Mars poturbowany przez psa - Już zdrowy w nowym domu!!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt lut 26, 2010 21:54 Re: Mars poturbowany przez psa - Potrzebna pomoc !!

mefka a nie wiesz jak tam wyniki ?
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 26, 2010 22:53 Re: Mars poturbowany przez psa - Potrzebna pomoc !!

Wiem , że p. Basia z trudem oddaje do domków swoje podopieczne kotki.Kciuki za zdrówko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Sob lut 27, 2010 0:36 Re: Mars poturbowany przez psa - Potrzebna pomoc !!

Małgorzata Pękała pisze:mefka a nie wiesz jak tam wyniki ?


Obraz krwi nerek i wątroby jest lekko zmieniony. Być może te zmiany są wadą wrodzoną(głośna myśl weta) :roll: Kociak dostaje odpowiednie leki, za dwa tygodnie trzeba będzie powtórzyć badanie.
Ogólnie stan Marsika nie za bardzo podoba się weterynarzowi, jego wyraz pyszczka.......

Nam pozostaje jedynie trzymać kciuki za Marsika :ok: :ok: i pomóc pani Basi w opłaceniu leczenia.
Karma dla nerkowców i wątrobowców też by się przydała :oops:
Obrazek Obrazek Obrazek

mefka

 
Posty: 79
Od: Pt mar 27, 2009 13:00
Lokalizacja: ok.gniezna

Post » Sob lut 27, 2010 9:52 Re: Mars poturbowany przez psa - Potrzebna pomoc !!

grazyna mizera pisze:Wiem , że p. Basia z trudem oddaje do domków swoje podopieczne kotki.Kciuki za zdrówko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


Ja się jej wcale nie dziwię, dla mnie to też najgorsza decyzja, wydać, czy nie wydać. Nawet jeśli potencjalny domek wydaje się ok, to i tak w 100% nie dowierzam :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek

mefka

 
Posty: 79
Od: Pt mar 27, 2009 13:00
Lokalizacja: ok.gniezna

Post » Sob lut 27, 2010 10:01 Re: Mars poturbowany przez psa - Potrzebna pomoc !!

grazyna mizera pisze:Wiem , że p. Basia z trudem oddaje do domków swoje podopieczne kotki.Kciuki za zdrówko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


Jak znajdzie się odpowiedni domek to odda. :D
Teraz najważniejsze aby doszedł do siebie a potem ....

Przypominam że dla Marsika jest założony bazarek na który serdecznie wszystkich zapraszam :D
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lut 27, 2010 10:05 Re: Mars poturbowany przez psa - Potrzebna pomoc !!

Małgorzata Pękała pisze:
grazyna mizera pisze:Wiem , że p. Basia z trudem oddaje do domków swoje podopieczne kotki.Kciuki za zdrówko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


Jak znajdzie się odpowiedni domek to odda. :D
Teraz najważniejsze aby doszedł do siebie a potem ....

Przypominam że dla Marsika jest założony bazarek na który serdecznie wszystkich zapraszam :D


O właśnie.... chciałam umieścić podlinkowany bazarek na pierwszej stronie, ale coś mi się nie udaje :oops:
Obrazek Obrazek Obrazek

mefka

 
Posty: 79
Od: Pt mar 27, 2009 13:00
Lokalizacja: ok.gniezna

Post » Sob lut 27, 2010 10:30 Re: Mars poturbowany przez psa - Potrzebna pomoc !!

mefka pisze:O właśnie.... chciałam umieścić podlinkowany bazarek na pierwszej stronie, ale coś mi się nie udaje :oops:


Wstaw taki kod:
Kod: Zaznacz cały
[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=108238][color=#FF0000]Bazarek : Kartki wielkanocne Ziutki-Meli dla poturbowanego Marsa[/color][/url]

Ania_NSP

 
Posty: 524
Od: Śro kwi 29, 2009 7:18

Post » Sob lut 27, 2010 11:51 Re: Mars poturbowany przez psa - Potrzebna pomoc !!

