to normalne.. nie wie, co sie z nia dzieje.. może lepiej, żeby leżała w transporteru.. nie chodziła za dużo i nie skakała... spokój niech ma i już, ciepelko.. obserwuj ja..
Nie mamy transporterka Mila leży pod kaloryferem. Syberia miała kłopot z tym, że nie ma "siostry" bo najpierw Milka została zabrana a potem spała i Syberia jej nie znalazła, ucieszyła się jak ją zobaczyła.
te się słaniały ze 2 dni... minęło już 5 dni a one jeszcze nie doszły w pełni do siebie, będzie dobrze... nie martw się...ja sterylizowałam seniorkę to się dopiero bałam, która dodatkowo miała zapalenie cycuchów.... to był szok, siedziałam całymi dniami w suszarni tak się bałam o nią....
ja z kolei mam uczulenie na narkozę, i lekarze tak się bali, że dali dosłownie jak to się mówi na styk i... obudziłam się jeszcze w sali operacyjnej, nieźle co??
Jak to czytam, to serce podpowiada mi żeby nie oddawać Nali w ręce weta, za to rozum mówi "zrób to, to dla jej dobra". Nie wiem jak sobie z tym poradzę. za Milkę i szybki powrót do sił.