Legnica 4 ...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 26, 2010 12:23 Re: Legnica.Kotunie do odkarmienia/leczenia/sterylizacji

...
Ostatnio edytowano Śro sty 25, 2012 23:48 przez Legnica, łącznie edytowano 1 raz
Legnica
 

Post » Pt lut 26, 2010 23:39 Re: Legnica.Kotunie do odkarmienia/leczenia/sterylizacji

...
Ostatnio edytowano Śro sty 25, 2012 23:49 przez Legnica, łącznie edytowano 1 raz
Legnica
 

Post » Pt lut 26, 2010 23:55 Re: Legnica.Kotunie do odkarmienia/leczenia/sterylizacji

Legnica pisze:Forescik od zeszłego tygodnia załatwia sie regularnie poza kuwetą.Jemu czesto się takie niespodzianki zdazają,ale tym razem jest tak codzień.Muszę mieć go na oku,bo nie wiadomo czy to ma coś wróżyć?czy minie?I nie przychodzi na kołderkę,staram się go zanosić wieczorem.Apetyt doskonały.Nie jest najgorzej.



obawiam się, ze jakis stresik dopadł Foreścika, czyli, ze z jego punktu widzenia cos stracił... Trzeba pomysleć z jego punktu widzenia..

Mm nadzieje, ze jasno napisałam :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob lut 27, 2010 0:03 Re: Legnica.Kotunie do odkarmienia/leczenia/sterylizacji

...
Ostatnio edytowano Śro sty 25, 2012 23:49 przez Legnica, łącznie edytowano 1 raz
Legnica
 

Post » Sob lut 27, 2010 0:09 Re: Legnica.Kotunie do odkarmienia/leczenia/sterylizacji

Legnica pisze:Jasno,jasno.
Myśle ze Forescik nic nie traci,cokolwiek by się działo,ja za to znów dzisiaj straciłam jeden talerz.
Nieopatrznie zostawiłam(jak ja mogłam w ogóle) talerz na Forescika blatach kuchennych,a ze Forescik wskakując na coś zatrzymuje się dopiero na ścianie,to i talerz runą z szafki.

Ale w nagrode chyba,beżowa od wczoraj łaskawie poniża sie wchodzeniem do kuwety :ok:



no to sie biedak tym talerzem stresuje :lol: i wszystkimi w najbliższej przyszłosci :lol:

wszystko jest jasne :ryk:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob lut 27, 2010 0:15 Re: Legnica.Kotunie do odkarmienia/leczenia/sterylizacji

...
Ostatnio edytowano Śro sty 25, 2012 23:50 przez Legnica, łącznie edytowano 1 raz
Legnica
 

Post » Sob lut 27, 2010 10:05 Re: Legnica.Kotunie do odkarmienia/leczenia/sterylizacji

Legnica pisze:Najbardziej sie bałam ze ... puk,puk,puk,bo jak któryś kończył kichać to zaczynał nastepny.Aż mi strach napisać.
Mam nadzieję ze to już ostatnie podrygi tej kichawicy u nas.



Legnica a co im dawałas na to kichanie? Pisałas, ze wet nie wprowadził antybiotyku tylko jakies witaminy itp. które może wystarczą. I wystarczyły, jak widać, tfu,tfu.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob lut 27, 2010 12:06 Re: Legnica.Kotunie do odkarmienia/leczenia/sterylizacji

Legnica mam pytanie nie związane z tematem.Moja Lulusia zatarła wczoraj oczko.Oczko łzawi i jest lekko przymknięte,nie ropieje,na razie przemywam herbatką,ale może jakieś kropelki?Wiem,że masz doświadczenie w takich sprawach,może coś poradzisz. :strach: :strach: :strach: :strach:

teresa1950

 
Posty: 297
Od: Wto gru 16, 2008 9:54

Post » Sob lut 27, 2010 13:49 Re: Legnica.Kotunie do odkarmienia/leczenia/sterylizacji

...
Ostatnio edytowano Śro sty 25, 2012 23:50 przez Legnica, łącznie edytowano 1 raz
Legnica
 

Post » Sob lut 27, 2010 14:03 Re: Legnica.Kotunie do odkarmienia/leczenia/sterylizacji

...
Ostatnio edytowano Śro sty 25, 2012 23:51 przez Legnica, łącznie edytowano 1 raz
Legnica
 

Post » Sob lut 27, 2010 14:06 Re: Legnica.Kotunie do odkarmienia/leczenia/sterylizacji

...
Ostatnio edytowano Śro sty 25, 2012 23:51 przez Legnica, łącznie edytowano 1 raz
Legnica
 

Post » Sob lut 27, 2010 14:33 Re: Legnica.Kotunie do odkarmienia/leczenia/sterylizacji

Legnica, szacunek. Dopiero doczytałam akcję z trzema kotkami...
http://img14.imageshack.us/img14/1563/pict0004fn.jpg
To wygląda jak kopia Miyuki tylko złotooka. Chudzinki...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob lut 27, 2010 16:01 Re: Legnica.Kotunie do odkarmienia/leczenia/sterylizacji

...
Ostatnio edytowano Śro sty 25, 2012 23:51 przez Legnica, łącznie edytowano 3 razy
Legnica
 

Post » Sob lut 27, 2010 16:04 Re: Legnica.Kotunie do odkarmienia/leczenia/sterylizacji

...
Ostatnio edytowano Śro sty 25, 2012 23:52 przez Legnica, łącznie edytowano 1 raz
Legnica
 

Post » Sob lut 27, 2010 16:08 Re: Legnica.Kotunie do odkarmienia/leczenia/sterylizacji

...
Ostatnio edytowano Śro sty 25, 2012 23:52 przez Legnica, łącznie edytowano 1 raz
Legnica
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Myszorek, puszatek i 101 gości