K-ów,Gasparku,żegnaj moja myszko:(Ptyś dołączył:-((i Nuka:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 01, 2010 22:01 Re: K-ów, czarny piątek :-((

lutra pisze:Biedne owocokoty, jutro chyba ma być jakaś Pani zapoznać się z nimi, a priori nie chce burego kota, ale może Brzoskwinka ją za serce chwyci...
Akima, czy dziewczyny mają allegro?


Karaluch na pewno będzie wiedzieć lub ogocha, bo one szukały sposobu na odparzenia Jerry'ego i znalazły skuteczny. To jakaś maść jest zwykła... nie pomnę.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pon mar 01, 2010 22:05 Re: K-ów, czarny piątek :-((

Karaluch i Ogocha znały jakiś cudowny środek, który pomógł Jerry'emu.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pon mar 01, 2010 22:08 Re: K-ów, czarny piątek :-((

edit_f pisze:mam taki pomysł dot. kotów na kocimskiej.. sami oceńcie, czy głupi, czy mądry, czy ewentualnie należy go jakoś zmodyfikować, czy wrzucić do kosza..
może osoby opiekujące się systematycznie kocimską, powinny mieć pod swoimi skrzydłami i opieką konkretnego kota.. nie mówię tutaj o totalnej odpowiedzialności.. chodzi mi o skupienie się na konkretnym kocie, nad harmonogramem jego odrobaczania, szczepienia, czuwania nad ogólnym stanem zdrowia, alarmowaniu i kopaniu po kostkach innych, jeśli trzeba gdzieś z kotem podjechać.. chodzi mi o to, aby rzeczy podstawowe się nie rozjeżdżały, bo może się tak zdarzyć, jeśli kilka osób musi myśleć o wszystkim i coś może umknąć, a jak jedna będzie myślała o mniej niż wszystkim, będzie to bardziej uporządkowane.. ja jestem trochę zmęczona i zbita, ale nie fizycznie, więc jeśli coś palnęłam, proszę zrzucić to na garb tego właśnie faktu..

A ja uważam, że trzeba po prostu - tak jak było na Wielopolu - założyć w zeszycie czy na tablicy - tabelę z harmonogramem szczepień, odrobaczeń, sterylek, wizyt u weta itp. Nie wyobrażam sobie, żeby przy 10 czy 13 kotach, jak to bywa w sezonie, pamiętać o wszystkim. Do wpisywania uwag na temat zdrowia konkretnych kotów służy zresztą zeszyt, tyle, że trzeba go czytać. A w nagłych przypadkach forum. Proponował już to kiedyś Grześ.

Przypisywanie konkretnego kota do konkretnej osoby nie ma moim zdaniem sensu, zwłaszcza, że niektórzy są raz na tydzień i nie wszystko mogą wyłapać. Pomijam już, że kontrola stanu zdrowia dzikich Armaturek polega jedynie na obserwacji na odległość - jak syczą, znaczy jest OK.
Ostatnio edytowano Pon mar 01, 2010 22:10 przez miszelina, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon mar 01, 2010 22:09 Re: K-ów, czarny piątek :-((

lutra pisze:Karaluch i Ogocha znały jakiś cudowny środek, który pomógł Jerry'emu.

Sudocrem?
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon mar 01, 2010 22:12 Re: K-ów, czarny piątek :-((

a czy sudocrem można na ranki takie, hmm, do kwi?
Biedne ona ma te łapiny. I wiecie co, ona jest śliczna :1luvu:
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Pon mar 01, 2010 22:20 Re: K-ów, czarny piątek :-((

zgadzam się z mieszliną i myślę, że w przypadku dzikusów trzeb na klatkach takie karty wieszać (jak edit_f zaczęła przy okazji Bony pisać). Myślę też, że fajnie by było, żeby było więcej klatek takich regałowych np. jeszcze jeden blok + ewentualnie po jednej na górze, dzięki temu moglibyśmy więcej kotów na raz łapać i sterylizować. wiem, że realia czasowe, ale odbieram kilka telefonów dziennie w sprawach sterylek:
- kociaki wielicke, nad którymi opiekę sprawuje edit_f
- na zakopiance do dokończenia akcja (pani jest w kontakcie z Agą)
- w Mogile 8 kotów (4 kotki)
- na Płaszowskiej 3 kocice dzikie
- na warmijsckiej jedna kocica
- Podwawleskie - Akimo, b. proszę koordynuj dalej ten rewir, bo wiesz najlepiej, a ja wesprę logistycznie w miarę możliwości
- pani z zielonek - stado 20 kotów
- Dymitr, syn Iwana do zabrania, kastracji i (chyba) domu szukania
- w sobotę/piątek w nocy z biura wyjeżdżając stwierdziłam obecność dwóch ok. 4-5 miesięcznych kotów...
Przerażająca wizja, tym bardziej, że jak wiemy, koty ciążą.
A propos kotek, co ciążą, czy komuś udałoby się wypuścić wredną Tri na podwawelskie w okolicy hotelu Retro?
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pon mar 01, 2010 22:24 Re: K-ów, czarny piątek :-((

