Matejko czekał na miłość 8 lat! Odszedł u boku swojej Dużej

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 01, 2010 20:16 Re: Nerkowiec Matejko czeka na miłość ponad 8 lat!Kto da szansę?

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 01, 2010 20:23 Re: Nerkowiec Matejko czeka na miłość ponad 8 lat!Kto da szansę?

ja się obawiam, że Matejko nie ma szans na dom nie-forumowy / niedoświadczony z tą chorobą, nawet jeśli nie jest jego stan poważny... musiałby pokochać go ktoś kto miał/ma podobnego kota i ma wrażliwość szczególną i chce uratować kota. ale wiem, ze są tacy ludzie, trzeba tylko odpowiedniego zbiegu okoliczności :ok:
zobaczcie allegro, jeśli macie jakieś sugestie co zmienić żeby do potencjalnego właściciela trafić, doinformowac go, ale nie wystraszyć, to piszcie, proszę. a ja zmienię w aukcji i poogłaszam go w innych miejscach w necie.
Ja-Ba, jak będziesz rozmawiać z p.Ania, dowiedz się proszę, jaki jest jego obecny stan, czy izolacja się sprawdza, czy udało się kroplówkować, czy je renala, czy go kupować dla schronu...
ObrazekObrazekObrazek
ZAPRASZAM NA WYPRZEDAŻ U CYNAMONA I WANILII:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=134893&p=8123784#p8123784

cynamon i wanilia

 
Posty: 3580
Od: Sob maja 24, 2008 20:16
Lokalizacja: konin

Post » Pon mar 01, 2010 21:33 Re: Nerkowiec Matejko czeka na miłość ponad 8 lat!Kto da szansę?

kotekŁatek pisze:Nie rozumiem dlaczego chcesz przestraszyć wszystkich opisami o Bóg wie jakiej karmie, o kosztach comiesięcznych badań krwi jeszcze z elektrolitami, o comiesięcznym usg ??? (nawet u ludzi nie słyszałam o takiej procedurze postępowania przy Niewydolności nerek z mocznikiem na poziomie 28 ).

abolutnie nie mam zamiaru wystraszyć domku, dlatego napisałam, że poinformować o stanie Matejki należy bardzo delikatnie.
to co wcześniej napisałam - napisałam z perspektywy osoby, która nigdy nie miała do czynienia z kotem, który ma chore nerki. ja osobiście wolałabym być uprzedzona, co może się stać, bo wiadomo, że lepiej byc przygotowanym na różne sytuacje zwłaszcza, że się ich jeszcze nigdy nie doświadczyło.
ale jeżeli, jak piszecie, stan Matejki nie jest powazny (za co owczywiście wielkie :ok: :ok: ), to jak zawsze życzę kotkowi jak najszybszego znalezienia domku :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

Gośkas

 
Posty: 1121
Od: Nie sty 04, 2009 18:22
Lokalizacja: Joli Bord

Post » Pon mar 01, 2010 23:45 Re: Nerkowiec Matejko czeka na miłość ponad 8 lat!Kto da szansę?

Cena karmy nerkowej ze sklepu internetowego:
Royal Canin Renal RSF 26 - Niewydolność nerek 2 kg -co wystarcza na ok. 6 tygodni - 72 zł
Royal Canin Renal RSF 26 - Niewydolność nerek 4 kg -116 zł

Sama morfologia to nie 80-100zł. Wielokrotnie korzystałam ze specjalistycznych laboratoriów dla zwierząt w Warszawie i wraz z kosztami kuriera z mojego miasta do W-wy, to 100zł-120zł płaciłam w sumie za wiele innych jeszcze badań oprócz morfologii (również z różnymi elektrolitami -nie tylko z potasem) -mój kot chorował nie tylko na nerki. Ale można również korzystać z lokalnych laboratoriów, gdzie koszt samej morfologii to była wręcz kwestia ok.30zł (jeśli nie zawyżyłam) ,plus ewent. elektrolit np.Potas 7zł, Kreatynina i Mocznik (to właśnie one mówią o stanie funkcjonowania nerek i to dla nich robi się okresowo te badania krwi) też po 7zł (szpital im. Kopernika w Łodzi). I to są koszty jakie ponosi się raz na pół roku.

I jeszcze raz: "jeśli znajdzie się osoba chcąca przygarnąć kochanego Matejkę, to na pewno schronisko dokładnie powie jak postępować z tym kotkiem, jaką karmę powinien dostawać i jaki powinien być dostęp do wody, aby stan nerek Matejki nie pogarszał się. A przy stwierdzonym poziomie mocznika 28 jest na to ogromna szansa."

