kalair pisze:tillibulek pisze:jakie to sposoby, kalair?![]()
Freya dzisiaj zrzucala... grzebien z polki w kuchni, krem z polki w sypialni.... co chwile bylo jakies łubudu, a ja tylko wstawalam polprzytomna, po cmoku macałam, odstawialam rzeczy na swoje miejsce i szlam dalej spac...
Szuranie zegarem, pościanie..Brrr..Szuranie kalendarzem..Zrzucanie co się da z półek-ksiżżki, pisma, co tam jest.. Ostatnio doszło wyciąganie papieru do drukarki, i atakowanie żaluzji.
A Lafik pomaga, gnębiąc głośno szyszki.
łojej


ja w sumie wole wstac na moment i nasypac im chrupek do miseczek niz zeby obudzily TŻ
