a właściwie to początki nowego życia w nowym domu.
Mecenasku - powodzenia

Moderator: Estraven

violavi pisze:Łza się w oku kręci, jak się czyta takie szczęśliwe zakończenia,
















Na pewno szybko dojdą z Meckiem do porozumienia. Kajtek na Alberta też pierwszego dnia buczał. A teraz miłość.

dla Mecia. Kibicowaliśmy i kibicujemy nadal z całego serca. Kotki na pewno się dogadają. Burczące odgłosy to na początku norma, nawet u takiego elokwentnego i eleganckiego kawalera jak Mecenas. Trzymam kciuki i czekam z niecierpliwością na dalsze wieści. Kciuki za przyjaźń
bardzo fajni Duzi, siostrzyczka... na pewno sie wszystko swietnie pouklada, a tymczasem trzymamy kciuki, zeby buczenie sie szybko skonczylo i zeby zapanowal spokoj i milosc




- tak nam pusto będzie bez takich zdjęć!!!!!!




Użytkownicy przeglądający ten dział: Bizkopt, sebans i 68 gości