Dziękuję Ja-Ba i cynamon i wanilia, że rzeczowo informujecie o faktycznych potrzebach Matejki. Tylko takie informacje mogą mu pomóc. :)
Ostatnio edytowano Wto mar 02, 2010 0:39 przez kotekŁatek, łącznie edytowano 3 razy

kotekŁatek

 
Posty: 164
Od: Sob cze 09, 2007 19:10
Lokalizacja: ŁÓDŹ

Post » Wto mar 02, 2010 0:01 Re: Nerkowiec Matejko czeka na miłość ponad 8 lat!Kto da szansę?

Kocie trzymaj się!
nie ma u mnie pnn ale suk - i wiem, że każdy tego typu feler trzeba traktować indywidualnie.
moja kocia nie dostaje non-stop karmy wet. doszliśmy do jakiegoś złotego środka i kota od 8 lat nie ma ataków.
wyniki cały czas w normie (nieznacznie ponad górną granicą) - a były tragiczne.

tak więc Mati w czułym i czujnym domu może stać się prawie zupełnie bezobsługowy.

a taki domek napewno się znajdzie :ok:
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Wto mar 02, 2010 0:19 Re: Nerkowiec Matejko czeka na miłość ponad 8 lat!Kto da szansę?

Przy niewydolności nerek potrzebna jest cały czas karma nerkowa. Mniej obciąża ona nerki niż zwykła karma (ma mniej białka) i nie dopuszcza do obumierania nefronów (mikroskopijne fabryczki które filtrują płyny, i których jest ogromna ilość w nerkach. Zależnie od ilości funkcjonujących-nieobumarłych nefronów mówi się o stopniu niewydolności nerek. Nefrony, które obumarły nigdy nie odżyją -nie można ich wyleczyć. Stąd tak ważne jest żywienie odpowiednią nieobciążającą karmą cały czas aby nie dochodziło do obumierania nefronów). Stąd uważam, że to odżywianie jest tu najważniejsze, bo jest kluczem do utrzymania Matejki w zdrowiu. A jeśli przy normalnej karmie miał poziom mocznika we krwi 28 co oznacza niewielką niewydolność nerek, to przy odpowiednim odżywianiu Renalem (i nie dokarmiać mięskiem!) jest ogromna szansa, że wydolność nerek będzie na stałym poziomie, a i mocznik we krwi będzie wtedy w normie.

kotekŁatek

 
Posty: 164
Od: Sob cze 09, 2007 19:10
Lokalizacja: ŁÓDŹ

Post » Wto mar 02, 2010 8:01 Re: Nerkowiec Matejko czeka na miłość ponad 8 lat!Kto da szansę?

kotkuŁatku, kolejny raz się powtórzę i proszę Cię o przeczytanie ze zrozumieniem, piszę z perspektywy osoby, która pół roku temu przygarnęła kota z pnn ze schroniska w Milanówku. Gdyby wolontariusze podeszli tak lekkomyślnie do adopcji Gucia, twierdząc, że wystarczy wyłącznie specjalistyczna karma, poczułabym się oszukana i na pewno zraziłabym się do adopcji chorego zwierzaka. Jeśli ktoś powiedziałby mi, że badania robi się co pół roku, a wet, do którego mam pełne zaufanie i prowadzi wszystkie moje zwierzaki, zadecydowałby inaczej, również. Jak również, gdyby do badań, o których piszesz, czyli mocznik i kreatynina, zostało dorzucone wiele innych :roll: Na szczęscie wolontariusze podeszli do tematu poważnie i zostałam rzeczowo poinformowana co to za choroba, jak się takiego kota prowadzi, jakie są ew. koszta (orientacyjne), itd. A wierz mi, początki łatwe nie były, bo Gucio był "mało oswojony". Z tego powodu np. nie miał zmierzonego ciśnienia :?

Dziwi mnie Twój post o badaniach elektrolitów u Twojego kota, skoro kilka postów wcześniej takie badanie było moim wymysłem i straszeniem kosztami :roll: Do badań zapominasz dodać usg i badań moczu :?

Przyszłemu domkowi polecam lekturę wątku dla kotów z pnn, link podałam kilka postów wcześniej.

