Bazylek co miał zgniłą łapę, już w kochającym domku :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 01, 2010 16:01 Re: Po kota do Brzezin czyli "Azylek" z gnijącą łapą

hop :!:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon mar 01, 2010 17:24 Re: Po kota do Brzezin czyli "Azylek" z gnijącą łapą

widziałam dzisiaj koteczka bidulek kochany
jest bardzo śliczny srebrzysty, drobniutki kochany
leży sobie i jak się do niego zagada tak tylko cichutko skarży się, coś odpowiada
będzie dobrze :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 01, 2010 17:47 Re: Po kota do Brzezin czyli "Azylek" z gnijącą łapą

ruru pisze:leży sobie i jak się do niego zagada tak tylko cichutko skarży się, coś odpowiada


On gada, żeby mu śpiewać :twisted:
Jak mnie widzi, to już w ogóle się drze - to ja go bach na rączki i mu wyję tam jakies kolędy a on ma odlot, przytula się i nawet dziś ugniatał swoją przednią łapką. No i dziś pierwszy raz Azylek się mył. Pucował sobie torsik i paluszki. Ładnie dziś zjadł i nie wymiotował.

Obrazek

Obrazek

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 01, 2010 17:59 Re: Po kota do Brzezin czyli "Azylek" z gnijącą łapą

śpiewaj mu Aniu śpiewaj :ryk:
śliczny jest i jakie dobre wieści :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 01, 2010 18:21 Re: Po kota do Brzezin czyli "Azylek" z gnijącą łapą

CoolCaty pisze: On gada, żeby mu śpiewać :twisted:


muzykoterapia? :twisted: muszę się przyczaić pod gabinetem i posłuchać tych kolęd 8)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 01, 2010 18:48 Re: Po kota do Brzezin czyli "Azylek" z gnijącą łapą

Jeszcze będzie z niego kot na schwał , niech tylko dojdzie do siebie :1luvu:
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 01, 2010 19:12 Re: Po kota do Brzezin czyli "Azylek" z gnijącą łapą

Jaki śliczny :kotek:

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Pon mar 01, 2010 19:17 Re: Po kota do Brzezin czyli "Azylek" z gnijącą łapą

Biedniutki kotulek :cry:
Jutro pójdzie wpłata za cegiełki allegrowe.
Obrazek

mariolatro

 
Posty: 158
Od: Pon wrz 21, 2009 20:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 01, 2010 19:52 Re: Po kota do Brzezin czyli "Azylek" z gnijącą łapą

Meloman :wink: :1luvu:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 01, 2010 21:06 Re: Po kota do Brzezin czyli "Azylek" z gnijącą łapą

Że też mnie wczoraj te wokale ominęły :mrgreen:

jestem niepocieszona, też chcem posłuchać :!:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 01, 2010 21:13 Re: Po kota do Brzezin czyli "Azylek" z gnijącą łapą

Jaka bieda :( A taki ładny z niego kotulek, widać fajny charakterek ma

Kasia od Behemotha

 
Posty: 1654
Od: Śro wrz 09, 2009 21:04
Lokalizacja: Leszno/Wrocław

Post » Pon mar 01, 2010 23:06 Re: Po kota do Brzezin czyli "Azylek" z gnijącą łapą

Biedny słodziak :( jak dobrze, że Wy macie CoolCaty w Łodzi, może jakąś ulicę Jej imieniem nazwać "alboco" :?: bo to prawdziwy Anioł nie kobieta :1luvu: Zdrowiej Maleńki, Pani Doktor będzie Ci ładnie za to śpiewała :wink:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 02, 2010 8:20 Re: Po kota do Brzezin czyli "Azylek" z gnijącą łapą

Ania! śpiewaj mu, śpiewaj! ja muszę podsłuchać tę muzykoterapię kiedyś :twisted: :mrgreen:
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 02, 2010 13:05 Re: Po kota do Brzezin czyli "Azylek" z gnijącą łapą

Na wczorajszych zdjęciach już o niebo lepiej wygląda! Oczka takie świecące. Wierzę, że będzie dobrze!
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Wto mar 02, 2010 15:54 Re: Po kota do Brzezin czyli "Azylek" z gnijącą łapą

Zdrowiej malutki - :ok: :ok: :ok: bardzo mocno

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Marvinwenda i 133 gości