W-wa:NEKO nasz Nekuś zasnął... [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 04, 2010 10:27 Re: W-wa: NEKO bez ogonka, po operacji odbytu :( u nas...

moje koty maja cale ogonki i tez czasem uda im sie nie doskoczyc do szafki i spierniczyc sie w dol :mrgreen: :ryk:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Czw mar 04, 2010 10:32 Re: W-wa: NEKO bez ogonka, po operacji odbytu :( u nas...

:ryk: Mi sie to nawet podoba miec taka niezdare, bo ja tez taka jestem i ja kocham ponad chmury. Emil nie, on to chociaz klopsik, trafi zawsze. Nie raz mi przechodzi przez mysl, jak by z takim dlugim puszystym ogonkiem wygladala, ale potem sobie mysle, ze by ktos inny wtedy ja sobie wzial i mojego zycia by nie pomagala zrobic kolorowym.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw mar 04, 2010 10:40 Re: W-wa: NEKO bez ogonka, po operacji odbytu :( u nas...

Joshua_ada Neko przepiękny. Burasek z białym to jest to! I ta śliczna strzałka na nosku. Trzymam kciuki za unormowanie kup. :ok:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14736
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw mar 04, 2010 10:40 Re: W-wa: NEKO bez ogonka, po operacji odbytu :( u nas...

ŚLICZNOOOOOŚCIIIIII!!!! :1luvu:

szczególnie to miodzio z wywalonym brzuchalkiem :D
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 04, 2010 10:41 Re: W-wa: NEKO bez ogonka, po operacji odbytu :( u nas...

Adeńko, mamy wspaniałych facetów, co to ukrywać, ja też myślę, kiedy P. powie "nie", ale wie że tymczasy to z reguły być albo nie być dla kota, jeszcze te dwa maluchy muszę oddać, odetchnie ;)

a Neko cudny, faktycznie bieda z niego ogromna, ale jeszcze wyjdzie na ludzi ;)
jesli mogę coś pomóc to daj znać :)
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Czw mar 04, 2010 10:42 Re: W-wa: NEKO bez ogonka, po operacji odbytu :( u nas...

Zaprasza do mizianek :-)

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw mar 04, 2010 10:50 Re: W-wa: NEKO bez ogonka, po operacji odbytu :( u nas...

joshua_ada pisze:Tu widać ogonek: :(
Obrazek Obrazek

Miziamy się: :D
Obrazek Obrazek Obrazek

Tu nawet tramplujemy:
Obrazek

Tu zdjęcie rozmazane, ale widać, że to kocię jeszcze:
Obrazek

Miodek, prawda?
Obrazek

Tu widać pupkę: :(
Obrazek


piekny jest :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: taki slodki ma pysiaczek, ze tylko go w niego calowac :D :D :D

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Czw mar 04, 2010 10:56 Re: W-wa: NEKO bez ogonka, po operacji odbytu :( u nas...

Dziś wieczorem spróbuję kolejną porcję fot. Nekuś ma rzeczywiście miodowe skarpetki i brzusio. Ewidentnie białą ma strzałkę na nosku.
Kolejne postępy: niuniuś sam sobie dziś umył okolice pupki i łapki 8) - widziałam na własne oczy! :D

Co do smecty, to często się nie podaje gdy kot dostaje jeszcze inne leki. Bo wtedy smecta zaburza ich wchłanianie w jelicie. Ale Nekuś teraz nic innego nie dostaje, więc wet mówiła, że przez najbliższe dni spróbować smecty a potem (jeśli nie przejdzie) preparat także probiotyczny Diodog. Mam w domu biogen KT, podawałabym mu, ale może najpierw niech smecta zrobi swoje. Mam nadzieję. Chłopak już w sumie lubi przebywać w kuwetce.

No i kawaler próbował mi dziś nawiać z łazienki. :twisted: Koty zza drzwi wyraźnie go interesują. Rozbawił się z resztą. Dziś już śmigał za piłeczką pluszową. Fajny jest. Żeby tylko zdrowie mu dopisało, to kotek naprawdę słodki, miziakowy, zabawowy.