Ania_NSP, dziękuję już poprawiłam :)
Obrazek Obrazek Obrazek

mefka

 
Posty: 79
Od: Pt mar 27, 2009 13:00
Lokalizacja: ok.gniezna

Post » Sob lut 27, 2010 13:50 Re: Mars poturbowany przez psa - Potrzebna pomoc !!

Biedny, kochany Marsik :( Musimy być dobrej myśli, zaklinać rzeczywistość :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Myslę, że teraz poza finansami na leczenie, bardzo ważny jest zakup suchej karmy weterynaryjnej (mokrą "nerkową" chore koty niestety bardzo niechętnie jedzą, ale oczywiście też by się przydała).
MUSI się udać Marsikowi :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Sob lut 27, 2010 13:56 Re: Mars poturbowany przez psa - Potrzebna pomoc !!

Pocieszam się , że jak kotek jest obolały , to wyraz pyszczka ma nieciekawy. Bo jak inaczej rozumieć , że wyraz pyszczka nie podoba się wetowi?Zdrowiej koteczku. :1luvu:

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Sob lut 27, 2010 14:40 Re: Mars poturbowany przez psa - Potrzebna pomoc !!

grazyna mizera pisze:Pocieszam się , że jak kotek jest obolały , to wyraz pyszczka ma nieciekawy. Bo jak inaczej rozumieć , że wyraz pyszczka nie podoba się wetowi?Zdrowiej koteczku. :1luvu:

No własnie pani Basia mówiła, ze ten wet. często ma przeczucia.... i często się potwierdzają :roll:

Marsik został dzisiaj odrobaczony pastą i niestety wszystko zwymiotował, podobno aż się trząsł, tak mu chyba nie smakowało 8O
Obrazek Obrazek Obrazek

mefka

 
Posty: 79
Od: Pt mar 27, 2009 13:00
Lokalizacja: ok.gniezna

Post » Sob lut 27, 2010 14:54 Re: Mars poturbowany przez psa - Potrzebna pomoc !!

Nie dziwię się że zwymiotował.Moja 11 letnia kotka, zawsze zwymiotuje wszystko na odrobaczanie. Takie paskudztwo dawać choremu kotkowi, brrrr.....

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Sob lut 27, 2010 15:54 Re: Mars poturbowany przez psa - Potrzebna pomoc !!

grazyna mizera pisze:Nie dziwię się że zwymiotował.Moja 11 letnia kotka, zawsze zwymiotuje wszystko na odrobaczanie. Takie paskudztwo dawać choremu kotkowi, brrrr.....

Chory nie chory, ale robale pewnie ma :wink: i trzeba im pomóc wyjść. Prawdopodobnie kicia dostanie zastrzyk na te makarony :twisted:
Obrazek Obrazek Obrazek

mefka

 
Posty: 79
Od: Pt mar 27, 2009 13:00
Lokalizacja: ok.gniezna

Post » Sob lut 27, 2010 17:36 Re: Mars poturbowany przez psa - Potrzebna pomoc !!

Można wetrzeć Stronhold.

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Nie lut 28, 2010 9:49 Re: Mars poturbowany przez psa - Potrzebna pomoc !!

Poranne pozdrowienia od Marsika!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Kocio większość czasu spędza na kolanach bo uwielbia mizianki :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Zjada małe porcje, ale często i to jest bardzo ważne. Bo przecież nadal jest bardzo obolały (wet mówił o wyrazie pyszczka, mając na myśli to, że Marsik jest kotem cierpiącym. Po takim wypadku niestety to może jeszcze potrwać) i nie w pełni sprawny. Sam już wchodzi np. na krzesło, ale niestety zejść o własnych silach nie jest w stanie :( ,miauczeniem nawołuje żeby go zdjąć. Chodzi samodzielnie, ale o bieganiu również narazie nie ma mowy :( . Na szczęście opiekę ma najlepszą z możliwych!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zaciskam kciuki za Marsa najmocniej jak potrafię :ok: :ok: :ok:

Bardzo prosimy o wsparcie na leczenie Marsika. Niestety przed nim jeszcze długa droga do odzyskania sprawności i zdrowia...
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, puszatek i 173 gości