

ale roboty przy praniu futra to im nie zazdroszcze

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
tillibulek pisze:kalair pisze:W jednym i drugim jako całości!![]()
doszlam do wniosku, ze tajemnica ogona Freyi tkwi w tym, ze jest on dluzszy niz ona sama
Rakea pisze:śliczności![]()
ten ogon Freyi to faktycznie wygląda na dłuższy niż ona, a tak jest?
tillibulek pisze:Mała Dzikuska, wpadlam na genialną konkluzję - koty oswajają się duzo szybciej jak mają kociego, miziastego towarzysza - wiec DO DZIELAnaprawde jeden kot, a dwa, to niewielka roznica w wydatkach, a przyjemnosci 2x tyle
![]()
Dziewczyny potwierdzą, prawda Cioteczki?
Mała Dzikuska pisze:tillibulek pisze:Mała Dzikuska, wpadlam na genialną konkluzję - koty oswajają się duzo szybciej jak mają kociego, miziastego towarzysza - wiec DO DZIELAnaprawde jeden kot, a dwa, to niewielka roznica w wydatkach, a przyjemnosci 2x tyle
![]()
Dziewczyny potwierdzą, prawda Cioteczki?
Tilli ja już od kilku dni intensywnie nad tym myślę. Urabiam TżAle z Coco to taka bezwarunkowa adopcja była, a w przypadku drugiego miziaka, już by tak być nie mogło. To trochę nie w porzadku.
Mała Dzikuska pisze:tillibulek pisze:Mała Dzikuska, wpadlam na genialną konkluzję - koty oswajają się duzo szybciej jak mają kociego, miziastego towarzysza - wiec DO DZIELAnaprawde jeden kot, a dwa, to niewielka roznica w wydatkach, a przyjemnosci 2x tyle
![]()
Dziewczyny potwierdzą, prawda Cioteczki?
Tilli ja już od kilku dni intensywnie nad tym myślę. Urabiam TżAle z Coco to taka bezwarunkowa adopcja była, a w przypadku drugiego miziaka, już by tak być nie mogło. To trochę nie w porzadku.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 141 gości