Tillibulkowy harem zaprasza :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 03, 2010 13:13 Re: Witajcie w naszej bajce.... Tillibulkowy harem zaprasza ;-)

A czasem są takie sny, że człowiek się budzi przerażony..
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro mar 03, 2010 13:23 Re: Witajcie w naszej bajce.... Tillibulkowy harem zaprasza ;-)

Tillibulku - ja nie pojechałam tam wcale - i chyba dobrze, bo nawet jak moja Julka stamtąd zadzwoniła i usłyszałam ten skowyt i szczekanie psów, to wymiękłam... :cry: (ja mam ten problem, że jestem strasznie kocio/psia i nie dałabym rady, zryczałabym się tam też nad psami...)

Ale przyznam, że jestem zszokowana :!: :!: :!: rewelacyjnym stanem Mozaiki - choćby w porównaniu z kotami uratowanymi wcześniej ze schroniska w Józefowie k/Legionowa. Nasza Mróweczka stamtąd miała zalepione oczka i nosek, kopalnię w uszach, była wychudzona i mega osłabiona (fakt, że była maluszkiem...). A Mozaika - cud modelka i chyba ( :ok: ) kompletnie zdrowa! Nawet nie jest chuda!

I chyba dlatego warto ratować paluszki - i koty ze wszystkich schronisk! Bo te, które są odporniejsze i nie siedzą tam dłużej są spokojnie do wyprowadzenia. Trza brać i domów im szukać!!!

A rzeczywiście wet na Paluchu (przynajmniej ten, który był w sobotę) to dramatycznie zniechęcająca i odstraszająca jednostka... Mój TŻ też stwierdził, że gdyby nie był uświadomiony i zdeterminowany, to porzuciłby kota w gabinecie i uciekł, gdzie pieprz rośnie... :evil:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Śro mar 03, 2010 13:31 Re: Witajcie w naszej bajce.... Tillibulkowy harem zaprasza ;-)

A my kiedyś braliśmy psa z naszego schronu. Był w strasznym stanie.. A tak chudy..Za to potem ludzie się za nią oglądali, a jeden pan pytał, czy rasowa, bo chciałby, żeby miała szczeniaki z jego psem..Owczarek niemiecki-a raczej owczarkopodobny. 8) Schron to schron, nigdy nie będzie tam perfekt, chociaż są zwierzęta w różnym stanie, i to też zależy od ich odporności.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro mar 03, 2010 13:40 Re: Witajcie w naszej bajce.... Tillibulkowy harem zaprasza ;-)

miniboni17 pisze:Co za sen,nie zazdraszczam
A Paluch to najgorsze miejsce dla każdego kota :(
Ciężko jest podjąć decyzję,gdyż tak naprawdę można stamtąd przywlec jakieś świństwo i zarazić swoich rezydentów.
Ja w każdym razie miałam szczęście,moja Kasia jest zdrowiutka,dobrze,że przed zabraniem ,zrobili jej testy na Felv i Fip na Paluchu.
Wymiziaj odemnie całe stadko,a w szczególności Zorkę( zakochałam się dzięki Tobie w Nevkach)


Małgosiu, dziekuje Ci za te slowa, jestes kochana. Ty juz tyle kotow uratowalas. Ja niestety nie umialam podjac tej waznej decyzji, ale dziekuje, ze mnie za to nie potepiasz. Masz zlote serce.
Tak, Kasia wygladala na okaz zdrowia i testy tez wyszly dobrze, w ogole to swietna kotka. A jak tam, ustawia towarzystwo? ;)

oooo jak milo, ze nevki pokochalas :D :1luvu: :D :1luvu: :D :1luvu: strasznie sie ciesze i milo mi, ze to Zorka ta milosc zapoczatkowala - ona jest naprawde przeslodka - taki wieczny dzieciaczek :) w ogole to moglabys nas kiedys odwiedzic - ja to nie bardzo, bo nie jestem zmotoryzowana.... :oops: :oops:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro mar 03, 2010 13:55 Re: Witajcie w naszej bajce.... Tillibulkowy harem zaprasza ;-)

