Kaca mam-Maksik ['] Zaległy bazarek

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob lut 27, 2010 8:51 Re: Kaca mam-jest źle, potrzebujemy pomocy

Kieosko te łapki na fotkach wyglądają ,ale jest młody
trzymam :ok: wsparcie w poniedziałek :kotek: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Sob lut 27, 2010 9:10 Re: Kaca mam-jest źle, potrzebujemy pomocy

dziękuję za banerek, za pomoc i za to że jesteście. To już trzeci czy czwarty,a może i piaty kot,na którego ratowanie decyduję się wbrew zdrowemu rozsądkowi ( wysokie koszty leczenia), licząc na to,że środki na leczenie znajdą się z pomocą Forum. I zawsze się znajdują. I tak pomogliście uratować jednooka Klusię ( od dwóch lat w nowym domu), pomagaliście małej Volvo ('). białaczkowemu Puchatkowi('), rehabilitowanemu obecnie Puchasiowi i Maksiowi. ( Kotów zdrowych lub tylko lekko chorych ( świerzb, lambile, kk:)) nawet nie liczę.
Zawsze dostaję pomoc finansową, gdy o nią poproszę. Jeden z krakowskich dt zawsze zgadza się wziąc ode mnie kota, gdy mam sytuacje podbramkową. Agn zawsze deklaruje przyjęcie kota od mnie, jeżeli jest hospicyjny ( niestety wszystkie z wyjątkiem Puchasia okazały się zbyt hospicyjne i żaden nie doczekał się przeprowadzki ) .
W powyższych okolicznościach nasuwa się pytanie: kto tak naprawdę ratuje te koty? :).
Maksik w nocy wypił wodę, teraz zjadł. Od trzech dni nie jadł nic, ale czy to znaczy, że już można odetchnąc spokojniej? Pewnie gdyby pojawiła się sepsa, to by nie jadł, prawda?
Zaraz wstawię wypis. wczoraj nawet do niego nie zaglądalam, żeby się nie załąmac zupełnie

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 27, 2010 9:54 Re: Kaca mam-jest źle, potrzebujemy pomocy

Obrazek

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 27, 2010 10:54 Re: Kaca mam-jest źle, potrzebujemy pomocy

Prosze podac nr konta co moge przesle w poniedzialek. Obawiam sie ze zaczynam pracowac na koty i dzieci i to w tej kolejnosci a potem na wlasne potrzeby bo przyjemnosc mam jak dowiaduje sie ze kotek sie wyleczyl. Oczywiscie caly czas trzymam kciuki za koteczka. Pozdrawiam piekny Krakow

Irenka

 
Posty: 56
Od: Czw gru 31, 2009 10:13

Post » Sob lut 27, 2010 12:44 Re: Kaca mam-jest źle, potrzebujemy pomocy

Jak Maksik? Biedaczek, przeczytałam wypis. Mam jednak nadzieję że te najgorsze prognozy się nie spełnią.

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Sob lut 27, 2010 13:06 Re: Kaca mam-jest źle, potrzebujemy pomocy

dzięki takim jak Tosza , Agn mozna uratowac pare istnień
zwierzat które kochamy i szanujemy :kotek: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Sob lut 27, 2010 15:17 Re: Kaca mam-jest źle, potrzebujemy pomocy

No z Agn to raczej nie da się mnie porównywać :D . Zaraz przychodzi pani doktor. Ciekawe, jaki ma pomysł na obsłużenie kota :mrgreen:

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 27, 2010 15:22 Re: Kaca mam-jest źle, potrzebujemy pomocy

Ręcznik na głowę?
Czasami działa - poważnie piszę.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lut 27, 2010 15:24 Re: Kaca mam-jest źle, potrzebujemy pomocy

iwona66 pisze:dzięki takim jak Tosza , Agn mozna uratowac pare istnień
zwierzat które kochamy i szanujemy :kotek: :ok:


Dopiero zauważyłam.
Iwono, bez takich jak Ty, takie jak my z Toszą, to se mogą tylko popiskać. :mrgreen: :mrgreen:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lut 27, 2010 16:07 Re: Kaca mam-jest źle, potrzebujemy pomocy

wazeliniara :mrgreen:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Sob lut 27, 2010 16:28 Re: Kaca mam-jest źle, potrzebujemy pomocy

iwona66 pisze:wazeliniara :mrgreen:


:evil:


:P :P :P
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lut 27, 2010 17:59 Re: Kaca mam-jest źle, potrzebujemy pomocy

Był ręcznik na głowę. Ale tylko po to, by go wyjąć z klatki i dać w tyłek trochę znieczulenia. A potem kot nasikał w cały świat i uciekł A potem pani doktor go złapała i znów zawinęła w ręcznik i od tego momentu było już łatwo :mrgreen:
Łapy wyglądają ponoć nadzwyczaj dobrze ( ropy troche było, zostało to oczyszczone i przepłukane), ale ponoć mam sie jeszcze nie cieszyć, bo czasem w trzeciej dobie przychodzi kryzys. Kot dostał kroplówkę dozylną i jakieś 8 zastrzyków ( te z wklejonej rozpiski). Nie ma gorączki, nie jest żółty( wątroba mogła nie dac rady, ale chyba dała), serce też w porządku. Jutro o 18.00 powtórka, ale tym razem bez znieczulenia, bo w poniedziałek będzie potrzebne( dokładne oględziny łap i decyzja, co robimy dalej). Prawdopodobnie jutro kot przeniesie się do koleżanki, niech teraz u niej śmierdzi :mrgreen:

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 27, 2010 19:56 Re: Kaca mam-jest źle, potrzebujemy pomocy

Niech sobie śmierdzi gdzie chce (no, nie patrz na mnie, u mnie full! :mrgreen: ) byle zdrowiał, dziadyga jeden. Nie cieszę się ani trochę, ale fajnie wchodząc tutaj przeczytać że drań żyje. :ok:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob lut 27, 2010 21:20 Re: Kaca mam-jest źle, potrzebujemy pomocy

A o cykloferonie pomyślałaś.
W opisie jest cos takiego
В хирургии как ранозаживляющее и противовоспалительное средство;

http://www.kitty.ru/Farmacy/Cykloferon.htm

A jak już będa czyste rany bez ropy to lampa bioptron. Byle tylko nie za szybko, bo zabliżnia się błyskawicznie.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lut 27, 2010 22:17 Re: Kaca mam-jest źle, potrzebujemy pomocy

Lidka pisze:A o cykloferonie pomyślałaś.
W opisie jest cos takiego
В хирургии как ранозаживляющее и противовоспалительное средство;

http://www.kitty.ru/Farmacy/Cykloferon.htm

A jak już będa czyste rany bez ropy to lampa bioptron. Byle tylko nie za szybko, bo zabliżnia się błyskawicznie.

Lidko, przepraszam, dostałam twojego smsa i zapomniałam odpisać. Zapytam jutro o cykloferon, ale na moje wyczucie nie jest potrzebny;ten kot ma nieziemską odpornośc, że z tym przeżył-on tak raz kulał a raz nie podobno już od miesiąca :( . Lampę akurat mam, a to jedyny zabieg, któy faktycznie można robić bez dotykania kota ( chociaż dziś go głaskałam przez klatkę po głowie i nie zjadł mnie, tylko troche warczał).

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek, Szymkowa i 406 gości