Permanentny PMS. Nieplanowana okupacja łazienki

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 24, 2010 11:57 Re: Permanentny PMS i Chodaczki - w końcu na wolności :)

skutek sterylki w postaci nietrzymania moczu pojawia się głównie u suk dużych ras, u kotek niesłychanie rzadko. Można oczywiście zbadać pod tym kątem, ale nietrzymanie moczu przeważnie można obserwować jak kotka wstając z posłania - zostawia po sobie plamkę. Jest to bezwiedne, bardziej niekontrolowane.
Moja Aza (suka ogaropodobna) ma problem z nietrzymaniem moczu, więc cały temat mocno obgadałam z panią doc.
Oczywiście wszystko możliwe, ale bardziej nietrzymanie nalezy kojarzyć z sytuacjami, gdzie kotka/suka bezwiednie oddała mocz własnie np leżąc czy śpiąc


też slyszałam same dobre rzeczy o karmie RC calm! :ok:
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pon mar 01, 2010 11:07 Re: Permanentny PMS i Chodaczki - w końcu na wolności :)

czekamy na rozwój sytuacji w kwestii Karo...

tymczasem zaś przydarzyła nam się kocia "wpadka" - śmieję się dlatego, ze tym razem zajęcie łazienki nie było planowe 8)

a przyczyniła się do niego banda wyrostków płci męskiej - i wcale nie w taki sposób, w jaki można byłoby się spodziewać w pierwszej chwili ;)

otóż w sobotni wieczór śliczna pryszczata trójeczka lat na oko 15 kłębiła się pod wejściem do klatki, usiłując przypomnieć sobie nr domofonu koleżanki jakiejś :roll: . wchodząc do klatki wpuściłyśmy automatycznie towarzystwo, które przepełzło za nami nie bacząc na moje niechętne a marsowe spojrzenia (zapewniam, potrafię paskudnie spojrzeć, odporni byli jacyś).

do windy idzie się obok zejścia do piwnicy - i nagle słyszę za plecami "o jaki ładny kotek". hm. uznałam, ze mi się przesłyszało, bo młodziez niewyraźnie bulgocze... w windzie też coś tam sobie bulgotali, ale się zamyśliłam, nie słyszałam, tymczasem kiedy wysiadłyśmy na naszym piętrze tanita ni to stwierdziła, ni zapytała "to co, idziemy zobaczyć co to za kotek?". upewniwszy się, że jej zdaniem młodzież bulgotała o małym kotku złapałam za transporter i klucze do piwnicy, tanita za whiskasa i poleciałysmy.

owszem, siedziało za kratą. owszem, było małe, jakieś 2-3 miesiące. owszem, zerkało ciekawie, ale dało chodu w dół i tyle go widziałysmy. zlokalizowałyśmy piwnicę, gdzie zwiało, ale na whiskasika nwet wąsa wychylić nie chciało, o wejściu do transportera nie mówiąc...

w niedzielę zaalarmowałyśmy znajoma karmicielkę, która dzielnie przybyła na plac boju (my niestety byłyśmy poza domem dzień cały), odłowiła małeczarne, stwierdziła istnienie co najmniej dwójki rodzeństwa i zlokalizowała dwie na oko mamusie. dziś wieczorem kontynuacja łapanki, co zmobilizowało mnie do podjęcia działań długofalowych - wytniemy wreszcie to towarzystwo piwniczne, boć to wstyd, że takie mafijne miauowiczki coś płodnego w piwnicy ciagle mają...

trzymajcie kciuki za te co-najmniej-dwa, żeby się szybko złapały.

i za oswajanie, bo małeczarne jest chwilowo dziczą strasznie przerażoną.

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pon mar 01, 2010 11:42 Re: Permanentny PMS i Chodaczki - w końcu na wolności :)

Uschi pisze: wytniemy wreszcie to towarzystwo piwniczne, boć to wstyd, że takie mafijne miauowiczki coś płodnego w piwnicy ciagle mają...

szwec bez butów chodzi itd :twisted:

:ok: :ok: :ok:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon mar 01, 2010 11:44 Re: Permanentny PMS i Chodaczki - nieplanowana okupacja łazienki

To sobie nawet nie odpoczęłyście. :roll:

(młodzież niewyględna, ale choć jednego plusa ma - kotka wypatrzyli! :twisted: )
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pon mar 01, 2010 11:48 Re: Permanentny PMS i Chodaczki - nieplanowana okupacja łazienki

no to super że się złapało, oby się pozostałe złapały no i przede wszystkim mamusie :)

A ja wczoraj wracając do domu zobaczyłam na samochodzie DWIE trikolorki :roll:
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pon mar 01, 2010 11:49 Re: Permanentny PMS i Chodaczki - nieplanowana okupacja łazienki

tajdzi pisze:A ja wczoraj wracając do domu zobaczyłam na samochodzie DWIE trikolorki :roll:

ma ktoś ikonkę strzelającą sobie w łeb? :evil:
tajdzi podpatrz czy obie przyłażą, czy z uchem czy bez :|
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon mar 01, 2010 11:57 Re: Permanentny PMS i Chodaczki - nieplanowana okupacja łazienki

