Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
miniboni17 pisze:Co za sen,nie zazdraszczam
A Paluch to najgorsze miejsce dla każdego kota
Ciężko jest podjąć decyzję,gdyż tak naprawdę można stamtąd przywlec jakieś świństwo i zarazić swoich rezydentów.
Ja w każdym razie miałam szczęście,moja Kasia jest zdrowiutka,dobrze,że przed zabraniem ,zrobili jej testy na Felv i Fip na Paluchu.
Wymiziaj odemnie całe stadko,a w szczególności Zorkę( zakochałam się dzięki Tobie w Nevkach)
tillibulek pisze: ona jest naprawde przeslodka - taki wieczny dzieciaczek![]()
kalair pisze:A my kiedyś braliśmy psa z naszego schronu. Był w strasznym stanie.. A tak chudy..Za to potem ludzie się za nią oglądali, a jeden pan pytał, czy rasowa, bo chciałby, żeby miała szczeniaki z jego psem..Owczarek niemiecki-a raczej owczarkopodobny.Schron to schron, nigdy nie będzie tam perfekt, chociaż są zwierzęta w różnym stanie, i to też zależy od ich odporności.
joluka pisze:Tillibulku - ja nie pojechałam tam wcale - i chyba dobrze, bo nawet jak moja Julka stamtąd zadzwoniła i usłyszałam ten skowyt i szczekanie psów, to wymiękłam...(ja mam ten problem, że jestem strasznie kocio/psia i nie dałabym rady, zryczałabym się tam też nad psami...)
Ale przyznam, że jestem zszokowana![]()
![]()
rewelacyjnym stanem Mozaiki - choćby w porównaniu z kotami uratowanymi wcześniej ze schroniska w Józefowie k/Legionowa. Nasza Mróweczka stamtąd miała zalepione oczka i nosek, kopalnię w uszach, była wychudzona i mega osłabiona (fakt, że była maluszkiem...). A Mozaika - cud modelka i chyba (
) kompletnie zdrowa! Nawet nie jest chuda!
I chyba dlatego warto ratować paluszki - i koty ze wszystkich schronisk! Bo te, które są odporniejsze i nie siedzą tam dłużej są spokojnie do wyprowadzenia. Trza brać i domów im szukać!!!
A rzeczywiście wet na Paluchu (przynajmniej ten, który był w sobotę) to dramatycznie zniechęcająca i odstraszająca jednostka... Mój TŻ też stwierdził, że gdyby nie był uświadomiony i zdeterminowany, to porzuciłby kota w gabinecie i uciekł, gdzie pieprz rośnie...
kalair pisze:A my kiedyś braliśmy psa z naszego schronu. Był w strasznym stanie.. A tak chudy..Za to potem ludzie się za nią oglądali, a jeden pan pytał, czy rasowa, bo chciałby, żeby miała szczeniaki z jego psem..Owczarek niemiecki-a raczej owczarkopodobny.Schron to schron, nigdy nie będzie tam perfekt, chociaż są zwierzęta w różnym stanie, i to też zależy od ich odporności.
miniboni17 pisze:Kasia to typ kotki dominującej,troszkę gania moją drugą kotkę Mini,z kocurami żyje w zgodzie.
Moja wetka też była zdziwiona,że Kasia jest w tak dobrej kondycji,troszkę jest grubiutka i niektórzy myślą,że jest w ciąży![]()
Jutro jadę po pingwinka do lecznicy na Tarchomin,będzie miał u mnie Dt
Dziękuję za zaproszenie,jak znajdę kiedyś chwilkę to skorzystam,jak również zapraszam Was do siebie
Rakea pisze:tillibulek pisze: ona jest naprawde przeslodka - taki wieczny dzieciaczek![]()
ta puchatkowatość i proporcje kociaka![]()
no, niefajny ten sen....
a co tam u Freyki?
kalair pisze:Tilku, no bo biorąc zwierzę ze schronu nigdy nie wiesz, czego się spodziewać. A i tak coś wylezie, jak już kocio w domu.. Opada stres..
Ehhh.. DT to coś fantastycznego! Chwała im za to co robią!
miniboni17 pisze:Ps.Mój Tż nazywa Kasię-Rosalinda
Chyba musiał po kryjomu jakiś serial brazylijski oglądać
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 101 gości