Kilka postów temu pisałam, że w jego oczach tylko strach. Teraz już go nie widzę, już mi się łzy tak nie cisną. Uf.
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw mar 04, 2010 11:07 Re: W-wa: NEKO bez ogonka, po operacji odbytu :( u nas...

tillibulek pisze:piekny jest :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: taki slodki ma pysiaczek, ze tylko go w niego calowac :D :D :D

W sumie to on się daje całować. To naprawdę nie do wiary, bo przecież jest krótko, ale już całowałam mu główkę i spotykaliśmy się noskami. Serio :D

(teraz to on akurat ma fazę na zabawę, poznał piłeczkę, paseczek, a ja "tu tylko sprzątam" :lol: :lol: :lol: )
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw mar 04, 2010 11:12 Re: W-wa: NEKO bez ogonka, po operacji odbytu :( u nas...

I jestes jego otwieraczem puszek. :-) Zwierzaki jak dzieci ucza sie dosc szybko, kto dla nich jest dobry.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw mar 04, 2010 12:50 Re: W-wa: NEKO bez ogonka, po operacji odbytu :( u nas...

tillibulek, a czy wiesz dlaczego nie smecta? Bo może ja coś źle robię (chociaż konsultowałam z wetką) :oops:
Właśnie dzwoniłam po raz kolejny i zaproponowano mi zmianę na Nifuroksazyd, który na szczęście mam w domu.

Matko, ja już nie wiem jak temu kiciusiowi pomóc. Zaczęło z jego pupki nieźle lecieć. :( :( :(

Co ja robię źle? :roll: W poniedziałek jeszcze strzelał ładne balaski po wyjściu z kliniki...

Kto stosował Nifuroksazyd? Czy Trilac mogę podawać łącznie, czy dopiero jak skończę podawać Nifuroksazyd?
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw mar 04, 2010 13:06 Re: W-wa: NEKO bez ogonka, po operacji odbytu :( u nas...

Uprzedzając pytania: był odrobaczany dwukrotnie.

Chyba mi się ta kupa na umysł rzuciła, bo zupełnie zapomniałam jak to kiedyś podejrzewałam lamblię w Krówkolandii. I teraz mi się przypomniało.
Złapię Nekusiowi kał i zaniosę do labu. Może to ten potwór go tak męczy. Że też ja zapomniałam.
(co jednak myli trop to to, że w klinice zaczął już mieć normalne kupy, sama z resztą takie sprzątałam na początku.)

Pora wyjść, odetchnąć świeżym miejskim powietrzem. Tak dla odmiany. Bo gęsta atmosfera łazienki chyba mi się dała we znaki. Czuję się intelektualnie na poziomie pantofelka :wink:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw mar 04, 2010 14:01 Re: W-wa: NEKO bez ogonka, po operacji odbytu :( u nas...

To dolacz do klubu inteligencji wiekszej niz kromka chleba. Moze masz 2 % IQ a od 4 % chleb zaczyna rozmiawiac :-) Miejskie powietrze Ci chyba tez nie pomoze. Ale sprobuj.
Ja, tak tylko bez pomyslu, bym powiedziala, ze on moze na zmiane domku tak reagowac. U Lilly tak bylo przez okolo szesciu tygodni i martwilam sie wiecznie. Jak wetka mi powiedziala, ze jest wszystko ok, uspokoilam sie i odczekalam.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pt mar 05, 2010 9:01 Re: W-wa: NEKO bez ogonka, po operacji odbytu :( u nas...

Jak nie urok to sraczka, jak nie sraczka to kichanie :(
Nekusiowi spadła odporność i zaczyna pokichywać. Dostaje f-lizynę. Niech choróbska pójdą sobie won od biednego Neko :evil:

Za to smecta a potem nifuroksazyd zaczęły skutkować. Już nie mamy papai, ale kiełbaskowo o lekkiej jeszcze konsystencji. Uf. Mam nadzieję, że to ulga dla Nekusiowej pupki. Siuśki coraz częściej w kuwetce.

Gdyby nie te probelmy kuwetkowe Nekuś mógłby być puszczony na pokoje. W tej chwili moja popularność w łazience spada :wink: Ważniejsze są koty za drzwiami oraz orzeszek włoski polowany po całej łazience. Misia i Kropek też wykazują zainteresowanie kotem z łazienki.
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pt mar 05, 2010 9:20 Re: W-wa: NEKO bez ogonka, po operacji odbytu :( u nas...

:-) To chociaz mieli czas, zeby sie przez dzwi powachac i moze nie beda na siebie warczek jak Neko bedzie mogl wyjsc z wiezienia.
Patrze sie na niego i wzdycham. Jak by tu rozszezyc mieszkanie i portfel?

Spacer dobrze Ci zrobil?

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 113 gości