Bury tercet: Ala, Niki, Alek - koncertów nadszedł czas, w DS

To kciuki trzymamy nadal!

no to i ja kciuki trzymam

kalair pisze:Ale cudnie! Cieszę się Kamilko!

Też się cieszymy ... :1luvu:

AprilRain pisze:no to i ja kciuki trzymam

Witamy, witamy :1luvu:

Patrycja ma wieści o Alusiu - więc czekamy :ok:

Chciałabym w końcu pojechać do Alusi, wreszcie mam czas i środki. Tylko jest problem... grzyb... czy mogę do niej jechać, mając w domu zagrzybionego kota? :roll:

nie zarażę jej? [Ala przechodziła grzyba]

U nas już tylko jeden tymczas - słodka Iskierka, banerek [szok, no nie?] :shock:

nie pamiętam już kiedy mieliśmy tylko jednego kota na DT

Kamila... ty... po czymś takim... miałaś jeszcze siły na internet??? :mrgreen:

Za słabo musiało być...! :mrgreen:

DZIĘKUJEMY! :1luvu:

I co słychać?!

Dzisiaj napiszę maila. Domek jest bardziej w kontakcie z Patrycją

A ja dalej nie wiem czy mogę jechać do Alusi :roll:

Kilka dni temu rozmawiałam z domkiem. Wiem, że Aluś był bardzo wystraszony i chował się po kątach. Ale to nic dziwnego w sumie. Ale wiem też, że już od początku ładnie jadł i pił, był też w kuwetce

Niestety jeszcze trochę "kropelkował" i domek zbierał się do wizyty u weta. Na dniach znowu zadzwonię

To pewnie ze stresu

biedny Aluś, znowu życie mu się wywróciło do góry nogami

Nie wiesz czy kupili tego Feliwaya? bo coś mi o tym wspominała, ale powiedziałam żeby najpierw kupiła transporterek, a dopiero potem dyfuzor.

Domek wie, czy może dzwonić w każdej chwili.

Bury tercet: Ala, Niki, Alek - koncertów nadszedł czas, w DS

Kto przegląda forum