Kasia to typ kotki dominującej,troszkę gania moją drugą kotkę Mini,z kocurami żyje w zgodzie.
Moja wetka też była zdziwiona,że Kasia jest w tak dobrej kondycji,troszkę jest grubiutka i niektórzy myślą,że jest w ciąży :D
Jutro jadę po pingwinka do lecznicy na Tarchomin,będzie miał u mnie Dt
Dziękuję za zaproszenie,jak znajdę kiedyś chwilkę to skorzystam,jak również zapraszam Was do siebie

miniboni17

 
Posty: 542
Od: Pon cze 22, 2009 20:41
Lokalizacja: Radzymin

Post » Śro mar 03, 2010 13:57 Re: Witajcie w naszej bajce.... Tillibulkowy harem zaprasza ;-)

tillibulek pisze: ona jest naprawde przeslodka - taki wieczny dzieciaczek :)


ta puchatkowatość i proporcje kociaka :D

no, niefajny ten sen....
a co tam u Freyki?
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Śro mar 03, 2010 14:00 Re: Witajcie w naszej bajce.... Tillibulkowy harem zaprasza ;-)

Ps.Mój Tż nazywa Kasię-Rosalinda
Chyba musiał po kryjomu jakiś serial brazylijski oglądać

miniboni17

 
Posty: 542
Od: Pon cze 22, 2009 20:41
Lokalizacja: Radzymin

Post » Śro mar 03, 2010 14:11 Re: Witajcie w naszej bajce.... Tillibulkowy harem zaprasza ;-)

kalair pisze:A my kiedyś braliśmy psa z naszego schronu. Był w strasznym stanie.. A tak chudy..Za to potem ludzie się za nią oglądali, a jeden pan pytał, czy rasowa, bo chciałby, żeby miała szczeniaki z jego psem..Owczarek niemiecki-a raczej owczarkopodobny. 8) Schron to schron, nigdy nie będzie tam perfekt, chociaż są zwierzęta w różnym stanie, i to też zależy od ich odporności.


a zapach od tego czy obsluga sprzata....

no dobra, ja sie juz moze na ten temat nie bede wypowiadac - ale obraz paluszkow juz zawsze pozostanie w mojej glowie

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro mar 03, 2010 14:21 Re: Witajcie w naszej bajce.... Tillibulkowy harem zaprasza ;-)

joluka pisze:Tillibulku - ja nie pojechałam tam wcale - i chyba dobrze, bo nawet jak moja Julka stamtąd zadzwoniła i usłyszałam ten skowyt i szczekanie psów, to wymiękłam... :cry: (ja mam ten problem, że jestem strasznie kocio/psia i nie dałabym rady, zryczałabym się tam też nad psami...)

Ale przyznam, że jestem zszokowana :!: :!: :!: rewelacyjnym stanem Mozaiki - choćby w porównaniu z kotami uratowanymi wcześniej ze schroniska w Józefowie k/Legionowa. Nasza Mróweczka stamtąd miała zalepione oczka i nosek, kopalnię w uszach, była wychudzona i mega osłabiona (fakt, że była maluszkiem...). A Mozaika - cud modelka i chyba ( :ok: ) kompletnie zdrowa! Nawet nie jest chuda!

I chyba dlatego warto ratować paluszki - i koty ze wszystkich schronisk! Bo te, które są odporniejsze i nie siedzą tam dłużej są spokojnie do wyprowadzenia. Trza brać i domów im szukać!!!

A rzeczywiście wet na Paluchu (przynajmniej ten, który był w sobotę) to dramatycznie zniechęcająca i odstraszająca jednostka... Mój TŻ też stwierdził, że gdyby nie był uświadomiony i zdeterminowany, to porzuciłby kota w gabinecie i uciekł, gdzie pieprz rośnie... :evil:


Joluka, wszystko racja co piszesz. Nas ten wet przerazil. Wlasciwie to juz i tak bylismy tak porazeni tym wszystkim. Na samo "dzien dobry" poryczalam sie slyszac te psy (choc ja za psami nie przepadam), ale zobaczylam goscia z malenkim szczeniaczkiem na rekach, czekal az otworza schronisko..... nie moglam sie opanowac i lzy polecialy jak grochy.

Co do kotow.... to przez ten smrod dookola i ten brod.... wszystko wydawalo mi sie takie skażone i zwyczajnie stchorzylismy. Balam sie o nasze maupki. Ech.... nie czuje sie z tym dobrze, ale ja tez dlatego nie moglabym byc DT:
1. obawa o zdrowie naszych kotow
2. nadwrazliwosc / nadmierna emocjonalnosc
3. nie umialabym zaufac ludziom i oddac im kota
4. nie oddalabym kota, bo bym sie do niego za bardzo przywiazala
5. nie jestem zmotoryzowana, wiec nie mialabym jak dojechac do weta (a nasz wet, to tylko dostepny jest samochodem, bo dojazd od nas jest zaden)
6. no i finanse do bani
7. TŻ - brak zgody