Mysza pisze:
tajdzi pisze:A ja wczoraj wracając do domu zobaczyłam na samochodzie DWIE trikolorki :roll:

ma ktoś ikonkę strzelającą sobie w łeb? :evil:
tajdzi podpatrz czy obie przyłażą, czy z uchem czy bez :|


no popatrze, popatrze, one przylazły na karmienie a ciemno już było i nie widziałam
poza tym nie przychodza na odległość metra
jedna, na pewno miała pysio białe na środku
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pon mar 01, 2010 12:09 Re: Permanentny PMS i Chodaczki - w końcu na wolności :)

Uschi pisze:do windy idzie się obok zejścia do piwnicy - i nagle słyszę za plecami "o jaki ładny kotek". hm.


ja tam słyszałam "zajefajny ten kotek, ale czarny. zaraz się winda zepsuje" :twisted: :wink:
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Pon mar 01, 2010 12:16 Re: Permanentny PMS i Chodaczki - nieplanowana okupacja łazienki

tajdzi pisze:
Mysza pisze:
tajdzi pisze:A ja wczoraj wracając do domu zobaczyłam na samochodzie DWIE trikolorki :roll:

ma ktoś ikonkę strzelającą sobie w łeb? :evil:
tajdzi podpatrz czy obie przyłażą, czy z uchem czy bez :|


no popatrze, popatrze, one przylazły na karmienie a ciemno już było i nie widziałam
poza tym nie przychodza na odległość metra
jedna, na pewno miała pysio białe na środku

jeszcze można im zdjęcie zrobić i porównywac z tymi co my mamy :ryk:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon mar 01, 2010 12:20 Re: Permanentny PMS i Chodaczki - w końcu na wolności :)

tanita pisze:
Uschi pisze:do windy idzie się obok zejścia do piwnicy - i nagle słyszę za plecami "o jaki ładny kotek". hm.


ja tam słyszałam "zajefajny ten kotek, ale czarny. zaraz się winda zepsuje" :twisted: :wink:

toż mówię, że nie słuchałam zbyt dokładnie 8)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pon mar 01, 2010 13:01 Re: Permanentny PMS. Nieplanowana okupacja łazienki

No to nudą już przestało wiać... 8O

Koty szybko Was lokalizują...

Ależ się długo nacieszyłyście porządkiem w łazience...

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pon mar 01, 2010 13:13 Re: Permanentny PMS. Nieplanowana okupacja łazienki

jeszcze w temacie samospełniających się imion i takie tam...
to co z tym o_kup_yw_aniem łazienki u was w tytule? ;) :mrgreen:

edit: nie to żem złośliwa czy coś
to ta Południca Połcia mi w pamięci została ;)
więc jak tylko wrócicie do domku, prosze o relacje z kupania łazienki :)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pon mar 01, 2010 13:35 Re: Permanentny PMS i Chodaczki - w końcu na wolności :)

Uschi pisze:dziś wieczorem kontynuacja łapanki, co zmobilizowało mnie do podjęcia działań długofalowych - wytniemy wreszcie to towarzystwo piwniczne, boć to wstyd, że takie mafijne miauowiczki coś płodnego w piwnicy ciagle mają...

No ja nie chcę nic mówić, ale ostatnio to ja w Waszej piwnicy koty wyłapuję :twisted:
Na razie zabrałam 1 burego kocura. W planie jest reszta, tam podobno ciężarna jakaś lata?
I teraz pytanie - w zastępstwie mnie w piątek łapie na Bródnie _kathrin, miała do Was też zajrzeć, a potem na drugą stronę torów. Ma jechać do Was, czy bierzecie łapanie reszty towarzystwa na siebie?
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 01, 2010 14:02 Re: Permanentny PMS i Chodaczki - w końcu na wolności :)

Aleba pisze:
Uschi pisze:dziś wieczorem kontynuacja łapanki, co zmobilizowało mnie do podjęcia działań długofalowych - wytniemy wreszcie to towarzystwo piwniczne, boć to wstyd, że takie mafijne miauowiczki coś płodnego w piwnicy ciagle mają...

No ja nie chcę nic mówić, ale ostatnio to ja w Waszej piwnicy koty wyłapuję :twisted:
Na razie zabrałam 1 burego kocura. W planie jest reszta, tam podobno ciężarna jakaś lata?
I teraz pytanie - w zastępstwie mnie w piątek łapie na Bródnie _kathrin, miała do Was też zajrzeć, a potem na drugą stronę torów. Ma jechać do Was, czy bierzecie łapanie reszty towarzystwa na siebie?

chyba jednak nie w naszej ;) - przynajmniej tak się dowiedziałam
wysyłam PW :)
naszą piwnicę obrobimy, jeszcze się tylko muszę zastanowić, za czyją kasę ;)

tajdzi pisze:jeszcze w temacie samospełniających się imion i takie tam...
to co z tym o_kup_yw_aniem łazienki u was w tytule? ;)[/size]


dlatego własnie jest okupowanie :twisted:

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pon mar 01, 2010 14:07 Re: Permanentny PMS i Chodaczki - w końcu na wolności :)

Uschi pisze: dlatego własnie jest okupowwannie :twisted:
:mrgreen:

sory mam głupawkę, własnie faktury robię :) a że nie mam wykształcenia i nie należy to do moich obowiązków, ale mi kazano, żeby księgowość odciążyć... bo w księgowości jest 25 zatrudnionych osób, a w marketingu jestem ja i moja kierowniczka... to tak, jest to zrozumiałe ;) ale jednak głupawkogenne... Juz nie zaśmiecam. Za łapanie kciuki trzymam, żeby nie było tak upartych i rozmnażających się przez pączkowanie kotek ;)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 288 gości