W jednym się zgadzam, kot z pnn może żyć długo i szczęśliwie, odpowiednio prowadzony.
Mój Gucio jest normalnym, rozbawionym, demolującym kotem, nie odczuwam na codzień jego choroby, a nawet osoby, które mnie odwiedzają dziwią się, jak słyszą, że to chory kot.

Matejce życzę odpowiedzialnego, kochającego domku :ok: :ok: :ok:

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 02, 2010 8:19 Re: Nerkowiec Matejko czeka na miłość ponad 8 lat!Kto da szansę?

Matejko bardzo źle znosił zamknięcie w celu izolowania, został więc wypuszczony i pokazał że jest przeszczęśliwy z tego powodu. Ma apetyt, zachowuje się normalnie, ale jest chudy.
Matejko cierpiał kiedyś na chorobę dziąseł, ma usunięte wszystkie ząbki. Dziąsła są od tamtej pory w porządku, jest jednak problem z gryzieniem karmy suchej.

Matejko w tej chwili dostaje mokrego renala którego pani Ania kupiła w lecznicy. Było by najlepiej gdyby właśnie mógł dostawać mokrą karmę renal / tak nawiasem mówiąc przy chorobach nerek, szczególnie niewydolności, karma sucha powinna być podawana w jak najmniejszych ilościach./
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Wto mar 02, 2010 8:31 Re: Nerkowiec Matejko czeka na miłość ponad 8 lat!Kto da szansę?

Ja-Ba, racja

kotekŁatek, te ceny morfologii, to najwyrazniej łódzkie ;)

w gore :!: :ok:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto mar 02, 2010 16:57 Re: Nerkowiec Matejko czeka na miłość ponad 8 lat!Kto da szansę?

Podtrzymuję wszystko co napisałam do tej pory.
Nie wciskaj mi Dulencjo słów, których nie napisałam. Tak jak każdy kot, Matejko powinien być pod kontrolą lekarską i od czasu do czasu mieć kontrolne badania krwi (w przypadku niewydolności nerek ważny jest mocznik i kreatynina we krwi). Badania przy niewielkiej niewydolności, tak jak jest to u Matejki, mogą być przeprowadzane raz na pół roku, tak jak napisała to też Ja-Ba mająca pieczę teraz nad Matejkiem, i jak zalecał również jej weterynarz (w poscie z 1 marca g.18.15):
Mój kot mógłby mieć te badania rzadziej, raz na pół roku, ale ja strachulec jestem okropny.

Wet nigdy nie wspominał że trzeba by robić badania co miesiąc, ja sama, obserwując Felka, też nie widzę takiej potrzeby.
A ty Dulencjo uparcie swoje.

Skoro zawładnęłaś tym wątkiem i chcesz być tutaj wyrocznią ponad wszystko, wycofuje się z tego wątku.
Zapewne niedługo napiszesz, że co prawda masz już dużo kotów w domu, ale się poświęcisz i weźmiesz tego kota do domu na DT (dom tymczasowy), jeśli tylko schronisko zwróci ci koszty różnych badań jakie rzekomo Matejko będzie potrzebował.
Ostatnio edytowano Wto mar 02, 2010 18:08 przez kotekŁatek, łącznie edytowano 2 razy

kotekŁatek

 
Posty: 164
Od: Sob cze 09, 2007 19:10
Lokalizacja: ŁÓDŹ

Post » Wto mar 02, 2010 17:31 Re: Nerkowiec Matejko czeka na miłość ponad 8 lat!Kto da szansę?

KotekŁatek - prosze, nie obrażaj Dulencji bo naprawdę sobie na to nie zasłużyła. A kotom i osobom w potrzebie - pomaga, pomogła również mi gdy poszukiwałam Mikitki.

Ja nie opiekuję się Matejkiem. On jest w schronisku a ja ze schroniskiem mam dość ścisły kontakt.

Moim podopiecznym jest Feluś, kot też zabrany ze schroniska 8 lat temu, jednak na pnn zapadł dwa lata temu, u mnie. Jest pod dobrą opieką moją i weta który zajmuje się całym moim siedmioogonowym stadkiem.

Każdy chory kot ma inne wymagania co do badań i postępowania. Ważne jest aby ufać swojemu wetowi i postępować
zgodnie z jego zaleceniami. Mój ma akurat takie, a ścisły kontakt jest mi potrzebny również dlatego, że moje postepowanie z Felkiem jest tzw. niekonwencjonalne, czyli zamiast renalem, karmię go mięsem, dieta BARF ściśle dostosowaną do jego potrzeb.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Wto mar 02, 2010 17:42 Re: Nerkowiec Matejko czeka na miłość ponad 8 lat!Kto da szansę?

