Koci strach? Proszę o radę w imieniu znajomych

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto mar 02, 2010 11:53 Re: Koci strach? Proszę o radę w imieniu znajomych

leelex pisze:- jakiś forumowy sposób na pozbycie się zapachu siuśków z kanapy?
Vitopar http://animalia.pl/szukaj.php?search=vi ... ubmit.y=22 lub Urine Off http://animalia.pl/szukaj.php?szukaj=Ur ... &c_o=&c_d=
napierw pierzemy zasikane miejsce potem psikamy, czasem należy to powótrzyć, ale obydwa specyfiki są skuteczne i neutralizują zapach moczu, sprawdziłam u siebie (na zasikanej kanapie)
ps. jako ostatni stosowałam Urine Off


co sterylki, przychylam się do zdania przedmówczyń, że nie ma co czekać aż kicia skończy dokładnie rok, każdy kot się rozwija we własnym tempie i magiczna data 12 m-cy nie działa cudów ;) szczególnie, że prawdopodobnie kicia "działa" na kocura
a w jakim wieku jest teraz ta kotka?

co do kocura, który być może ma jajka w środku, to też nie ma czekać, tylko sprawdzić porządnie jak to wygląda i ew. wykonać zabieg kastracji
oczywiście warto byłoby też zbadać mocz, celem wykluczenia problemów zdrowotnych

ponieważ koty są zabrane z domu, gdzie nikt o nie wcześniej nie dbał, skontrolowałabym także krew: morfologię z profilem wątrobowo-nerkowym

i gratulacje dla znajomych, dobrze że są tacy ludzie :ok:
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Wto mar 02, 2010 12:01 Re: Koci strach? Proszę o radę w imieniu znajomych

Przekazałam przyjaciółce, że ma kupić ten urine off albo bio stalfris i feliway'a może. Że Gucia na badanie moczu i krwi zabrać i doprowadzić do końca sprawę jajek. A Zuzię na sterylkę, może uda się namówić ich tam w Doranie... Bo ja już nie wiem jakiego weta im polecić. A do mojego to już całkiem za daleko, a nie wiem czy jest lepszy od Molendy.
Leelex, Tereska & Leeloo za TM :(

leelex

Avatar użytkownika
 
Posty: 1910
Od: Śro lut 01, 2006 22:17
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 02, 2010 12:03 Re: Koci strach? Proszę o radę w imieniu znajomych

I jeszcze takie pytanie po smsie od przyjaciółki sprzed chwili - wet powiedział, że jajek nie da się wyczuć, może mieć głęboko w brzuchu. To trzeba kota ciąć żeby się dowiedzieć?
A Zuzia ma 9 miesięcy.
Leelex, Tereska & Leeloo za TM :(

leelex

Avatar użytkownika
 
Posty: 1910
Od: Śro lut 01, 2006 22:17
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 02, 2010 12:15 Re: Koci strach? Proszę o radę w imieniu znajomych

Nie wiem czy wnętrom można zrobić usg i te jajuszka zobaczyć. Ale faktycznie jest to już poważniejszy zabieg niż zwykła kastracja. A nie da sie dowiedzieć czy on był kastrowany? Bo siknięcie i pomiałkiwanie nie musi wcale oznaczac, że nie był kastrowany.
Skórki z cytryny czasem pomagają w odstraszaniu przed kolejnym siknieciem w to samo miejsce.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto mar 02, 2010 12:18 Re: Koci strach? Proszę o radę w imieniu znajomych

O tych guciowych jajkach nie mogę nic doradzić, ale co wieku Zuzi to nadaje się już na sterylkę.
Zaś badania krwi najlepiej oczywiście wykonać przed zabiegiem/zabiegami oraz także i profilaktycznie, żeby mieć pewność, że są zdrowe. Co do łapania moczu to mogą się bardziej nagimnastykować ;)
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Wto mar 02, 2010 12:24 Re: Koci strach? Proszę o radę w imieniu znajomych

Dowiedzieć się, heh... No niby właścicielka powiedziała, że cięty, ale nie wiem czy można jej wierzyć :( Już samym przykładem na jej "odpowiedzialność" (czyli jej brak) jest to, że kot miał szyte ramię i nie zaniosła go na zdjęcie szwów i nawet nie powiedziała, że mu tam szwy zarastają na łapce... Nawet nie wiadomo dlaczego miał szyte.

Ponieważ jednak jajek nie widać, a ona powiedziała co powiedziała - trudno się spieszyć do cięcia kotka...