:roll: :roll: :roll:

ale zgadzam sie z Toba - paluszki to wspaniale koty - wszystkie koty sa NAJ :D :1luvu:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro mar 03, 2010 14:25 Re: Witajcie w naszej bajce.... Tillibulkowy harem zaprasza ;-)

kalair pisze:A my kiedyś braliśmy psa z naszego schronu. Był w strasznym stanie.. A tak chudy..Za to potem ludzie się za nią oglądali, a jeden pan pytał, czy rasowa, bo chciałby, żeby miała szczeniaki z jego psem..Owczarek niemiecki-a raczej owczarkopodobny. 8) Schron to schron, nigdy nie będzie tam perfekt, chociaż są zwierzęta w różnym stanie, i to też zależy od ich odporności.


prawda... ale my przez ten ogolnie panujacy smrod... czulismy jakby wszystko tam bylo brudne i skazone.... balismy sie o nasze koty.... :( myslalam potem jeszcze o tych kotkach, ktore widzialam, ale TŻ byl juz na NIE, a ja nie bylam do tego na 100% zdecydowana i trafila sie Freyka

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro mar 03, 2010 14:28 Re: Witajcie w naszej bajce.... Tillibulkowy harem zaprasza ;-)

miniboni17 pisze:Kasia to typ kotki dominującej,troszkę gania moją drugą kotkę Mini,z kocurami żyje w zgodzie.
Moja wetka też była zdziwiona,że Kasia jest w tak dobrej kondycji,troszkę jest grubiutka i niektórzy myślą,że jest w ciąży :D
Jutro jadę po pingwinka do lecznicy na Tarchomin,będzie miał u mnie Dt
Dziękuję za zaproszenie,jak znajdę kiedyś chwilkę to skorzystam,jak również zapraszam Was do siebie


wklej linka do watku, to bede pingwinka odwiedzac, bo rozumiem, ze watku swoim kotkom na razie nie zakladalas...?

Kasia jest konkretna, nie chuda, ale tez nie gruba, taka akurat, ze jest co poglaskac i przytulic :1luvu: :1luvu: :1luvu: Wysciskaj ode mnie swoje futra i dzieki za zaproszenie (ja nie mam jak przyjechac, musialabym targac TŻ, a to nie to samo :twisted: )

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro mar 03, 2010 14:30 Re: Witajcie w naszej bajce.... Tillibulkowy harem zaprasza ;-)

Tilku, no bo biorąc zwierzę ze schronu nigdy nie wiesz, czego się spodziewać. A i tak coś wylezie, jak już kocio w domu.. Opada stres..
Ehhh.. DT to coś fantastycznego! Chwała im za to co robią!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro mar 03, 2010 14:35 Re: Witajcie w naszej bajce.... Tillibulkowy harem zaprasza ;-)

Rakea pisze:
tillibulek pisze: ona jest naprawde przeslodka - taki wieczny dzieciaczek :)


ta puchatkowatość i proporcje kociaka :D

no, niefajny ten sen....
a co tam u Freyki?


o wlasnie, Kubusia Puchatka :wink:

sen jak sen - zastanawialam sie co on oznacza, bo ten kotek zachowywal sie jak Freyka - chyba za duzo o niej ostatnio mysle ;)

wczoraj byla grzeczna, wzielam ja na kolanka, ladnie siedziala i mruczala, wiec moglam w spokoju uskuteczniac glaski :P :D troszke zaczyna na mnie wchodzic, na razie niesmialo dwiema lapkami.... gdyby nie to sikanie to kot ideal :twisted:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro mar 03, 2010 14:42 Re: Witajcie w naszej bajce.... Tillibulkowy harem zaprasza ;-)

kalair pisze:Tilku, no bo biorąc zwierzę ze schronu nigdy nie wiesz, czego się spodziewać. A i tak coś wylezie, jak już kocio w domu.. Opada stres..
Ehhh.. DT to coś fantastycznego! Chwała im za to co robią!


poprzednio u moich rodzicow, mielismy koty z podworka i nic o nich nie wiedzielismy wczesniej - po prostu te koty w schronisku wygladaly na takie brudne i zaniedbane, a nasze podworkowce dobrze odkarmione, zdrowe... jakby z zupelnie innej ligi :( :( :( kot z podworka byl "pewniejszy" niz ze schronu.... na oko

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro mar 03, 2010 14:46 Re: Witajcie w naszej bajce.... Tillibulkowy harem zaprasza ;-)

miniboni17 pisze:Ps.Mój Tż nazywa Kasię-Rosalinda
Chyba musiał po kryjomu jakiś serial brazylijski oglądać


wczesniej nie zauwazylam :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 220 gości