Ptysiowa historia -foto str.4 - PTYŚ MA FIV...PTYŚ MA DOM!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 29, 2004 22:50

Jestem pewna, że nawet jeśli teraz nie je, to zaszaleje sobie w nocy, jak wszyscy pójdą spać. O ile Pokemon wszystkiego wcześniej nie zje :lol:

Tak bardzo się cieszę, że Ptyś ma taki dobry domek! Sprawdzony przeze mnie i TZ-ta naocznie i nausznie :D. Jeśli Ptysiem będą zajmować się tak dobrze jak nami (przez całe dwie doby!) to... to zazdroszczę Ptysiowi :lol: Ptyś już wczoraj wieczorem ze dwa razy się turlał, dla mnie to jest najlepszy dowód na to, że wkrótce poczuje, że jest u siebie w domu. Na stałe.

Magda, TZ, Pokemonek :1luvu:

A stosunki na linii Pokemon-Ptyś określiłabym jako wzorowe (w każdym razie do tej pory :wink: ). Obydwa są cudownie, zaskakująco nieagresywne wobec siebie. Bardzo się sobą nawzajem interesują, a Ptyś był zachwycony, gdy wreszcie zobaczył innego kota! Pokemonek warczał troszkę przy miseczce gdy razem przy niej siedziały (Ptysia miseczce na dodatek), ale Ptyś wykazał się absolutną wyrozumiałością i ze spokojem patrzył jak Pokemonek wcina jego jedzonko (ten widok mnie po prostu powalił 8O :D ). Magda dzwoniła, że ostatnio leżały razem na łóżku :D .
Jako żyję nie widziałam, żeby koty - a zwłaszcza dorosłe kocury - tak szybko się zaakceptowały.

Jestem taka szczęśliwa!

Magda, daj już spokój kotom i pisz co tam się dzieje! :D

sorsha

 
Posty: 303
Od: Pon gru 01, 2003 21:33
Lokalizacja: Gdańsk/Oslo

Post » Nie lut 29, 2004 22:55

Mi tez sie wydaje, z waszych opisow, ze zaprzyjaznianie sie kotow przebiega dobrze :D To, ze Pokemon wcina (i to za dwoch :) ) pokazuje ze przybycie Ptysia nie zestresowalo go tak bardzo...

Zycze dalszych postepow i wierze bardzo mocno ze bedzie dobrze :D
Magdo, jeszcze raz: GRATULACJE
Obrazek Obrazek

Ylva

 
Posty: 1985
Od: Pon kwi 07, 2003 16:59

Post » Nie maja 09, 2004 22:50

Najukochańszym kotem jest ptysiek. O pokemonie nie mówie.... bo wiadomo.Nie wiem co by sie stało, gdyby któregos zabrakło. One wszystko robią razem. Pokemon nauczył sie od ptyska pić wodę z miseczki( czytaj nie z kwiatków, wanny, talerzy stojacych w zlewozmywaku itd i tepe)Ptysiek natomiast nauczył sie od pokemona myć. No i ile razy spojrzę ptysiek sie myje.
Nigdy ich nie rozdzielałam, nawet jak ptys był tylko u mnie kilka dni.Koty musza dogadać się same i nam nic do tego. Pisze to dla tych, którzy się dokacają, nie rozdzielajcie kotów, przyglądajcie się i w razie czego delikatnie mówcie kotom co jest dobre a co złe.Zrozumieją
Pierwszy miesiąc był bardzo trudny nie tylko dla nas, ale i dla kotów. Zostawmy ludzi ludziom, a koty kotom. Ja na tym wygrałam
Magda

ObrazekObrazek
Pokemon i Ptyś

magda gabryś

 
Posty: 583
Od: Wto kwi 22, 2003 20:54
Lokalizacja: warszawa Ursynów

Post » Pon maja 10, 2004 6:36

Madziu, mocno mocniutko tulę. Bardzo się ucieszyłam, że tak pięknie rozwija się wasza miłość .

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8744
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 10, 2004 20:08

Moje kochane koty. Dzisiaj była burza i moje koty wtuliły sie we mnie. Ptysiek wlazł pod bluzkę. Tylko jedno oko wystawiał. I to miał być piwniczny kot? Dziekuję Sorshy za przekochanego kocura. To jest wspaniały kot, pokemon zresztą też. Czy wasze koty też boją sie burzy?
Magda

ObrazekObrazek
Pokemon i Ptyś

magda gabryś

 
Posty: 583
Od: Wto kwi 22, 2003 20:54
Lokalizacja: warszawa Ursynów

Post » Pon maja 10, 2004 20:21

Strasznie, ale to bardzo przestrasznie podoba mi sie twój Ptyś. Jest piękny.
Takie koty jak Mynia od Lidii i Suszi od pini bardzo mi się podobają. Ale twój jest najładniejszy bo jest duży i ma dużą główkę. Cudo!
Lucyna i moje kotki
Obrazek

lulek

 
Posty: 291
Od: Pt sie 30, 2002 10:07
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon maja 10, 2004 20:45

W czasie deszu...aaale, to byla zupełnie inna piosenka. w czasie deszczu koty śpią (się nudzą, znaczy), a w czasie burzy - wariują: ganiają po scianach, Budyń wrzeszczy, tłuką się... 8)
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Czw maja 13, 2004 11:21

Mogę iść na emeryturę z posady kociej mamy.Koty są samowystarczalne. Wprawdzie ptyś robi wszystko, żeby mnie zaanektować tylko dla siebie, ale pokemon nic sobie z tego nie robi i odpuszcza mu.

Ptyś - sam sobie i pokemonowi czyści kuwetę wykopując wszystko na zewnątrz, jest samożywny (dobrze kradnie), sprząta mieszkanie, wszystko co jego zdaniem jest niepotrzebne znajduje sie w różnych kątach mieszkania, niewidoczne.

Pokemon - nauczył ptysia mycia się, żebrania, polowania na muchy i wzajemnego straszenia się.

Obaj - nauczyły się bawić bez mojego udziału.

Ja - jestem potrzebna tylko do zadawania paszy, pieszczot , odkurzania i poszukiwania rzeczy zagubionych.
Magda

ObrazekObrazek
Pokemon i Ptyś

magda gabryś

 
Posty: 583
Od: Wto kwi 22, 2003 20:54
Lokalizacja: warszawa Ursynów

Post » Czw maja 13, 2004 11:28

Po prosu Koffane koty :lol:
A ty nie marudź tylko karm, głaszcz i sprzataj :lol: :lol: to moze czasami ci pomruczą :wink:
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ametyst55 i 312 gości