Edit: a skórki cytryny... nie wiem czy nie poplamią, to jasno pomarańczowa sofa z materiału - z poduszek, nic twardego, obitego itd...
Leelex, Tereska & Leeloo za TM :(

leelex

Avatar użytkownika
 
Posty: 1910
Od: Śro lut 01, 2006 22:17
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 02, 2010 12:28 Re: Koci strach? Proszę o radę w imieniu znajomych

leelex pisze:Edit: a skórki cytryny... nie wiem czy nie poplamią, to jasno pomarańczowa sofa z materiału - z poduszek, nic twardego, obitego itd...
mam sofę bardzo-bardzo jasno zieloną obitą alcantarą, wiem, że chemiczne specyfiki nie plamiły
Urine Off kupiłam w psikaczu
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Wto mar 02, 2010 13:00 Re: Koci strach? Proszę o radę w imieniu znajomych

Gdyby to był mój kot (zaznaczam, że to moja prywatna opinia), to hipotezę wnętrostwa odłożyłabym między bajki, przynajmniej na razie. Bo mi się przypomina takie powiedzenie: dajcie mi człowieka, a znajdę na niego paragraf.
W międzyczasie można się skonsultować z dziewczynami z forum, które miały wnętry - wiem, że m.in. Agn miała, jądro było poszukiwane za pomocą USG. Zapytałabym o zachowania, o to, jaki jest zapach moczu wnętra (mocz niekastrowanego kocura jest na tyle charakterystyczny, że nie da się tego pomylić), być może jeszcze inne kwestie, o których nie wiem, bo wnętra nie miałam (za to kastrata z pełnym zestawem kocurzych zachowań - i owszem).

Podobnie może być z tymi "szwami". Czy to jest na 100% pewne, że to szwy?
Mam rezydenta Niuńka, który ma zmiany na skórze, mogące się właśnie z takimi "wrośniętymi szwami" kojarzyć.
Takie sznurowate zgrubienia w skórze. Nawet w okresie "błędów i wypaczeń" próbowaliśmy leczyć to sterydami, na szczęście krótko.
Od czasu jak zainteresowałam się tematem, okazało się, że Niuń nie jest wyjątkiem - podobne miała jego siostra Piratka (u niej samo przeszło), a potem nasza tymczaska Piskuna (też powoli zanikają).
Weci nie mają koncepcji, co to jest, poza stwierdzeniem, że "zapalenie skóry" (antybiotyk + steryd), lub "alergia" (steryd). Dziękuję, nie skorzystam. Życiu kota to nie zagraża. To takie przykłady, że czasem trzeba po prostu dać spokój.

Przede wszystkim zrobiłabym standardowe badania, morfologia i biochemia + mocz, ale to dla ogólnego pojęcia o stanie zdrowia kota. I być może USG nerek, zwłaszcza, że to pers, czyli tendencja do torbielowatości (przy okazji można by było poszukać tych jąder, ale musi być dobry wet, a po drugie - jakoś w tego wnętra nie wierzę).
I jak najszybciej wyciachałabym dziewczynkę.

Jeśli w badaniach nic nie wyjdzie, to dałabym kotu czas. I spokój. Długi. Po takiej przeszłości przez bardzo długi czas mogą się odzywać różne rzeczy, które siedzą kotu w psychice. Wspomagałabym Feliwayem i metodami niesprawdzonymi naukowo. Np. kroplami Bacha, które dla przeciętnego opiekuna kota są najłatwiej dostępne i wiadomo, do kogo się zwrócić o dobranie mieszanki.
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Wto mar 02, 2010 13:55 Re: Koci strach? Proszę o radę w imieniu znajomych

Nordstjerna - to były szwy. Niebieska nitka po części już wydrapana przez Gucia (wystawała na kilka cm) a po części w postaci supełków w łapce/ramieniu.

Dziękuję Wam za wszystkie dobre rady, przekazuję za bieżąco.
Leelex, Tereska & Leeloo za TM :(

leelex

Avatar użytkownika
 
Posty: 1910
Od: Śro lut 01, 2006 22:17
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 02, 2010 14:38 Re: Koci strach? Proszę o radę w imieniu znajomych

"To, czy kot jest wnętrem, czy też nie posiada w ogóle jąder ocenia się poprzez badanie prącia. U kocura prącie zakończone jest czymś na kształt kolca, natomiast u kastrata kolec zanika, końcówka prącia ulega zaokrągleniu (dzieje się tak 4-6 tygodni po kastracji, lub jest tak od zawsze w przypadku, gdy kot nie miał jąder w ogóle)."

http://www.lecznica-oaza.strefa.pl/bibl ... rostwo.htm
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3175
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro mar 03, 2010 0:11 Re: Koci strach? Proszę o radę w imieniu znajomych

leelex pisze:co zrobić z kanapą, żeby nie śmierdziała no i żeby najlepiej już jej nie zasikał drugi raz :)


U mnie pomagał odstraszający środek w sprayu. Niestety nie pamiętam nazwy, ale miał intensywny cytrynowy zapach. I rzeczywiście nasz Marcelek przestał oznaczać kąty w mieszkaniu swoim zapachem.
Na kanapę na szczęście nie miał ochoty :D Uznał, że to nasza własność... :kotek:

Kalusia

 
Posty: 109
Od: Sob lut 20, 2010 21:13

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 59 gości