
Musimy zrobić bilans klatek - w Kociej Chatce mamy kenellówkę, jedną naszą kenellówkę musimy odebrać z Bytomia, jedna jest u Kleo nie wiem czy jej będzie potrzebna, moja i Baśki musi pozostać u nas, u Wiesia i Jadzi też jest taka mniejsza królicza, ale kociak na kilka dni da radę

Na początek musimy rozwiązać sytuację kociaków z przychodni na Niweckiej jest ich około 5 - nie wiem czy Pani która jest żywotnie zainteresowana ich losem może załatwić sterylizację dla wszystkich i miejsce po sterylce, jej znajoma prowadzi nowo otwartą lecznicę na Kościelnej więc zobaczę jutro po kontakcie z nią jak Ona to widzi, jest chetna do współpracy tylko brakuje jej oparcia psychicznego - ja pomogę tu w kwestiach transportowych, a Basieńka w łapance - mam nadzieję, że na poczatek uda nam się rozwiązać ten problem, dla mnie jeszcze pozstaje sprawa kotki z Rzeźniczej - tu raczej tylko wejdzie konieczniość przetrzymania kotki bo sterylka zostanie sfinansowana przez moje koleżanki, ewentualny transport też.