edit_f pisze:mam taki pomysł dot. kotów na kocimskiej.. sami oceńcie, czy głupi, czy mądry, czy ewentualnie należy go jakoś zmodyfikować, czy wrzucić do kosza..
może osoby opiekujące się systematycznie kocimską, powinny mieć pod swoimi skrzydłami i opieką konkretnego kota.. nie mówię tutaj o totalnej odpowiedzialności.. chodzi mi o skupienie się na konkretnym kocie, nad harmonogramem jego odrobaczania, szczepienia, czuwania nad ogólnym stanem zdrowia, alarmowaniu i kopaniu po kostkach innych, jeśli trzeba gdzieś z kotem podjechać.. chodzi mi o to, aby rzeczy podstawowe się nie rozjeżdżały, bo może się tak zdarzyć, jeśli kilka osób musi myśleć o wszystkim i coś może umknąć, a jak jedna będzie myślała o mniej niż wszystkim, będzie to bardziej uporządkowane.. ja jestem trochę zmęczona i zbita, ale nie fizycznie, więc jeśli coś palnęłam, proszę zrzucić to na garb tego właśnie faktu..


Albo na zasadzie 'systemu kontroli' - dopytywania, czy coś zostało zrobione?


miszelina pisze: A ja uważam, że trzeba po prostu - tak jak było na Wielopolu - założyć w zeszycie czy na tablicy - tabelę z harmonogramem szczepień, odrobaczeń, sterylek, wizyt u weta itp. Nie wyobrażam sobie, żeby przy 10 czy 13 kotach, jak to bywa w sezonie, pamiętać o wszystkim. Do wpisywania uwag na temat zdrowia konkretnych kotów służy zresztą zeszyt, tyle, że trzeba go czytać. A w nagłych przypadkach forum. Proponował już to kiedyś Grześ.

Przypisywanie konkretnego kota do konkretnej osoby nie ma moim zdaniem sensu, zwłaszcza, że niektórzy są raz na tydzień i nie wszystko mogą wyłapać. Pomijam już, że kontrola stanu zdrowia dzikich Armaturek polega jedynie na obserwacji na odległość - jak syczą, znaczy jest OK.



W czerwonym segregatorze założyłam już tabelkę na odrobaczenia, zrobię to samo na szczepienia i kastracje.


Z rurami koniecznie trzeba coś zrobić.
Sudocremu nie mam.

Ja mam do wykastrowania:
- na Prokocimiu - 5 kotów (o tylu wiem), w tym 3 kocice
- na Bieżanowie - 4 koty, w tym 2 kotki
- na Wielickiej - na pewno jedną kotkę i to w trybie pilnym
- na Podwawelskim w innym miejscu - 4 koty (wg ostatnich danych).
Potrzebuję miejsca do przechowania i wsparcia transportowego.
Podanie o sterylki zaniosłam, czekam na odpowiedź.

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Pon mar 01, 2010 22:30 Re: K-ów, czarny piątek :-((

lutra pisze:zgadzam się z mieszliną i myślę, że w przypadku dzikusów trzeb na klatkach takie karty wieszać (jak edit_f zaczęła przy okazji Bony pisać). Myślę też, że fajnie by było, żeby było więcej klatek takich regałowych np. jeszcze jeden blok + ewentualnie po jednej na górze, dzięki temu moglibyśmy więcej kotów na raz łapać i sterylizować. wiem, że realia czasowe, ale odbieram kilka telefonów dziennie w sprawach sterylek:
- kociaki wielicke, nad którymi opiekę sprawuje edit_f
- na zakopiance do dokończenia akcja (pani jest w kontakcie z Agą)
- w Mogile 8 kotów (4 kotki)
- na Płaszowskiej 3 kocice dzikie
- na warmijsckiej jedna kocica
- Podwawleskie - Akimo, b. proszę koordynuj dalej ten rewir, bo wiesz najlepiej, a ja wesprę logistycznie w miarę możliwości
- pani z zielonek - stado 20 kotów
- Dymitr, syn Iwana do zabrania, kastracji i (chyba) domu szukania
- w sobotę/piątek w nocy z biura wyjeżdżając stwierdziłam obecność dwóch ok. 4-5 miesięcznych kotów...
Przerażająca wizja, tym bardziej, że jak wiemy, koty ciążą.
A propos kotek, co ciążą, czy komuś udałoby się wypuścić wredną Tri na podwawelskie w okolicy hotelu Retro?


może na klatkach wieszać kartkę na gumkę/sznurek - taka "karta pacjenta" (coś na zasadzie szpitala, gdzie przy łóżku wisi kartka, i każdy lekarz przyjdzie i może zobaczyć, co napisał ten z poprzedniego dyżuru).. i zgodnie z sugestią miszeliny, taką tablicę, na której też wisiały by takie kartki "karta pacjenta" dla kotów z catroomu..
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Pon mar 01, 2010 22:38 Re: K-ów, czarny piątek :-((

