
: Franek nigdy nie bawi się z żadnym kotem, do przychodzącego Pipka jest wrogo nastawiony,jedyne ruchy jakie do niego wykonuje to atak a tak ogólnie to go ignoruje.Są prawie równolatkami,Pipek jak tylko wejdę do sąsiadów od razu wali się przede mną na plecy i tak leży do mojego wyjścia.I co ważne ta poza jest prezentowana tylko dla mnie ,nigdy tego nie robi w obecności nawet domowników .

Jak wstaję z fotela chyżo biegnie do drzwi ,puszysty ogonek stawia do góry i wygląda wtedy jak lisek,bo jest rydym

,potężnym persem i żadna siła go wtedy od drzwi nie odciągnie.Bywa u mnie codziennie,nawet jak wracam późno to go biorę na pół godziny,już wszyscy się do tego przyzwyczailiśmy.Ale jeszcze nigdy się razem nie bawiły i to z winy zazdrosnego Franka

.Jako ciekawostkę powiem Wam że Pipek jest całkowitym jaroszem ,je tylko suchą karmę,mięsem i puszkami się nie interesuję,lubi chałkę z masłem,serki homogenizowane i nawet polędwiczka wołowa go nie nęci.Więc może to charakter danego kota decyduje czy lubi towarzystwo swojego gatunku,może to nie jest norma że jak dwa to się będą bawiły razem
