Sin pisze:Jest cudna :1luvu:
ja sobie po cichutku marzę, żeby dało się to wszystko zdiagnozować, żeby był jakiś pewniejszy grunt, żeby było wiadomo co tak naprawdę jest nie tak...

Ja też :ok:
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Sob mar 06, 2010 19:16 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Taką przypadłość trudno zdiagnozować chyba jednoznacznie. Na rtg wszystko wyszło ok, na usg widać znacznie powiększony pęcherz (z tym, ze wet. twierdzi, że on się powiększył/rozciągnął wtórnie na skutek nie opróżniania go w normalny sposób), reszta narządów na usg wydaje się byc w normie. We wtorek będzie mocz badany, jednak nawet jeśli wyjdzie że tam bakterii za dużo to raczej też będzie wynikiem tego, że pęcherz nie jest opróżniany prawidłowo do pusta i mocz za długo zalega wtedy rozwijają się bakterie.
No to pytanie dlaczego ten pęcherz/czy cały mechanizm opróżniania pęcherze nie działa prawidłowo? Nie wiadomo, ona miała uszkodzony ogon, z ostatnich kręgów przed ogonem wychodzi unerwienie związane z wydalaniem, to mogło być uszkodzone, bo również wydalanie kału jest u kotki mimowolne, nie tylko moczu, jej kłopoty raczej są zwązane z układem nerwowym, gdzieś nie przechodzi informacja odpowiadająca za prowidłowe działanie tych mechanizmów. Wet mówi, że jest szansa na wtórne wytworzenie sie nowych połączeń nerwowych, ale nie wiadomo czy i kiedy to nastąpi :(
Nie mamy też pewności czy ona miała takie problemy od urodzenia, czy po jakimś wypadku.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob mar 06, 2010 19:33 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Ale też już sporo informacji mamy. Pęcherz jest powiększony ale żaden organ tak jak było u Dodzi go nie uciska. Więc dużo wskazuje na przypadłość neurologiczną, może spowodowaną jakimś wypadkiem, podczas którego uszkodzony został ogonek i nerwy...Trzymam kciuki za Fuksię. Wygląda na szczęśliwą, Monika brak mi słów aby opisać twą dobroć.
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Sob mar 06, 2010 21:07 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Tak naprawde - najpierw Kinga a teraz Monika - macie szczerozlote serduszka i kicia wiele WAm zawdziecza.Tak jej szkoda, widac, ze bardzo chcialaby siusiac do kuwetki - stara sie, ale coz ona moze za to, ze nie wychodzi...oby zdarzyl sie cud dla tej kotenki :ok: :ok: :ok:

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob mar 06, 2010 23:57 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

No moja panna też dziś dużo więcej sika - one tak mają, że przez czas jakiś sikają po odrobinie, i nie opróżniają pęcherza do końca, a potem zbierają się złogi, robi się zapalenie i rusza wielkie sikanie, czasem nawet z krwią. To się zalecza, przez jakiś czas jest w miarę dobrze, a potem apiać to samo :roll:
Jesteśmy umówione na wtorek rano na pobranie moczu prosto z pęcherza, na posiew. Bo antybiotyk, który był w użyciu ostatnio, coś nie za bardzo już działa - w końcu cholerne bakterie mutują i przystosowują się...
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 07, 2010 12:48 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Czyli nie ma sie z czego cieszyć :( a myślałam, że to objaw jakiejś poprawy :(
Fuksia też ma we wtorek badanie moczu, a w czwartej na usg też było widać te złogi.
Dziś też sika większymi ilościami, krwi w tym nie widać, to jest lepiej bo jak już się wysiura to jej zmienie ręcznik, obmyję kotę i przez parę godzin ma spokój, bo jak wcześniej jej tak kapało po kropelce prawie cały czas to ciągle miała mokre z tyłu, co na pewno dla kotki nie jest przyjemne.
Puma, twoja kota długo już jest w takim stanie, prawda, i nic się nie naprawia? Boję się bardzo, że Fuksia też jest nienaprawialna :(

Ja wcale nie czuję się kocim dobroczyńcą, nie wiem czy dobrze robimy urządzając jej takie klatkowo-łazienkowe życie, na razie nie widzę innego wyjścia, jako sytuacja przejściowa jest ok, ale przecież nie można tak kotki więzić latami w klatce, co dalej jeśli się nie wyleczy?
Jeżeli ona się nie naprawi to będzie potrzebowała co jakiś czas przeleczania antybiotykiem, bo zalegający mocz będzie co jakis czas powodował zapalenie pęcherza.

Gdyby się znalazł ktoś kto miałby jakąś stajnię, oborę, pomieszczenia gdzie mogłaby mieszkać taka posikująca kotka, a jednocześnie ktoś kto by się zainteresował jej zdrowiem, i w razie zapalenia podleczał ją, to może byłoby jakieś wyjście.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina, Google [Bot], Google Adsense [Bot], MIKI03 i 712 gości