To niech Dulencja nie wciska mi czegoś czego nie napisałam, i nie upiera się przy comiesięcznych badaniach krwi u Matejki (z lekko podwyższonym mocznikiem na poziomie 28), bo to bardzo podejrzanie wygląda.

Tak jak napisałam wycofuje się z tego forum.

kotekŁatek

 
Posty: 164
Od: Sob cze 09, 2007 19:10
Lokalizacja: ŁÓDŹ

Post » Wto mar 02, 2010 18:28 Re: Nerkowiec Matejko czeka na miłość ponad 8 lat!Kto da szansę?

kotekŁatek pisze:To niech Dulencja nie wciska mi czegoś czego nie napisałam, i nie upiera się przy comiesięcznych badaniach krwi u Matejki (z lekko podwyższonym mocznikiem na poziomie 28), bo to bardzo podejrzanie wygląda.

Tak jak napisałam wycofuje się z tego forum.


bedziemy tesknic :wink:

HOP :!: :ok:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto mar 02, 2010 18:50 Re: Nerkowiec Matejko czeka na miłość ponad 8 lat!Kto da szansę?

kotekŁatek pisze:Zapewne niedługo napiszesz, że co prawda masz już dużo kotów w domu, ale się poświęcisz i weźmiesz tego kota do domu na DT (dom tymczasowy), jeśli tylko schronisko zwróci ci koszty różnych badań jakie rzekomo Matejko będzie potrzebował.


Wiesz,co... To co napisałaś jest podłe :? :? :? :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
Rzeczywistość jest taka, że żadne schronisko nie ma kasy, żeby leczyć koty w DT :evil: :evil: W wielu schroniskach pojęcie DT nie funkcjonuje nawet, a zazwyczaj wygląda to tak, ze biorąc kota na DT, podpisujesz normalną umowę adopcyjną. I wierz mi, nie musisz mi tłumaczyć co oznacza skrót DT :evil: :evil:

Jeśli już korzystałam z pomocy jakiejś fundacji, to zawsze (!!!!!) ją zwracałam, wiedzą o tym zarówno milanowscy wolontariusze (diagnozujący drugiego kota milanowskiego, Leona, zanim wogóle pojawiłam się ja) z kasy wolontariackiej, jak i dziewczyny z Łodzi, gdzie kotka Marysia potrzebowała nagłej operacji ratującej życie, kaskę wpłacam na koty, które wcześniej ustalam z Sis... Tylko, naprawdę nie widzę powodów, dla których mam o tym pisać na wątkach, takie sprawy załatwiam na PW. Sprawdź wątek Ślepaczków, gdzie w styczniu zrezygnowałam z pomocy, bo jej po prostu nie potrzebowałam, a uważałam, że w takiej sytuacji należą się one innym kotom :roll:


KotkuŁatku, masz zwyczaj obrażać ludzi :evil: :evil: :evil: To samo zrobiłaś na wątku Lolka :evil: :evil: Mnie posądziłaś "tylko" o wyłudzanie pieniędzy :evil: :evil:

Tyle ode mnie. Przepraszam, ale uniosłam się.

Wracając do tematu Matejki, może by zrobić zrzutę na saszetki :roll:
Edit: sprostowanie i literówka
Ostatnio edytowano Wto mar 02, 2010 23:17 przez Dulencja, łącznie edytowano 2 razy

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 02, 2010 19:04 Re: Nerkowiec Matejko czeka na miłość ponad 8 lat!Kto da szansę?

Własnie przegladam sklepy internetowe i chce zamówić cos dla Matejka.

Wiecie co, mam tylko problem i nie wiem jak go rozwiazać. Nie chciała bym rozpętywać burzy wokół zakupów rzeczy produkowanych w Chinach, ale nic nie poradze na to że w przypadku środków żywnościowych jestem szczególnie wyczulona. W końcu telewizor, czajnik czy co innego najwyżej się zepsuje. A jedzenie zostaje w nas, w naszych pupilach. Dlatego wertuję w tej chwili Google by ustalić czy są w ogóle dostepne karmy z tzw. wyższej półki które są produkowane tylko i wyłącznie w Europie lub USA, a które nie mają żadnej, ale to żadnej fabryki w Chinach.

Na razie ustaliłam że jedyną jest TROVET.... :? Czy ktoś się tym intersował może? Macie jakieś informacje?
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 99 gości