Bazylek co miał zgniłą łapę, już w kochającym domku :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 28, 2010 8:29 Re: Po kota do Brzezin czyli "Azylek" z gnijącą łapą

Bardzo jestem ciekawa, jak Azylek przeżyl noc. Oby wieści były pozytywne.
:ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 28, 2010 9:51 Re: Po kota do Brzezin czyli "Azylek" z gnijącą łapą

magdaradek pisze:Bardzo jestem ciekawa, jak Azylek przeżyl noc. Oby wieści były pozytywne.
:ok: :ok: :ok:


:ok: :ok: :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 28, 2010 10:04 Re: Po kota do Brzezin czyli "Azylek" z gnijącą łapą

Mam nadzieję że jest to stan przejściowy i tej myśli będę się trzymać.Kciuki za koteńka. :ok: :ok: :ok:
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lut 28, 2010 10:32 Re: Po kota do Brzezin czyli "Azylek" z gnijącą łapą

Mam nadzieję, że kotuś przeżył kryzys i zaskoczy. Bardzo trzymam za niego kciuki.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 28, 2010 10:42 Re: Po kota do Brzezin czyli "Azylek" z gnijącą łapą

Również czekam na wieści o koteńku. Oby tylko się udało :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Ileż Azylek musiał już wycierpieć... :(
Walcz, dzielny koteńku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Nie lut 28, 2010 12:11 Re: Po kota do Brzezin czyli "Azylek" z gnijącą łapą

Poszło kilka grosików na Kotulca. Jutro powinno być na koncie :D

Trzymam kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za zdrówko, Azylku :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 28, 2010 13:54 Re: Po kota do Brzezin czyli "Azylek" z gnijącą łapą

co z Bidulkiem????
kciuki za Malucha :ok: :ok:
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 28, 2010 14:55 Re: Po kota do Brzezin czyli "Azylek" z gnijącą łapą

o matko boska :strach: :cry:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 28, 2010 16:17 Re: Po kota do Brzezin czyli "Azylek" z gnijącą łapą

Azylek przeżył ciężki pooperacyjny kryzys i jest lepiej. Na razie jeszcze jest obolały i biedniusi, ale wygląda na to, że ma mu się na życie :D. Prawie cały tułów ma w bandażu, bidusia.
Jest śliczny, bardziej srebrny niż bury, drobniutki taki. Gdy Ania go wzięła na ręce skarżył się trochę, ale oczka miał żywe, przyglądał się, widać, że z niego kotek z charakterkiem :D.
Jest baaardzo ujmujący, do zakochania :1luvu:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 28, 2010 17:13 Re: Po kota do Brzezin czyli "Azylek" z gnijącą łapą

Dzięki Aniu za wieści :ok: mały ma wielką wolę życia!!
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 28, 2010 17:15 Re: Po kota do Brzezin czyli "Azylek" z gnijącą łapą

Super wieści,wracaj szybko kocurku do zdrowia :ok:

miniboni17

 
Posty: 542
Od: Pon cze 22, 2009 20:41
Lokalizacja: Radzymin

Post » Nie lut 28, 2010 17:20 Re: Po kota do Brzezin czyli "Azylek" z gnijącą łapą

Azylku i tak trzymaj :ok:
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lut 28, 2010 17:23 Re: Po kota do Brzezin czyli "Azylek" z gnijącą łapą

Nie widziałam Azylka wczoraj ani przedwczoraj ale z tego co mówiła Ania dzisiaj jest lepiej, Mały podnosił dzisiaj główkę, nadstawiał do głaskania i gadał po swojemu. Oby teraz było już tylko lepiej :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 28, 2010 17:32 Re: Po kota do Brzezin czyli "Azylek" z gnijącą łapą

małe uff.....

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Nie lut 28, 2010 18:53 Re: Po kota do Brzezin czyli "Azylek" z gnijącą łapą

takie malutkie uff i przeogromne kciuki za Małego! :ok: :ok: :ok:
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 80 gości