Nie przejmujcie sie Kalair, OKI.. na Waszych watkach sobie odbije
Ale nie ma sie co smiac. Jest 100% prawdy w tym co OKI napisala. Ja tez widzialam u Freyi, ze bacznie obserwowala jak ja i kotki uskuteczniamy głaski i tez dzieki nim, zblizyla sie do mnie, odwazyla sie, zeby to zrobic, choc na poczatku bardzo niesmialo - wskakiwala i udawala, ze to do nich chce sie tulic, o nie sie ocierala, ale tez oczka przymykala jak moja reka lądowala na jej futerku
A poza tym to za wczesnie pochwalilam dzisiejszy dzien

Freya zlała się w sypialni na koc zwisajacy z łóżka - TŻ juz chcial ją łapac, ale go uprzedzilam (no i cale szczescie, bo nie wiem co by bylo....).
Sluchajcie, czy jak kot stoi w miejscu i jego ogonek robi takie "tik tik" do gory, to to jest wlasnie potrzasanie ogonkiem jak przy znaczeniu terenu??? (wiem, ze smiesznie brzmi ten opis..

ale inaczej nie umiem tego okreslic)
Rakea, Ty na pewno bedziesz wiedziec...