Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 03, 2010 16:13 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

Kaliana pisze:U mnie behawiorystów nie ma, nawet, jesli odżałowałabym kasę za konsultacje. Zostaja tylko krople...Wczoraj zaczelismy kolejna partię. Moje futra ida na nie słabo, ale coś - jest lepsze, niz nic :?


Kaliana, są behawioryści, którzy pomagają mailowo, ja opisałam swój problem i wysłałam pod kilka polecanych mi przez weterynarza adresów - jedna babka odpisała mi bardzo obszernie i fachowo i napisała, że mam się kontaktować jak będę miała jakieś wątpliwości pytania.
Mi behawiorystę poleciła p. Wanda od kropli Bacha, stwierdziła, że widocznie mam tak odporne na krople osobniki, podała kilka przyczyn i napisała, że w tej sytuacji tylko behawiorysta może już pomóc.

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Śro mar 03, 2010 21:09 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

Ok, niniejszym oświadczam, że dziś rozpoczynamy kolejną kurację kroplami Bacha, 03.03 - start (ładna data, może tym razem się uda).
Mamy inne mieszanki, jedną dla Kawy i Pyzki, drugą dla całej reszty stada.

Do tego Feliway, RC Calm, skarpetkowanie, zabawy, pudełka, itp, itd... trzymajcie kciuki :!:

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Śro mar 03, 2010 21:11 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

Kciuki oczywiście są :ok: Ale co to jest skarpetkowanie :?: 8O
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Śro mar 03, 2010 21:14 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

barba50 pisze:Kciuki oczywiście są :ok: Ale co to jest skarpetkowanie :?: 8O


Bierzesz skarpetkę pocierasz nią kota po policzkach i przynosisz ją innemu kotu, żeby zapoznał się z zapachem, pocierasz po futrze i wcierasz zapach w miejsca, w których lubi leżeć.

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Czw mar 04, 2010 8:53 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

ha! ja chyba też spróbuję skarpetkowania!:)
Stefanka

Stefanka74

 
Posty: 31
Od: Wto wrz 16, 2003 18:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 04, 2010 10:27 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

zastanawiam sie tylko, czy skarpetkowanie dotyczy obu kotów, czyli tak agresora, jak ofiary...? Rozumiem, że agresora zapach może przyzwyczaic, uspokoic, ale czy kot przerazony bedzie zadowolony, czując "wroga" w swoim azylu...? Kubusia obrażała sie, gdy Maciej spał na jej kocyku, nie chciała tam siedziec...
Może na razie wypróbuje skarpetkę Kubci na Maciusiu :wink:
Obrazek, Obrazek, Obrazek,
Maciusiu, malutka, pamiętamy Cię!

Kaliana

 
Posty: 92
Od: Pon wrz 14, 2009 20:32

Post » Czw mar 04, 2010 10:47 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

Myśmy najpierw mieli etap, że pocieraliśmy maluchy i ten zapach przynosiliśmy w miejsce agresorów, a teraz z kolei jest zalecenie, że maluchy mają być smarowane zapachem agresorów i nawet jak by chciały mogą pobawić się tą skarpetką i ją potarmosić :wink:

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Czw mar 04, 2010 11:15 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

Potestujemy, jak zabiore skarpetkę TZ :wink: Piegusek, ciągle mówisz : maluchy, one juz chyba sa wieksze od rezydentek...? :D Pamietaj, jak tamte usłysza, że nazywasz je " staruchami" - to na złośc przetrzepia skórę smarkulom :ryk:
Obrazek, Obrazek, Obrazek,
Maciusiu, malutka, pamiętamy Cię!

