Pakt Czarownic XIII

to takie podsumowanie tych co w chałupach zostały.

Jestem pod wrażeniem, jakie fajne babki z tych Czarownic!!

Ja również. Miło było Was poznać! Jeszcze lepiej by było gdyby następnym razem wszystkie Czarownice przyjechały, ale to chyba nie jest możliwe :roll:

Mścisław [']21.10.2010 Konstancja ['] 14.08.2017

Siostro Policja, melduje, że do domu przybyłam cała i zdrowa

Z Siostrą moni_f próbowałyśmy (siedząc w pociągu) dopasować osoby z sabatu do nicków. Prawie nam się udało :mrgreen:

Było super, kto nie był - niech zazdraszcza

Przekonałam się jak niesamowity w dotyku jest "łysolek". Bossski.

To jest Salma - jedynaczka oli19

Dziwnie grzecznie po tym sabacisku no ! :twisted:

Spodziewałam się własnie takiego cuś ---> :mrgreen:

babajaga pisze:Mam bujna wyobraźnię, widzę wyraźnie te słaniające się, bose postacie z podkrążonymi oczami, jedną ręka macające ścianę w poszukiwaniu drogi do łazienki a drugą przyciskające zimny kompres do czoła

Jedynaczka Oli cuuuuuudooooownaaaa ! :1luvu:

A wyżerka mnie powaliła

Ja żyje dla jedzenia :twisted:

Phi... na fotce to takie preludium tylko widać... A gdzie bigos, gdzie zapiekanka makaronowa, gdzie muffinki, sernik, makowiec i ciasto czekoladowe... MNIAM!!

Dziewczyny Czarowne - było cudownie i czarownie!!!
Było też inspirująco, inteligentnie, zabawnie, śmiesznie, rubasznie (bo była kirke i madziabrau :ryk:

), no i oczywiście bardzo smacznie (to zasługa nas wszystkich - jedzonko było pyszne), bardzo kotowato u Matahari ;-)

(mój syn zapytał, jak powiedziałam mu ile było kotów: to ile było kuwet? ;-)

)
Dziekuję Wam Waszystkim za świetną atmosferę i dobre jedzonko, były przemowienia i toasty, no i ... hymn :ryk:

- ukłony dla Siostry Prezes :ok:

,
dziekuję za bardzo sympatyczną gościnę u Matahari i Tiris - podziwiam Was za to co robicie :ok:

,
szczególnie dziekuję madziabrau - za nocleg w towarzystwie bardzo symaptycznych stworów :wink:

, za śniadanko, a szczególnie za ratowanie życia o świcie (i bynajmniej się nie schlałam ani nie przejadłam :mrgreen:

)

,
dziekuję AniHili za sympatyczne towarzystwo w podróży, no i za... wspólnie spędzoną noc :ryk:

Bardzo miło było mi Was poznać, bardzo sympatyczne z Was dziewczyny :1luvu:

a tych przykitranych makowców to Ci zazdraszczam Siostro Prezes :mrgreen:

, i miałam sobie wziać muffinkę na drogę, były rewelacyjne i nie wziełam :cry:

i żałuję, że nie pogadałam z oląmichalską i kotką doroty - jakoś się nie złożyło - nadrobimy innym razem :wink:

a i idę sobie zapisać telefon na infolinię do parkometrów :ryk:

Hymn...

No był hymn, prawda?

Ależ to było napięcie :ryk:

Na wszystko miejsca na stole brakowało,o miejscu w żołądku nie wspomnę :mrgreen:

Najważniejsze że,humory dopisały i salwy śmiechu rozlegały się często i gęsto :ryk:

Ja się piszę na następny sabacik,choćbym miała spędzić pół dnia w podróży :mrgreen:

Nawet na drugi koniec Polski :mrgreen:

moni_f ja liczę na to że,jeszcze się nagadamy a przede wszystkim na to że,się zobaczymy w równie przyjemnych okolicznościach

Pozdrawiam i znikam,muszę do pracy :roll:

Oj,jak mnie się nie chce

villemo5 pisze:Hymn...

No był hymn, prawda?

Ależ to było napięcie

A pewnie że,był :ryk:

Wszytkie czarowne wstały jak się należy,naszym hymnem była salwa śmiechu i o to chodziło prawda :ryk:

Tak swoją drogą to hymn by się przydał tak naprawdę,taki czarowny tylko dla wtajemniczonych,ewentualnie zaklęcie :mrgreen:

Jak myślisz siostro Prezes :?:

Jakieś rymowane czary-mary,hokus-pokus :?:

Jaka szkoda że nie umiem rymować

No myślę, myślę...
I myślę, że wymyslę :mrgreen:

Dopiero przed chwilą zrobiłam się głodna :lol:

A wiesz Villemo, że Matahari pytała, czy resztę makowca do domu zabiorę :?:

Że tez nie wpadłam na to by sobie jakieś słodkości do torby zawinąć.
Poproszę przepis na sernik, mufinki i ciasto czekoladowe :!:

Nr infolinii mam zapisany - zadzwonię gdy będę chciała usłyszeć ciepły kojący głos z pytaniem "w czym mogę pomóc" (strefe parkomatową omijam bowiem szerokim łukiem).
Jak dla mnie to hitem było "stop metro nie metro i odliczanie 20tu po rosyjsku" :ryk: