Hej
Wróciliśmy od weta, dzisiaj na torturach był Cyrek
Pan wet osłuchał kocisko, sprawdził uszy, zrobił pedicure i manicure

, zaglądną w uzębienie i zaszczepił

.
Mamy zdrowego kocura
Tabletki na odrobaczanie też już dostaliśmy, dla Cyrka są dwie

po jednej na każde 4kg
Szelcia została umówiona na badanie krwi i ma być na czczo

kurde toż to prawie niewykonalne

. Wet będzie musiał bardzo wcześnie otworzyć gabinet

i być narażony na kontakt z wściekła kocicą i do tego głodną

, chyba nie do końca jest świadom co go czeka
Szelka dzisiaj pierwszy raz została sama w domu

, wcześniej zawsze z nią był Cyrek, a dzisiaj była 40 minut sama i chyba ją to nie ruszyło

Cyrek całą drogę płakał strasznie, ale u weta pozwolił sobie na zrobienie wszystkiego, było dumna z mojego kochanego kocurka
Pytaliśmy również o katar u Szelki, powiedział że to posurowiczy i mamy dawać cerutin dwa razy dziennie. Jak nie będzie poprawy, to będzie ją oglądał przy pobieraniu krwi. Wydzielina z nosa jest czysta, tylko mała dużo kicha.
Cyrek odpoczywa na parapecie po stresach które mu dzisiaj zafundowaliśmy