Kaliana

 
Posty: 92
Od: Pon wrz 14, 2009 20:32

Post » Czw mar 04, 2010 11:25 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

Kaliana pisze::wink: Piegusek, ciągle mówisz : maluchy, one juz chyba sa wieksze od rezydentek...? :D Pamietaj, jak tamte usłysza, że nazywasz je " staruchami" - to na złośc przetrzepia skórę smarkulom :ryk:


hehe, one są jeszcze malutkie, powaga, mają 9 miesięcy, ale są b. drobne, tak naprawdę za dużo się nie zmieniły od czasu jak do nas trafiły (pół roku), tylko im się kończyny wydłużyły :ryk:

Myślę, że będą miały figurę jak Lavazza, która jako jedyna jest w naszym domu szczuplakiem :mrgreen:

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Czw mar 04, 2010 11:32 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

Takie pytanie mam jeszcze do znawczyń tematu - wyjazd na weekend. Wyjazd w sobotę rano, powrót w niedzielę wieczorem. Przerwy w kroplach nie chcę robić, wiadomo.
Czy można w sobotę wstać wcześniej z godzinę i podać 4 dawki co 30 minut?
I potem w niedzielę po powrocie co 30 minut 4 razy? Czy są jakieś minimalne odstępy czasu, które muszą być zachowane?

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Czw mar 04, 2010 11:47 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

piegusek pisze:Czy można w sobotę wstać wcześniej z godzinę i podać 4 dawki co 30 minut?
I potem w niedzielę po powrocie co 30 minut 4 razy? Czy są jakieś minimalne odstępy czasu, które muszą być zachowane?


Napisałabym PW do źródła wiedzy czyli Ryśki :wink:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Czw mar 04, 2010 15:15 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

chyba konkretnych zalecen czasowych nie ma :| , ale faktycznie najlepiej spytac znawcy :wink:
Obrazek, Obrazek, Obrazek,
Maciusiu, malutka, pamiętamy Cię!

Kaliana

 
Posty: 92
Od: Pon wrz 14, 2009 20:32

Post » Czw mar 04, 2010 16:29 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

Witam :)
Mam problem i proszę o radę :)

Przedwczoraj adoptowaliśmy ze schroniska 2-letnią kotkę. W domu czekały 12-letnia NOra (pies) i 17-letni kocur Maciuś. Wiadomo na początku wszyscy mieli stres, ale dzis kocica juz śmiało sobie poczyna, pies sie uspokoił, tylko ten Maciuś mnie martwi-fuka i buka, strachliwie nie agresywnie :( cały dzien siedzi w swojej kuwecie osowiały i sztywny, na szczescie wychodzi na papu, ale wraca pędem do kuwety. :( Kocica jest przyjaznie nastawiona, chciałaby sie przytulic, widac ze jej przykro. Wiem ze takie sytuacje wymagają czasu, ale boję się o niego,jest taki starenki, zeby ze stresu nie zachorował. Czy takie krople by mu pomogły :?: Dodam ze 2 lata temu jek zamieszkała z nami Nora to nie było zadnych takich fochów. Proszę o jakąs radę, tak bardzo chciałabym mu ulzyć w tym stresie :kotek:
Obrazek
Moje czarne Słoneczka

Każdy kot zasługuje na dobrego człowieka.
Nie każdy człowiek zasługuje na jakiegokolwiek kota.
Maciuś 10.12.2010.[*] Nigdy Cię nie zapomnę...

puskas

 
Posty: 640
Od: Pon mar 01, 2010 16:14
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw mar 04, 2010 16:32 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

Daj mu trochę czasu, jemu świat sie przewrócił do góry nogami, nie jest jedynym kotem w domu. 2 dni to bardzo krótko.

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw mar 04, 2010 16:40 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

Wiem ze krótko, chciałabym mu jakos ulżyć żeby łagodniej to przeszedł :|
Obrazek
Moje czarne Słoneczka

Każdy kot zasługuje na dobrego człowieka.
Nie każdy człowiek zasługuje na jakiegokolwiek kota.
Maciuś 10.12.2010.[*] Nigdy Cię nie zapomnę...

puskas

 
Posty: 640
Od: Pon mar 01, 2010 16:14
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: moniczka102, puszatek i 98 gości