Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

Agul-lo nie daj się!!! Twardym trzeba być, a nie mientkim! :wink:

http://www.youtube.com/watch?v=eeJjsceoKbY

babajaga pisze:Gromadnie was wszystkie pocieszam kobitki moje i zaczynam się telepać, bo ze statystyki wychodzi, że teraz moja kolej.

Twoja już była - masz pocerowane plecki

No mam pocerowane. Pojutrze w końcu wyjmą mi nici z pleców, ufffff.........

Pomponmamo, sa już wyniki Pompońskie? Ma kamienie?

Za czasów mojego dzieciństwa był Pan Cerowany ( nie wiem jak się pisało) - audycja dla dzieci, sympatyczna postać

Możesz być Pani Cerowana :mrgreen:

Właśnie dzwoniłam do weta

Pompon nie ma kamieni

Tylko się przeziębił - prawdopodobnie dlatego, że ich wypuściłam ostatnio parę razy na spacerniak

Ale po skończeniu antybiotyku jeszcze raz powtórzę te badania, żeby mieć pewność, że moje kociątko zdrowe jest :1luvu:

Patrzcie się ludzie jaki hrabia, się przeziębił od spaceru :mrgreen:

GuFelki są regularnie werandowane całą zimę, codziennie, bez wyjątku, czasem jak się uprą to i 2 albo 3 razy na dzień. Albo to działa albo są za głupie ale nie złapały przeziębienia jak dotąd.

pomponmama pisze:Właśnie dzwoniłam do weta Pompon nie ma kamieni Tylko się przeziębił - prawdopodobnie dlatego, że ich wypuściłam ostatnio parę razy na spacerniak Ale po skończeniu antybiotyku jeszcze raz powtórzę te badania, żeby mieć pewność, że moje kociątko zdrowe jest

delikatne kociątko - książątko :1luvu:

Super wieści

babajaga pisze:Patrzcie się ludzie jaki hrabia, się przeziębił od spaceru
GuFelki są regularnie werandowane całą zimę, codziennie, bez wyjątku, czasem jak się uprą to i 2 albo 3 razy na dzień. Albo to działa albo są za głupie ale nie złapały przeziębienia jak dotąd.

A moja kocica starsza werandowała nawet w największe mrozy i była zdrowa jak rybka.A w sobotę zaczęła kichać,oczki łzawiły i wet stwierdził KK.Była szczepiona więc lekko przechodzi,już jest praktycznie zdrowa.Ale długo poczeka na werandowanie. :lol:

No że księciunio słaby pęcherz ma, to sie okazało dopiero teraz. Będę musiała wziąć pod uwagę jakieś ocieplenie parapetów, bo mam z takiego konglomeratu jak marmur i to draństwo zimne jest , a Pomponiusz na tym dupskiem siedzi cały dzień czasem. Ewentualnie jakieś ciepłe galoty... :roll:

Kalesony, czy cóś? :roll:

Jeszcze niw wiem, ale musze coś wymyślić. Chociaż kalesonów to by mi chyba kotek nie wybaczył :twisted:

I karmę dla kastratów koniecznie. Dziś GuFelki dostały po raz pierwszy Purinę Pro Plan dla sterylizowanych i bardzo im smakowało

Ale jak dla kastratów?

Chłopaki cały czas dostają bosch light, a tam jest napisane, że to dla kastratów jest. Czy ja się mylę?

Jak napisane, to musi prawda :mrgreen:

pomponmama pisze:No że księciunio słaby pęcherz ma, to sie okazało dopiero teraz. Będę musiała wziąć pod uwagę jakieś ocieplenie parapetów, bo mam z takiego konglomeratu jak marmur i to draństwo zimne jest , a Pomponiusz na tym dupskiem siedzi cały dzień czasem. Ewentualnie jakieś ciepłe galoty... Kalesony, czy cóś? Jeszcze niw wiem, ale musze coś wymyślić. Chociaż kalesonów to by mi chyba kotek nie wybaczył

A na mnie jak raz Rudi na gołym parapecie siedział to się darłaś :roll:

Podusie księciunio ma mieć.... :twisted:

babajaga pisze:I karmę dla kastratów koniecznie. Dziś GuFelki dostały po raz pierwszy Purinę Pro Plan dla sterylizowanych i bardzo im smakowało

Ta Pro plan Rudiemu też smakowała

Ale u nas ceny takie, że w zasadzie to samo kosztuje RC... :roll:

Choć już nie wiem, niektórzy mówią, że nie takie znów to RC dobre :roll:

moje kochają hillsa. teraz dostają indoor, jest dla kastratów i na kule od razu ponoć. jedyna karma przy której kluska nie szura miską i nie drze papy :twisted:

Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

Kto przegląda forum