Kryształy w moczu-dylematy i porady.

Rób mu "zupę" z normalnej kociej puszki.
To znaczy mieszaj mokrą karmę z wodą.
Na początku może "wydziwiać" ale powinien się przyzwyczaić.

A jak będzie po takiej zupie sikał. U mnie jest prawie permanentna kolejka do kuwety :wink:

Pixie, dziękuję za podrzucenie pomysłu z "zupą", bo koty polubily no i działa.

Ha, to nie znacie chyba siły kociego uporu

.
Na noc schowałam Tośce chrupki do szafki, a wystawiłam mokrą, pokrojoną pierś z kurczaka i obok spodeczek z wodą. O 3 nad ranem usłyszałam takie kocie wrzaski i walenie łapkami w meble, że cały dom został postawiony na baczność. Kot domagał się suchego :twisted:

.
Niestety nie miałam innego wyjścia. I kto tu kogo przetrzymał? Mój kot jest po prostu niereformowalny :lol:

Pomysł z "zupą" oczywiście spraktykuję, ale czarno to widzę.

Nie daj się, Tośka to kocia terrorystka.

Zbadałam dzisiaj paskami mocz Wedelka:
ciężar właściwy: 1,015
ph: 6,5
Nitrit: neg
Krew: neg
białko: 30 mg/dl
glukoza: norm
Keton.: neg
Urobili. :norm
Bilirub.: neg

Czyli pH nadal za wysokie no i to białko...mam nadzieję, że to wina pasków. Jutro zaniosę wreszcie mocz do badania, zobacze co wyjdzie i przede wszystkim osad. Przydałoby się też zrobić morfologię. Może ktoś wie, jaki to orientacyjny koszt? :oops:

Wszystko zależy oczywiście od miasta. Ja w zesżłym roku płaciłam 30zł.

Odczyn 6.5 jest jeszcze akceptowalny jako norma. Pamiętaj, że odczyn zmienia się w ciągu dnia i warto go badać o stałych porach (najlepiej rano). W wynik białka otrzymany paskami bym nie wierzyła. Moim zawsze wychodzi białko i leukocyty (ta sama próbka moczu badana w labie dała wynik zupełnie prawidłowy) - to znana sprawa - znalazłam jakąś publikacje na ten temat. Jak chcesz miec pewność to zanieś do labu ale wcześniej zbadaj też paskiem. Będziesz mieć porównanie.

Większość wyników z labu też jest z paska (odczytywanego czytnikiem). Niepaskowo można określić białko, w Rzeszowie robią to tylko ludzkie laby. U mnie na pasku (w labie lecznicowym) wychodziło 100 mg/dl lub 300 w określeniu ilościowym między 20 a 70. Po prawie roku dochodzenia okazało się iż są to wartości w normie, Laboklin podaje iż wartości referencyjne to 0.02-0.63 g/l.

Dzięki, też się za bardzo nie przejęłam tym białkiem, ale morfologii w najbliższym czasie zrobić nie zaszkodzi :wink:

Przed chwilą złapałam mocz Fazy (wczoraj znów mi się nie udało :twisted:

), czekam aż Wedel pójdzie do kuwety. Jak znów mi się nie uda, to chyba dokonam mordu

Edit. Jest godzina 9, a ten gad się jeszcze nie wysikał.

Morfeusz się wysioo i zaraz lecę do weta oddać próbkę...

Mam 2 próbki :mrgreen:

Zbieram się i lecę oddać.

Wróciłam. Teraz będę czekać na telefon....

No i jakie wyniki :?:

No i nie zadzwoniła... Muszę poczekać do poniedziałku...

No to czekamy , kciuki trzymamy.!!!!!!!!

Kryształy w moczu-dylematy i porady.

Kto przegląda forum