Z tą ilością klatek to bym nie przesadzała, bo nam czasu nie starczy na oporządzanie kotów (przy 10 kotach schodziło popołudniu do 2,5 godzin!). Ja wiem, że kotów jest dużo, ale każdy z nas ma tylko dwie ręce. Łatwo jest planować wielkie akcje, jak na codzień ktoś inny stado oporządza. A tak przy okazji: chyba jest jasne, kto ma sprzatać klatki, z których zabierane są koty? A ostatnio jakoś często powtarza się zdanie "nie miałam czasu posprzątać klatki" i to jest nie fair. To samo tyczy transporterów. Mam dosyć bycia główną sprzątaczką na Kocimskiej, jest regulamin i trzeba go przestrzegać! I pamiętajmy, że jak pojawiają się maluchy, to trzeba też znaleźć czas na zabawę z nimi i ich oswajanie, a nie większość czasu spędzić na sprzątaniu :evil:

Jeszcze co do kotów: to co zaczęła Edit, czyli karteczki na klatki, to bardzo dobry pomysł
Uważam, że każda klatka tak powinna być opisywana. A w przypadku kotów do oswojenia osoba przywożąca kota zostawia w segregatorze jego krótką charakterystykę: imię, wiek, umaszczenie, czy szczepiony, czym i kiedy odrobaczony, czy sterylizowany. To nie zajmie dużo casu, a jakże ułatwi pracę.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon mar 01, 2010 22:39 Re: K-ów, czarny piątek :-((

Cokolwiek by to było, trzeba robić to systematycznie.

Tak jak z zeszytem - mieliśmy zapisywać w nim informacje o dyżurze, ważne rzeczy itd.
W domyśle było to miejsce, gdzie każdy odwiedzający miał się wpisywać, aby następna osoba wiedziała co zostało zrobione, na co zwrócić uwagę itd.
A obecnie jest tak, że połowa osób nic nie pisze, a ci, co odwiedzają Kocimską na chwilę (zabierając kota, przynosząc coś itd) prawie w ogóle nie piszą.

Może warto byłoby kupić taką tablicę, na której się pisze mazakiem i którą można ścierać? Patrzyłem na allegro, cena powinna być między 20-40 (za niewielką, ale wystarczającą).

Leone

 
Posty: 789
Od: Wto wrz 22, 2009 14:10
Lokalizacja: Zielona Góra/Rawa Mazowiecka/Kraków

Post » Pon mar 01, 2010 22:44 Re: K-ów, czarny piątek :-((

ja zawsze zostawiam karteczki na klatkach.. boję się, że jak zapiszę w zeszycie, to coś umknie, bo przecież osoba, która jest raz w tygodniu, musi przeczytać dużo z zeszytu, a przecież coś może być już nieaktualne i traci czas.. więc może każdy kotek powinien mieć swoją kartkę.. a zeszyt tylko do ogólnych uwag..
ja nieśmiało powiem, że dyzenfekuję klatki i transporterki, jak coś zabieram / przywożę / odstawiam..
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Pon mar 01, 2010 23:05 Re: K-ów, czarny piątek :-((

Leone pisze:Cokolwiek by to było, trzeba robić to systematycznie.

Tak jak z zeszytem - mieliśmy zapisywać w nim informacje o dyżurze, ważne rzeczy itd.
W domyśle było to miejsce, gdzie każdy odwiedzający miał się wpisywać, aby następna osoba wiedziała co zostało zrobione, na co zwrócić uwagę itd.
A obecnie jest tak, że połowa osób nic nie pisze, a ci, co odwiedzają Kocimską na chwilę (zabierając kota, przynosząc coś itd) prawie w ogóle nie piszą.

Może warto byłoby kupić taką tablicę, na której się pisze mazakiem i którą można ścierać? Patrzyłem na allegro, cena powinna być między 20-40 (za niewielką, ale wystarczającą).



Można by, na razie jest segregator z luźnymi kartkami i pinezki do tablicy korkowej.
Ja się przyznaję, że nie posprzątałam klatki po Filku, ale jechałam na sygnale do KV, bo dr zgodził się poczekać chwilę po dyżurze.

Owocowe mają Allegro.

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Pon mar 01, 2010 23:11 Re: K-ów, czarny piątek :-((

Stronę na angielski mogę przetłumaczyć ja :) nie wiem, co prawda jak z ewentualnym terminem - ile tego jest??

milu

 
Posty: 4076
Od: Nie lis 30, 2008 10:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 02, 2010 0:09 Re: K-ów, czarny piątek :-((

milu pisze:Stronę na angielski mogę przetłumaczyć ja :) nie wiem, co prawda jak z ewentualnym terminem - ile tego jest??

Sporo, ale raz, że nie tłumaczyłabyś sama, a dwa, że nie wszystko musi być na już :)
Zajrzyj na stronę afn.pl - wszystko mamy przetłumaczyć.

Jak jesteś chętna, wyślę Ci pw ze wszystkimi potrzebnymi informacjami :)

Leone

 
Posty: 789
Od: Wto wrz 22, 2009 14:10
Lokalizacja: Zielona Góra/Rawa Mazowiecka/Kraków

Post » Wto mar 02, 2010 5:18 Re: K-ów, czarny piątek :-((

zerkniecie czy Malinka i Brzoskwinka sa w metrze?
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 116 gości